Autor Wątek: Jesienne karpie na feeder i metodę ze Stachem - wędkarstwo gruntowe  (Przeczytany 16384 razy)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Wiechu, :thumbup:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Tench_fan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 889
  • Reputacja: 473
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: bat i feeder
To trudna droga - czasochłonna i kosztowna.
Duży opór materii. Nie da się ot tak wrócić do stanu sprzed 30 - 40 lat ( chociaż, choć i wtedy też nie było bajkowo )
Idea jest słuszna, a "lud chce chleba i igrzysk", w przeciwnym razie obróci się przeciwko władzy, choćby ta miała najlepsze chęci i zamiary. :)
Radek

Wędkarstwo - namiastka szczęścia gdy życie nie rozpieszcza.

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 232
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
W trącę kilka słów... nie wiem czemu nazywane są stawy z karpiami - burdelami ... etc... - co ciekawe i to przez gości co tam uczęszczają... sam tam łowie i czuje się świetnie - ale czy jestem " ich mniemaniu dziwkarzem.... lub prostytuuję się - to zostawie dla osądu ... dla piszących w ten sposób o tych wodach.....
Są i wody pustynne ( pzw ) z nielicznymi ostatnimi populacjami ryb... i tu jest podobnie jak na pustyni sa oazy... - ale aby je znaleść trzeba czasu , chęci i zdrowia... - w moim przypadku nie mam ani czasu , ani zdrowia - a chęci ( może kiedyś ... teraz już nie bo jeszcze 5 lat temu to ganiałem za króliczkiem którego już w tedy nie było...) - owszem mam kilka miejscówek na pzw i nawet tam łowie - ale o tym cicho sza - bo wybiją mi ostatnie sztuki...
I są również wody licencyjne PZW - o tu uczęszczam , łowię ... i jestem zadowolony !!!! ale nie mówie że to dzikie wody pzw .. etc - nie dorabiam sobie jaj - tylko łowię i jestem mega zadowolony !
Uważam że takie wody to przyszłość !!! - śą chetni na tego typu rozwiązania - a jak są chętni jest kassa... jak jest kasssa to i są ryby ... i sie kręci .
Jest gospodarz jest komu dbać... i zależy członką by było fajnie... wiadomo miesiarze..... byli , będą - świata nie zmienimy i trza się z tym liczyć!!!!
Z mojej strony to marzenie mieć w okręgu do dyspozycji
woda nokil
woda licencja
woda pzw - ale rybna ( i tu wszelaka zmienność gatunków zgodna z profilem wody...)
woda pzw rzeka - ale cosik żeby w niej pływało....

Co do filmu.... wszak nie powstał na użytek komercyjny... producent wszak to znany you tubowy łowca - profesjonalista ( swego czasu nawet miał panel na targach wędkarskich ) - jak to robić profesjonalnie.... 8) :P :-X  ... - można śmiało powiedzieć jak jemu nie idzie wędkarsko - to ma od tego ludzi... A co do samego Pana Stacha - no cóż po raz kolejny jest skutecznym odtwórcą myśli przekazywanych w postaci obrazu - na nośnikach z sieci.... w temacie wędkarskim - to już było ... wielu uw twórców działa na you tube na zasadzie xerokopiaki... ku uciesze oglądających....
Maciek

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Bo ja uważam, że klasę zawodnika to się poznaje nie na wodzie C&R i obojętne czy to prywatne łowisko czy PZW a na wodzie PZW gdzie wprost Ci ludzie mówią "panie na karpia? Tu na tej wodzie? Przecież tu nic nie bierze - czasem leszczyk lub rachityczny linek się trafia." A Ty siadasz i mówisz - to patrz kuźwa czy nie ma... :D :) :)
Jako wskazówki jak łowić być może ten materiał jest dobry.
Odniosłem sie aby do kilku wpisów w tym temacie.

Poza tym ja się nie uważam "za wielkiego łowcę karpi" bo nadal mam niedosyt wiedzy i się uczę. A im dłużej łowię tym co raz bardziej dochodzę do wniosku, że lepszych sposobów niż jak zaczynałem 22 lata temu łowić na kulki to nie ma. A że nie mam parcia na filmy, na pokazanie po raz enty jak zbudować zestaw, który pierwszy raz pokazano 15 lat temu to i taki ze mnie "wielki łowca" :P

JKarp

JKarp

Nie uważasz się "za wielkiego łowcę karpi" ale jednocześnie piszesz w ten sposób - jak pogrubiłem.
Chcę, ale boję się.
Mimo wszystko taki wpis może świadczyć o takim mniemaniu o sobie. Miej to na uwadze.
Wypowiadane słowa są  "niebezpieczne" i cała sztuka w ich ważeniu :D

Istotnie jednak są tu na forum osoby o wielkiej klasie w łowieniu, które stawiają sobie wyzwania.
Chyba nie muszę na nie wskazywać palcem.
Ale w tym wątku już o tym pisałem, nawet sobie pozwoliłem zażartować ( może dość niewybrednie) :) ;)
Nie chce mi się ponownie przekomarzać i wskazywać na jakieś podziały. Każdy łowi, gdzie lubi, gdzie mu pasuje,
choć czasem brak wyboru i deprecjonowanie "zasług i umiejętności" niczemu dobremu nie służy.

