Autor Wątek: Preston Tyson 10 ft & Preston Inertia 420 - prezentacja  (Przeczytany 11176 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Preston Tyson 10 ft & Preston Inertia 420 - prezentacja
« Odpowiedź #45 dnia: 25.01.2019, 19:30 »
Czesiek, dobra, rzetelna recenzja i wskazanie problemu! :thumbup:

To ciekawe co piszesz, bo Preston w UK powoli traci renomę, coraz więcej osób zarzuca mu gorszą jakość i pójście na łatwiznę. Cholera, to co napisałeś to wypisz - wymaluj opinie z jakimi się spotkałem.

Zastanawia mnie dlaczego decydują się na coś takiego. Korum, a więc ta sama firma praktycznie, często zalicza wpadki. Może tutaj mamy tego typowy przykład?
Lucjan

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Preston Tyson 10 ft & Preston Inertia 420 - prezentacja
« Odpowiedź #46 dnia: 25.01.2019, 19:43 »
Dziwi mnie takie podejście Prestona. Weszli w te kołowrotki z wielkim szumem i o ile Centris to całkiem udany egzemplarz, tak widać, że w tym modelu idą w złą stronę. Szkoda :facepalm:

Czesiu - jak zwykle dobra robota i fajny opis! :thumbup:
Pozdrawiam,
Maciek

Ryba1987

  • Gość
Odp: Preston Tyson 10 ft & Preston Inertia 420 - prezentacja
« Odpowiedź #47 dnia: 25.01.2019, 19:49 »
Jak wczoraj mi Czesiu to wysłał... Załamka i niedowierzanie. Jako że to tani model, to niestety może to im się odbić czkawką... Bo kto kupi "niekompletny" kołowrotek za 250 zł jak za 300 zł na "wypasie" Ninja?

Jak lubię Prestona tak tu maniana niestety :facepalm:

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Preston Tyson 10 ft & Preston Inertia 420 - prezentacja
« Odpowiedź #48 dnia: 25.01.2019, 19:52 »
Tommy Pickering odszedł i od razu widać efekty ;)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Ania

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 568
  • Reputacja: 223
  • Płeć: Kobieta
  • Trotka Warszawa
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Preston Tyson 10 ft & Preston Inertia 420 - prezentacja
« Odpowiedź #49 dnia: 25.01.2019, 20:01 »
Czyli jednym słowem lipton :facepalm: No nic, pokręcę nim sezon, może się nie rozleci ;D
Ania

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Preston Tyson 10 ft & Preston Inertia 420 - prezentacja
« Odpowiedź #50 dnia: 25.01.2019, 20:32 »
Co się dzieje z tym Prestonem? Tak łatwo psują sobie renomę?
Ile mogli zaoszczędzić na jednym pręcie prowadzącym (stabilizującym) wodzik ??? Bardzo mało. Ile zaoszczędzili rezygnując z  niewielkiej komplikacji korpusu (gniazda na pręt stabilizujący) ???  Nieco więcej, ale także niewiele. Wodzik i tak ma otwór na ten pręt, więc był przewidziany tylko jakiś "fachura to "poprawił". Teraz wodzik lata jak chce i gdzie chce. Gdyby chociaż porządnie przetestowali prototyp, to przecież takie buble by wyszły.  Być może beztrosko zlecili chinolom wykonanie czegoś na wzór Ryobi tylko koniecznie tańszego i z plastykowym korpusem. Teraz sprzedają to ze swoją nazwą, zarabiają, a w pakiecie sprzedają dobre imię firmy. Nie rozumiem tego.
Czesiek  :thumbup: :bravo: 


Aniu: nie przejmuj się za bardzo. Trochę ten młynek popracuje. Nie masz pojęcia ile ja różniastych wędkarskich bubli w życiu nakupowałem i to za większą kasę  :facepalm:
Wiesiek

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Preston Tyson 10 ft & Preston Inertia 420 - prezentacja
« Odpowiedź #51 dnia: 25.01.2019, 20:44 »
Czyli jednym słowem lipton :facepalm: no nic, pokręcę nim sezon, może się nie rozleci ;D

Aniu, nie przejmuj się! Łów jak najwięcej, ciesz się wędkarstwem, a kołowrotek jak się rozleci to... kupisz sobie nowy :)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Ania

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 568
  • Reputacja: 223
  • Płeć: Kobieta
  • Trotka Warszawa
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Preston Tyson 10 ft & Preston Inertia 420 - prezentacja
« Odpowiedź #52 dnia: 25.01.2019, 21:06 »
Pewnie, że tak, dzięki koledzy! :) mam nadzieję, że trochę rybek wyciągnie, po sezonie wtócę z mini opisem wrażeń co do tego kręciołka. Gdzieś z tyłu głowy jak kupowałam miałam myśl, że to może być kot w worku ale zaryzykowałam. Może mój egzemplarz okaże się szczęśliwy :bravo:
Ania

