Chciałem napisac o kiszeniu kukurydzy której to używam jako przynęta na amura kiedy wybieram się na dłuższą zasiadkę na karpia lub na amura. Wbrew wszystkim opiniom że wszystko co kwaśne posiada nieprzyjemny zapach nie nadaje się na ryby. Ileż to razy widzę wędkarza wąchającego puszkę kukurydzy i stwierdzającego o już kwaśna i nie nadaje się na ryby.Nic bardziej mylnego przekonałem się metodą prob że niektóre ryby wprost uwielbiają kwaśny pokarm, jedną z nich jest amur który bardzo lubi kwaśną kukurydzę.Kukurydza jest dla niego bardzo dobra gdy wytrąca się z niej już alkohol a jak ja to kiszę to zaraz opiszę. Najpierw kukurydzę lekko podgotowuję aby nie była surowa.Biorę pokażnych rozmiarów kubęł ale taki który po kiszeniu nie będzie już potrzebny do innych rzeczy ponieważ nasz kubeł zmieni swoje zapachy które nie można już pózniej usunąc(będzie po prostu cuchnął).Do kubła tego nasypuję kukurydzy(około pól kubła) zalewając to wszystko wodą.Mniej wiecej pół na pół ponieważ kukurydza bardzo napecznieje po paru tygodniach i znacznie zmieni swoją objętośc.Gdy jestem już na rybach stawiam kubeł na słoncu tak aby fermentował w pokrywie baniaka nie zapomnijmy zrobic otworu aby nadmiar wytwarzających się gazów mógł swobodnie sobie uchodzic.Gdy natomiast jestem jeszcze w domu kubęł trzymam w piwnicy koło kaloryferów (najlepsze miejsce). Po paru tygodniach kiszenia sprawdzam czy kukurydza jest już ukiszona – jest dobra wtedy gdy zalatuje alkoholem.Uzależnione jest to wyłącznie od temperatury w jakiej ją przechowujemy.Gdy mamy już ukiszoną nie nabieramy jej otwartą dłonią ponieważ bardzo ciężko jest usunąc zapach z dłoni,robimy to zawsze w rękawiczkach najlepiej takich medycznych które można kupic w każdej aptece za parę groszy.Tak spreparowaną kukurydzą podkarmiam ryby jak i zakładam na hak.Efekty naprawdę mnie zaskoczyły łowiłem przeważnie na to amury które wręcz uwielbiają taką kukurydzę,ale trafiały się również karpie a nawet duże leszcze.Jeszcze jedno do baniaka gdzie kisze kukurydze dodaję czasami parę obranych ząbków czosnku które po ukiszeniu zakładam na włosa na karpia efekty również mogą nas zaskoczyc.Tak że nie tylko osławione kulki proteinowe są sposobem na wielkie karpie i amury. Przynęta na amura - kiszona kukurydza sprawdza mi się najbardziej na dużego amura szczególnie wiosenną porą gdy zapachy w wodzie nie rozchodzą się jeszcze tak intensywnie jak latem.Kukurydza ta jest bardzo skuteczna w zbiornikach bardzo zamulonych ponieważ zapach alkoholu jest aktywniejszy od zapachu mułu, połamania kija pozdro.
Autor tekstu: Piotr Koleczko To znalazłem w sieci!!!!