Panowie, co do przynęt to wg mnie podstawą jest technika. Nie wierzę, że ktoś połowi na kulki X a nie połowi nic na kulki Y. Bardziej skłaniałbym się do tego, że jakaś przynęta da 10 ryb a inna na przykład 7... Jednak w wielu przypadkach decydować będzie sam kolor, niekoniecznie skład. Inaczej jest gdy łowi sie karpie nęcąc kulkami - tutaj wiadomo, muszą one rybom podchodzić.
Robin Red to dobra opcja, ale nie wiem czy warto kupować kilogram kulek. Sam kupiłem paczkę tych pelletów i mam ich sporo, zanosi się na to, że za parę dni zrobię przegląd, i sporo towaru pójdzie do zmielenia lub do pokruszenia, do torebek. Marzec już jest i za niedługo zacznie się robić cieplej , ryba się obudzi...
Kulki Robin Red wykorzystać można tez jako dodatek do zanęt.