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Preston Tyson 10 ft & Preston Inertia 420 - prezentacja
« Odpowiedź #53 dnia: 25.01.2019, 21:56 »
Pewnie, że tak, dzięki koledzy! :) mam nadzieję, że trochę rybek wyciągnie, po sezonie wtócę z mini opisem wrażeń co do tego kręciołka. Gdzieś z tyłu głowy jak kupowałam miałam myśl, że to może być kot w worku ale zaryzykowałam. Może mój egzemplarz okaże się szczęśliwy :bravo:

Może tak będzie. Czekamy na opinię po sezonie ;)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Preston Tyson 10 ft & Preston Inertia 420 - prezentacja
« Odpowiedź #54 dnia: 25.01.2019, 22:18 »
Wniosek z tej dyskusji jest raczej oczywisty: łatwiej wykonać w miarę przyzwoitą wędkę niż kołowrotek. Co nam mogą zaoferować firmy, takie jak Preston, Drennan czy Matrix, biorąc pod uwagę kołowrotki? To, co kupią od Chińczyków, którzy robią kołowrotki dla wszystkich, czyli generalnie lipę. Ale droższą lipę, bo liczą za markę (są jakieś tam wyjątki). Na świecie są w zasadzie trzy duże, liczące się firmy wędkarskie mające fabryki, w których wytwarzają kołowrotki. Są to: Shimano, Daiwa i Okuma. Zapytacie o Ryobi albo Ticę... Znajdźcie fabryki z szyldem Ryobi i Tica ;) Nie biorę pod uwagę wynalazków typu Van Staal i jemu podobnych, bo to plankton w oceanie kołowrotków.

Co tu dużo gadać, dysproporcje między kijami i kołowrotkami u wspomnianych firm są dramatycznie duże, a największe chyba u Drennana. Rodzi się pytanie, dlaczego żadna z tych firm nie zleci produkcji kołowrotka z prawdziwego zdarzenia chińskiej firmie? A dlatego, że jeszcze nie ma takiej chińskiej firmy, która wyprodukuje kołowrotek rywalizujący z maszynami Daiwy i Shimano, oczywiście w podobnej cenie. Prawda jest taka, że Daiwa i Shimano dokonały śmiałego posunięcia, tworząc w ostatnich czasach tanie i dobre kołowrotki, czym zabili partaczy spod znaku "nasza no name czekać na twoja naklejka".
Jacek

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 731
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Preston Tyson 10 ft & Preston Inertia 420 - prezentacja
« Odpowiedź #55 dnia: 25.01.2019, 22:40 »
Moim skromnym zdaniem jakiś " mądrala" w Prestonie po testował, policzył i wyszło że to cudo dla normalnego wędkarza jest ok , wytrzyma do końca gwarancji, zawodnicy kupują Daiwę lub Shimano więc ich pod uwagę nie brali lub kilka procent kołowrotków które padną  można wliczyć w straty. :)
 
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline maksz100

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 36
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
Odp: Preston Tyson 10 ft & Preston Inertia 420 - prezentacja
« Odpowiedź #56 dnia: 25.01.2019, 23:38 »
Typowe chinole nie są takie "tragiczne", ale do pewnego budżetu.
Każdy ma jakieś niedoróbki. Tica to już też totalny chinol, wystarczy porównać stare "spectery" do nowych ;d
Śmiem twierdzić, że tanich i dobrych niema i nie będzie.
Mojego zdezelowanego Spro "red arka" nie przeżyje żaden dzisiejszy młynek za 300 zł...

Trzeba się przyzwyczaić :D

2/3 sezony i wymiana :P

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Preston Tyson 10 ft & Preston Inertia 420 - prezentacja
« Odpowiedź #57 dnia: 25.01.2019, 23:47 »
Jacek, tych chińskich kręciołów w firmowych koszulkach brytyjskich jest właśnie więcej niż dawniej :) Jest ich masa, każda firma coś wypuszcza, Drennan chyba tylko został przy kołowrotkach poprzedniej generacji. Czytając gazety wędkarskie widzę ile tego jest.

