Autor Wątek: Łowisko PZW Bażyna, czyli piękna woda i piękne ryby - 27.09.2017  (Przeczytany 28206 razy)

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Prawie z wszystkim się zgadzam tylko nie rozumiem czemu miałbym płacić składkę okręgowa nalezę do koła/klubu srał pies jak to się nazywa i płace składkę klubowa i łowie na wodach koła/klubu.
A kto chce płacić za wody ogólnodostępne to niech płaci składkę okręgowa i łapie na tych wodach.
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 721
  • Reputacja: 1985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
No właśnie, dlaczego masz płacić ekstra... :) Za to, że jesteś w jednym stowarzyszeniu, które się Toba opiekuje, za to, ze ono trzyma wody, że nie weźmie ich ktoś inny, na przykład prywaciarz lub rybak. Jeżeli jakieś koło niedomaga, wtedy inne mogą mu pomóc lub wkroczyć może okręg, który pomoże. Jeden związek to jeden głos, wspólna ochrona interesów, lobbing, współpraca. Ja bym to też widział jako składka którą płaci się państwu a nie okręgowi, i to on dostaje z niej pewna część. Bo państwo powinno dostawać od wędkarzy ekstra kasę, nie tylko poprzez opłaty za dzierżawę. Łowiąc więc płacimy za PSR i za opiekę za wody. W takim układzie w ogóle można wprowadzić jedną opłatę krajową.

Ptaku, wielkim błędem jest myślenie w takich kategoriach 'chcę płacić tylko za moje koło'. Siłą wędkarstwa jest bycie wspólnotą, która może walczyć o swoje. Jeżeli nastąpi rozbicie, mogą nas wtedy objechać rybacy i ich lobby, pełne naukowców i innych magistrów i techników rybactwa, ekolodzy, rolnicy, leśnicy i cholera wie kto jeszcze. Musimy mieć swoich przedstawicieli, zaś w państwie ktoś musi się opiekować wodami. I tak musza się znaleźć na to pieniądze, suma sumarum pójdą z podatków, które też płacisz.
Lucjan

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Ja myślałem raczej o czym takim jak kluby sportowe które same się finansują wiadomo na rynku wtedy zostanie najlepszy, może nie być tanio ale ma być dobrze. I szczerze mam w 4 literach czy to będzie prywatny klub czy też pod egidą jakiegoś ministerstwa. Należę do klubu płace składki i tyle jak chcę połowic gdzie indziej opłacam tak jak na komercji dniówki do lokalnego klubu. Opłaty okręgowe to moim zdaniem pomyłka mniejsza niż krajowa opłata ale dalej pomyłka bo kasa idzie nie wiadomo gdzie i na co i zawsze ktoś będzie poszkodowany.
Zaraz pewnie podniosą się głosy że to w takim razie będzie drogie itd.... i racja ale kto powiedział ze ma być tanio, każdy sport jest drogi chcesz mieć fajne warunki płać, proste.
Przez lata PRL przyjęło się że wędkowanie to tani relaks itd i to właśnie doprowadziło do dziadków, mięsiarstwa, syfu nad wodą bo wszystkie "Henki i Janusze" wala nad wodę złapać kotleta i obalić flaszkę" itd..... popatrzcie na myśliwych oni jakoś nie narzekają na brak zwierzyny bo.... bo to jest drogie i byle prostak nie pójdzie do lasy i przetrzebi zające.
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 546
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Ptaku, poza tym, że to nie jest tanie, to jeszcze wypracowali sobie odpowiednie przepisy. Za skłusowanie jelenia, który jest ze 10x młodszy od półmetrowego lina, to jest konkretny kryminał...

A poza tym, Ty chyba nie rozumiesz, co Lucjan pisze o konkurencji. Nie tej między klubami... Tej między wędkarzami ogólnie, a innymi, którzy chętnie zajmą wody dla siebie. Rybacy, ekolodzy czy inne stowarzyszenie typu "Wolne plaże dla Marioli i jej dzieci!".

