Panowie myślę, że 20 tys wiele osób wydaje w ciągu sezonu.
Jeśli tylko jedna technika i nie jest to karpiarstwo to pewnie nie, natomiast karpiarze, czy jeśli ktoś 2-3 techniki szlifuje to pewnie tak. Wielu z nas też zwyczajnie lubi się sprzętem pobawić, więc jest rotacja.
Cały czas twierdzę, że to i tak jest dość tanie hobby, bo skutecznie łowić można z niewielką sumą. Później to wiadomo-fanaberie, ale to i tak nic do hobby w stylu latania, czy motorsportu-drift, ścigi, etc.