Autor Wątek: Picker - poprawa techniki początkującego  (Przeczytany 14210 razy)

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Picker - poprawa techniki początkującego
« Odpowiedź #15 dnia: 26.10.2015, 08:04 »
Tu Bartek pokazuje mniej więcej jak to robić   
Staś
Klasyczny Feeder

Offline Andrew126

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 303
  • Reputacja: 26
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Częstochowa
Odp: Picker - poprawa techniki początkującego
« Odpowiedź #16 dnia: 26.10.2015, 14:18 »
Stas1, mógłbyś zamieścic rysunek poglądowy tej malutkiej pętli niesymetrycznej o której piszesz? Z góry dziękuję.

Ryba1987

  • Gość
Odp: Picker - poprawa techniki początkującego
« Odpowiedź #17 dnia: 26.10.2015, 14:43 »
Panowie a co myślicie o dodatku na jesień/zimę - mielone pinki w młynku do kawy z bułką tartą powiedzmy i to do zanęty ? Naturalny atraktor by się wytworzył a dodatkowo gdy mamy pinkę w zanęcie zatrzymujemy ją na dłużej w zanęcie to fakt, ale kwestią czasu jest jak się tą pinką ryba trochę nasyci i odpłynie.. Teoretycznie jakby sypnął powiedzmy 50 pinek na kilo zanęty a resztę paczki do zmielenia. Jak myślicie? Ktoś próbował takiego manewru ?

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 660
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Picker - poprawa techniki początkującego
« Odpowiedź #18 dnia: 26.10.2015, 14:46 »
Nie wiem, ale przedtem taką pinkę lepiej zamrozić. Ładnie się wtedy zmieli, nie będzie brei.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 788
  • Reputacja: 1991
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Picker - poprawa techniki początkującego
« Odpowiedź #19 dnia: 26.10.2015, 15:40 »
Ale im chcesz przyszykować masakrę... W młynku! ??? ;D

Tego typu rzeczy jak pinka, białe, czy dendrobena, muszą być świeże aby dobrze działały. Więc tutaj to nie zadziała raczej...

Ostatnio robiłem krótkie filmy podwodne na rzece Wye, i białe robaki po prostu 'gryzą' w oczy. Dlatego spokojny, lekki miks i mały podajnik do Metody bez problemu dadzą radę. Trzy martwe białe na haku nr 16 i powinno być dobrze! W zimnej wodzie aromat i tak nie działa tak dobrze, trzeba bardziej polegać na kolorze zanęty...


Lucjan

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Picker - poprawa techniki początkującego
« Odpowiedź #20 dnia: 26.10.2015, 18:57 »
Stas1, mógłbyś zamieścic rysunek poglądowy tej malutkiej pętli niesymetrycznej o której piszesz? Z góry dziękuję.
Reszta w PW.
Staś
Klasyczny Feeder

Offline kadet

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 26
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: bat
Odp: Picker - poprawa techniki początkującego
« Odpowiedź #21 dnia: 11.11.2015, 18:17 »
Tydzień temu zastosowałem się do waszych rad i zmniejszyłem rozmiary haczyków i przyponów. Połów znacząco się zwiększył :D

Jednocześnie okazało się, że prawdą było stwierdzenie, że męczy mnie drobnica. Złowione okazy nie powalały swą wielkością.

Następny białoryb dopiero na wiosnę :)

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Picker - poprawa techniki początkującego
« Odpowiedź #22 dnia: 12.11.2015, 00:05 »
:thumbup:
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Kuros

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Reputacja: 0
Odp: Picker - poprawa techniki początkującego
« Odpowiedź #23 dnia: 08.12.2015, 22:02 »
Mój jesienny wypad z pickerem okazał się klapą, przez 6 godzin nie doczekałem się brania.
Używałem zanęty Sensas Gardons pomieszanej z ziemią bełchatowsą (200 g + 200 g) do tego około 100 ml pinki. Paternoster, żyłka główna 0,20, przypon 0,10 mm długości 40 cm. Hak Drennan carbon feeder 16. Nęcenie wstępne: 7 rzutów małym 5 g koszyczkiem. Łowiłem na głębszej wodzie w okolicy wyjścia na płytszą łachę. Jak myślicie gdzie popełniłem błąd?
Dodam, że po kilku godzinach bez dotknięcia próbowałem zmienić miejsce, poszukać ryby bliżej brzegu na płytszej wodzie jednak i to okazało się bezowocne.

elvis77

  • Gość
Odp: Picker - poprawa techniki początkującego
« Odpowiedź #24 dnia: 08.12.2015, 22:43 »
Tam po prostu ryb nie było.
Mogły nie żerować. Za dużo pinki,ale skoro nie było żadnych wskazań to też nie za bardzo. Trzeba było pokombinować z długością przyponu. Żyłka glowwna trochę za gruba,ale to nie powinno mieć aż takiego wpływu, ma raczej na komfort i efektywność łowienia. Czy łowiłeś tylko na pinki? Jak często przerzucałeś zestaw? Jest zima i ciężko jest zlokalizować ryby. Trzeba szybciej reagować na brak brań.
A może były brania,tylko ich nie widziałeś. Mogły być tak delikatne,że nawet nie zwróciłeś uwagi. Niekiedy są to kilku milimetrowe ugięcia.