Taki związek jak PZW musi istnieć, inaczej nas wycyckają z większości wód. Bo reszta jest dobrze umocowana prawnie i ZORGANIZOWANA jak trzeba.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Być może ale tak na logike gmina ma jakąś wodę jakiś koleś chce zrobić plażę więc staje w przetargu ile on może dać $$$ przecież plażowicz nie zapłaci na wstęp. A klub który ma dużo członków może przebić go w przetargu. W dzisiejszych czasach liczy się kasa, rybak ile będzie miał ryby bez zarybiana (a nie bedzie miał bo kto mu ma je zarybić) moment wybije wszystko i co wtedy gmina nie będzie miała kasy bo rybak po 2-3 sezonach nie będzie łowił wiec to krótkotrwały interes a taki klub może wydzierżawić wodę na 10-20 lat i co roku będzie miał kasę na opłaty dla gminy ( o ile będzie dobrze zarządzany i będzie miał dobra ofertę).
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline Stan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 086
  • Reputacja: 203
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szprotawa
  • Ulubione metody: bolonka
Pomyslec,ze pod parasolem PZW cos takiego może sie uchowac i to przez tyle lat...Gdyby tak inne okręgi poszły w ślady tego,ktory jest wlascicielem tej wody,mielibyśmy raj.Skoro można w Bażynie,można też w innych miejscach.Potrzebni są tylko madrzy działacze PZW.którzy mają wiekcej ambicji niż tylko okupować dobrze platne stołki w PZW

Online motov8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 026
  • Reputacja: 219
  • Płeć: Mężczyzna
Pomyslec,ze pod parasolem PZW cos takiego może sie uchowac i to przez tyle lat...Gdyby tak inne okręgi poszły w ślady tego,ktory jest wlascicielem tej wody,mielibyśmy raj.Skoro można w Bażynie,można też w innych miejscach.Potrzebni są tylko madrzy działacze PZW.którzy mają wiekcej ambicji niż tylko okupować dobrze platne stołki w PZW
A kto jest właścicielem tej wody ? Woda nie jest dzierżawiona ? Bo widać tam kilka zbiorników. Dla mnie typowa komercja - nie wiem co to ma wspólnego z PZW ? PZW kojarzy mi się z darmowymi wodami i tyle.

Kadłubek

  • Gość
A kto jest właścicielem tej wody ? Woda nie jest dzierżawiona ? Bo widać tam kilka zbiorników. Dla mnie typowa komercja - nie wiem co to ma wspólnego z PZW ? PZW kojarzy mi się z darmowymi wodami i tyle.
Jaka woda PZW jest darmowa?

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 731
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Jeśli się nie mylę a raczej nie to właścicielem zbiornika jest Okręg PZW Katowice.
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 721
  • Reputacja: 1985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
A kto jest właścicielem tej wody ? Woda nie jest dzierżawiona ? Bo widać tam kilka zbiorników. Dla mnie typowa komercja - nie wiem co to ma wspólnego z PZW ? PZW kojarzy mi się z darmowymi wodami i tyle.

Z darmowymi? To znaczy, że łowimy za darmoszkę? :D Że ktoś za nas wszystko robi, a nasz wkład to 200 zeta na rok, z czego ma się zadbac za wszystkie wody okręgu, plus za działalność koła i ZG? Faktycznie, takiego łowiska Bażyna nie przypomina. Mam nadzieję, że powoli wody PZW będą się zmieniać własnie w takim kierunku, gdzie ktoś dba i są ryby, i to piękne, a nie wody, gdzie 'dbają wszyscy', czyli praktycznie nikt, gdzie karpia odławia się zaraz po wpuszczeniu, SSR traktuje jak ZOMO, a śmieci to rzecz powszechna.

