Nie wytrzymałem i też już mam
.
Na moje kilkugodzinne wyprawy w feederem idealne.
Przepakowałem się z mojej starej skrzynki wędkarskiej, w której już mi brakowało miejsca. Miała jednak mnóstwo przegródek na drobiazgi i nie wszystkie pomieściły się w kieszonkach. Kupiłem jednak dwa pudełka, Daiwy i Caperlana (na zdjęciu). Wszystko się pomieściło i zostało jeszcze trochę miejsca.
Najbardziej podobają mi się torbie uchylnie otwierane boki dające łatwy dostęp do kieszonek i pudełka, które możemy otworzyć nie wyjmując z torby.