Offline shmuggler

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 031
  • Reputacja: 62
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Pruszcz Gdański
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Picker - poprawa techniki początkującego
« Odpowiedź #25 dnia: 08.12.2015, 22:58 »
U mnie dziś też było kiepsko. 2 krąpie przez 4 godziny. Tyle, że wiatr ze wschodu i ciśnienie 1037 hPa :(

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka


Offline gregorio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 693
  • Reputacja: 148
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kołobrzeg
Odp: Picker - poprawa techniki początkującego
« Odpowiedź #26 dnia: 09.12.2015, 01:16 »
Mój jesienny wypad z pickerem okazał się klapą, przez 6 godzin nie doczekałem się brania.
Używałem zanęty Sensas Gardons pomieszanej z ziemią bełchatowsą (200 g + 200 g) do tego około 100 ml pinki. Paternoster, żyłka główna 0,20, przypon 0,10 mm długości 40 cm. Hak Drennan carbon feeder 16. Nęcenie wstępne: 7 rzutów małym 5 g koszyczkiem. Łowiłem na głębszej wodzie w okolicy wyjścia na płytszą łachę. Jak myślicie gdzie popełniłem błąd?
Dodam, że po kilku godzinach bez dotknięcia próbowałem zmienić miejsce, poszukać ryby bliżej brzegu na płytszej wodzie jednak i to okazało się bezowocne.



Też się z tym zgodzę że za dużo pinki w tej zanęcie jak na tą porę roku.Osobiście zmieniłbym też stosunek zanęty do ziemi. Chodź nie tutaj zapewne tkwi przyczyna. Gdyby ryby brały i po krótkim okresie przestały to by można było wnioskować że się szybko najadły i odeszły.Jednak brań nie było wcale.Tak jak elvis77 podpowiedział można było zacząć kombinować z : długością przyponu , wielkością haczyka , rodzajem przynęty, pinka jedna lub 2-3, robak biały,ochotka itd. Podciągać co jakiś czas zestaw delikatnie kołowrotkiem. Po 30 min odpiąć żyłkę z klipa i zarzucić o 3-5 m dalej i tam spróbować (ryba czasami odskoczy od plusku- mam na myśli czas nęcenia). I znowu to co elvis77 piszę, trzeba zlokalizować ryby. Też tak mogło być że ich tam po prostu nie było. Może być naprawdę wiele powodów dlaczego tak się działo.Nie znam tej wody więc napisałem taką klasykę od czego można zacząć.
Grzegorz > Kołobrzeg

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Picker - poprawa techniki początkującego
« Odpowiedź #27 dnia: 09.12.2015, 05:27 »
Zrezygnowałbym z nęcenia wstępnego.Często teraz tak się dzieje że bombardowanie daje efekt odwrotny.Zyłka główna w dół,małe koszyczki.Mniejszy haczyk,dostosowany do jednej pinki Szukać do pierwszego kontaktu :)Można dwa trzy razy podać zanętę w koszyku i zmieniać cyklicznie na ciężarek,trzeba kombinować
Staś
Klasyczny Feeder

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 788
  • Reputacja: 1991
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Picker - poprawa techniki początkującego
« Odpowiedź #28 dnia: 09.12.2015, 11:00 »
Ja nie wiem dlaczego używasz tak lekkich koszyków. Powinno się bazować na samozacięciu, a to jest pewne jak koszyk ma odpowiednią wagę. Osobiście nie schodziłbym poniżej 10-15 gramów, uzależnionego tutaj od rozmiaru koszyka. Pewnie czułbym się mając koszyk 20 gram. I rzuca się pewniej (dalej i celniej), i na klipie czuć jego opad po łuku...

W UK nie ma koszyków lżejszych niż 10 gram raczej, te są jak już bardzo małe.  Nie bez powodu!
Lucjan

Offline Kuros

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Reputacja: 0
Odp: Picker - poprawa techniki początkującego
« Odpowiedź #29 dnia: 09.12.2015, 14:56 »
Na haku były pinki (jedna, dwie, trzy) w różnych wariantach kolorystycznych i białe. Próbowałem łowić na obrzeżach nęconego pola oraz całkiem poza nim. Te 100ml pinki wymieszałem z 400g zanęty której z powodu braku brań nie zużyłem zbyt wiele (analogicznie nie całe 100ml pinki poszło do wody)
Luk chciałem używać malutkich koszyczków a te posiadałem tylko o gramaturze 5g. Jednak nie narzekałem na "puste" brania, jednak na ich brak ;)
O ile pogoda pozwoli to w weekend zmodyfikuję trochę taktykę. Na główną pójdzie 0,16mm, wydłużę nieco przypon i spróbję z jeszcze mniejszym hakiem. Zrobię też tak jak poleca stas1. Na początek łowienie punktowe (zanęta bez ziemi + odrobina pinki) i po ewentualnym braniu lekkie nęcenie i czekanie na rozwój sytuacji.