Tak na marginesie. Panowie, jak tu mają się dokonać zmiany, skoro wędkarze nie rozumieją, że trzeba zapłacić aby ryby były? W jakim kraju się nie płaci? Tylko w takich, gdzie ludzi mało a wód sporo (Irlandia, Szwecja i inne kraje skandynawskie) - tam ryby same mogą się regenerować, uszczuplane w stopniu który na to pozwala. W Polsce nie dość, że zabiera się ponad miarę, to dodatkowo mamy do czynienia ze zdegradowanymi wodami. Trzeba je odbudować, a potem dbać odpowiednio gospodarząc. Nie da się tego zrobić za friko. Dla mnie to myślenie w sposób socjalistyczny (wszystko jest wspólne, należy się nam), ewentualnie tak mogą myśleć nacje, gdzie postawa obywatelska jest rozwinięta, a poczucie odpowiedzialności wobec innych, społeczeństwa, środowiska mocno zakorzenione. U nas tego nie ma, więc trzeba zapłacić, ewentualnie mieć to na co zasługujemy :)

Woda jest własnością okręgu i jest wykupiona, to nie jest woda RZGW.
Lucjan

Kadłubek

  • Gość
Nie ma darmowego obiadu.
Więc trzeba płacić za zarybianie, pilnowanie i inne rzeczy. Kwestia ile i czy można odpracować np. osoby co pilnują odrabiają opłatę - plus dla osób starszych co jeszcze mogą chodzić. Bądźmy pro społeczni, nie wykluczajmy starszych i biedniejszych wędkarzy. To, że zajmie im to np. 2 godziny dłużej koszenie trawy nie oznacza, że trzeba wynajmować firmę ale ma być zrobione!

Wg mnie za te 200 zł (około) można by było zrobić dla ludzi NK ale jak będzie normalnie tj. nie będą zabierać i nie trzeba będzie tyle zarybiać. Może za 20 lat tak będzie.

W Szwecji płaci się (tak samo jak chyba we wszystkich krajach skandynawskich) - mała poprawka Luk ;)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 721
  • Reputacja: 1985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Płaci się ale mało, w stosunku do możliwości :)
Lucjan

Online motov8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 026
  • Reputacja: 219
  • Płeć: Mężczyzna
Jaka woda PZW jest darmowa?
Ogólnodostępna znajdująca się w wykazie łowisk?

Kadłubek

  • Gość
Jaka woda PZW jest darmowa?
Ogólnodostępna znajdująca się w wykazie łowisk ?

A to składkę masz darmową? Nie płacisz ich czy zapominasz, że płacisz? Może jak ktoś nie płaci a łowi to tak jest. No ale mandaty itd.
Nawet gminne czy nie dzierżawione od państwa oraz prywatne - ktoś za to płaci.
Nie ma darmowych obiadów.

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Jak czytam że komukolwiek krzywda, zapłacić te marne 2 setki na rok za PZW, za możliwość dostępu do wielu hektarów wód (fakt, w wielu okręgach marnych) to mnie szlag trafia. To masz 10 max wypadów na komercję, często ograniczonych godzinowo, bez nocek i bez urazy, z zasady z możliwością dojenia Karpika w większości, gdzie również nie masz pewności że połowisz. Ale też nie masz możliwości migracji po zbiorniku i jego miejscówkach. A chcąc zmienić akwen, znów sięgasz do portfela. To nie jest złe. To jest indywidualny wybór. Ja, płacę nawet od wędki na klubowym stawiku. Nie mam focha z tego powodu, bo widzę ilu ludziom z koła musi się chcieć, by taki zbiorniczek w ogóle mógł funkcjonować. Jedno mnie tylko ciut przeraziło i proszę mi tu nie wyskakiwać, że znów mam coś do Lucjana. Nie o to idzie. Stwierdził na filmie z Bażyny. Czysto, prosto, wystrzyżona trawka. To jest przyszłość. Lucjanie? Dla Mnie nie. Dla Mnie, to alternatywa. Ja uwielbiam chaszcze, krzaczory i wysokie brzegi z rybną wodą. Lubię tam, gdzie trzeba dojść (jak Postomia). Takie zbiorniki jak najbardziej dla wygodnickich i mających w życiu niewiele czasu. I nie zgadzam się z Jędrkiem, za klasę Business, płacimy extra, mimo że to jeden samolot.
Arek