Ciekawe właśnie jak z jakością.
Lucjan

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Preston Tyson 10 ft & Preston Inertia 420 - prezentacja
« Odpowiedź #58 dnia: 26.01.2019, 07:43 »
Czyli robi się to samo co ze sprzętem AGD.  Koniec gwarancji, potem awarie jedna po drugiej, więc na złom i nowy zakup.
Wiesiek

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Preston Tyson 10 ft & Preston Inertia 420 - prezentacja
« Odpowiedź #59 dnia: 26.01.2019, 08:07 »
Jacek, tych chińskich kręciołów w firmowych koszulkach brytyjskich jest właśnie więcej niż dawniej :)

Zgadza się, wystarczy rzucić okiem na ofertę Koruma. Nabrali tego tałatajstwa, ponazywali po swojemu i powklejali zdjęcia do katalogów. Tak jak inni...

Wszystko opiera się na trzech literach tworzących skrót OEM, czyli na kupowaniu od jakiegoś tam nieznanego producenta, który nie sprzedaje produktów pod swoją marką, żeby później oferować ten towar już pod swoją, często uznaną marką. Takie są dzisiejsze realia, nie tylko rynku wędkarskiego (bardzo podobnie jest z elektronarzędziami). Możemy się złościć, psioczyć, ale tego nie zmienimy, bo przecież chcieliśmy dużo i tanio. To my puściliśmy z torbami te wszystkie firmy, które projektowały i produkowały. My, czyli konsumenci.

Są jednak różne oblicza OEM. Najpopularniejsza metoda polega na zwyczajnym kupowaniu tego, co ktoś oferuje. Kupić takie coś może każdy, czyli np. Jaxon, Mistrall, Trabucco i PPH Zenek & Nieślubni Synowie. Druga metoda jest podobna, jednak dająca możliwość wyboru, ponieważ producent oferuje model bazowy i katalog, z którego można sobie wybrać według uznania jakieś tam elementy składowe produktu. W naszym wypadku będą to np. korby, knoby, szpule itp. W tym wypadku również każdy może zamówić sprzęt, nie ma ograniczeń. Trzecia metoda współpracy jest już bardziej subtelna, ponieważ odbiorca otrzyma towar na wyłączność, tylko on będzie mógł sprzedawać dany model. Jednak nadal mamy do czynienia z sytuacją, gdy odbiorca bierze to, co oferuje producent (uwzględniając wybór różnych pierdół wcześniej uwzględnionych). Czwarta metoda współpracy jest tym, co wzbudza najmniej kontrowersji, bo polega na zleceniu produkcji konkretnego wyrobu (zróbcie nam takie, z tego i z takim czymś). O wyłączności nie ma co wspominać, bo sprawa jest oczywista: robimy to, co chcesz, tylko dla ciebie. Być może pewne sprawy uprościłem, niektóre ubarwiłem, jednak z grubsza tak to wszystko wygląda.

Skoro wszyscy wiemy, o co chodzi, to w czym tkwi problem? Ano w tym, że firmy, w naszym przypadku wędkarskie, robią nas bezczelnie w balona, sugerując, że to oni zaprojektowali dany sprzęt. Dupa tam, a nie projektowanie! Ty i tobie podobni kupujecie sprzęt oferowany wszystkim, a później udajecie zbawicieli, opowiadając bajki, jak to tabuny waszych testerów oddawały dla nas życie. Trzeba jednak oddać sprawiedliwość tym, którzy faktycznie zlecają produkcję konkretnego sprzętu, bo oni naprawdę testują, wybrzydzają i wprowadzają poprawki. Tyczy się to raczej wędzisk, nie kołowrotków, co zauważy niewprawny obserwator rynku wędkarskiego.

Teraz wypada zadać sobie pytanie o to, czy wszystkie chińskie kołowrotki są kiepskie. Skoro wielu z nas łowi takim sprzętem, to znaczy, że nie jest aż tak źle. W każdym razie jest coraz lepiej. I to jest chyba najjaśniejsza strona niejasnych układów.

Trzeba też pamiętać o tym, że warto wspierać tych, którzy zostali, bo to oni ciągną ten wózek, a nie ci, którzy korzystają z wielu lat ich doświadczeń. Kopiować to nie sztuka, sztuką jest projektować, przeprowadzać testy, wprowadzać poprawki itp. A to kosztuje. Chcesz, żeby kołowrotki były jeszcze lepsze? Wesprzyj Daiwę i Shimano, chociaż symbolicznie, niekoniecznie kupując Stellę czy Exista. Robiąc to, zadbamy o siebie, więc warto.

A Ty, Aniu, nie przejmuj się naszym narzekaniem, bo Twój kołowrotek sporo ryb wyholuje. Zdążysz się przy nim zestarzeć ;) Jeśli uznasz, że zbyt śmiało poczynamy sobie w Twoim wątku, daj znać, posprzątamy.
Jacek