Powtórzę się w tym miejscu - jak na standardy kanału z którego filmik pochodzi, jest to materiał wartościowy,
który pokazuje jak można skutecznie, a zarazem z klasą ( poszanowanie dla ryby, otoczenia) wędkować.
Być wędkarzem nowoczesnym w dobrym tego słowa znaczeniu - świadomym, etycznym, chcącym się dalej edukować ( pomimo wieku - nie wypominając go Panu Stanisławowi :) )

Napiszę to jaśniej - łowienie karpi na łowiskach specjalnych, które są przerybione i robienie z tego wielkiego halo to pomyłka. Nagrywanie filmu na "dzikiej żwirowni" która jest komercją to oszukaństwo a znam takie filmy.
Na wątku dotyczącym zalewu w Nowym Mieście opisałem moją próbę łowienia na a'la metodę. I jakoś filmu ani wielkiego "BUM" z tego nie zrobiłem. A uwierz ludzie łącznie z Julkiem (prezes koła ) stali jak wryci bo nigdy nie widzieli czegoś podobnego. Karpie w swoim życiu łowiłem późną jesienią i nawet w marcu jak zszedł lód. I nigdy się tym nie chwaliłem.
To co zaznaczyłeś ma pokazać upór w dążeniu do celu - do złowienia karpia i mi jest osobiście obojętne ile ma on kilo. Ważne, że złowiony celowo, w miejscu wytypowanym, bez uprzedniego tygodniowego nęcenia. A uwierz mi, że kilka (!) naście takich ryb z tego sezonu tak złowiłem. Nęcone jak za dawnych czasów z kobry, bez żadnych super zalew itd.
JKarp

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Może i wrzucę kilka zdań....
Tak wg mnie robienie wielkiego halo ( film plus super opinie o nim ) z łowienia na komercji to jest nieporozumienie. Owszem, mam ten etap za sobą. Bywałem na takich bajorach jak miałem do testów nowe kulki jako tester firmy a nie po to żeby testować kilo kulek. Teraz wiem, że nawet na PZW można testować nowe smaki tylko trzeba myśleć a nie wywozić zestawy za horyzont ;-)
Śmieszy mnie sytuacja gdy ktoś umieszcza filmik " z dzikiej żwirowni " będącej znanym w okilicy łowiskiem. Faktem jest, że otoczenie nie przypomina komercji.
Używam haków 1/0 , żyłki głównej 0,35 mm i plećki 25 lb. Ja na wodach PZW moim karpiom pysków nie rozdzieram mikro haczykami bez zadziorów. Hak jest prawidłowo zapięty i nie zostawia nic oprócz śladu po haczyku który jest natychmiast opatrywany.
JKarp

 :bravo: :bravo: :bravo:
Jak zwykle wyważony post :beer: - nic dodać , nic ująć !
cyt."" z dzikiej żwirowni " będącej znanym w okilicy łowiskiem . Faktem jest, że otoczenie nie przypomina komercji" - spodobało mi się to określenie :thumbup:

Ps. Jakbym miał do dyspozycji dwa tygodnie chętnie bym z tobą przeżył przygodę ( oczywiście jakbyś tylko miał ochote ze mną powędkować... :narybki: :fish: ) znam zaporę mega trudną na skalę Polski nikt z poważnych karpiarzy tam sukcesu nie odniósł ( jakieś 15 lat temu skutecnie męczyłe zamieszkała w nim populację karpia... - ale to inne czasy były , inne ryby ) woda nie spuszczana od 70 lat - populacja karpia 20 plus jest ale sprytna , mądra - i mega wymagająca.... często w dni upalne jak jest tafla jade sobie pooglądać kabany jak stoją pod powierzchnią...
Z ciekawostek dodam iż wciągnięcie całej bułki na raz nie stanowi dla nich problemu... - ach to by była przygoda...

Mi nie trzeba dwa razy pisać :D
Szczegóły możemy na PW obgadać :-)
JKarp

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 731
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Po wysłuchaniu kilku piosenek z lat 80 oraz przeczytaniu kilku wpisów , zastanawiam się w jaki kierunku to wszystko zmierza ( Wędkarstwo )
Gdy byłem dzieckiem, cały rok czekałem na Święta i prezenty a później bawiłem się nimi, dbałem i szanowałem. Podobnie z wędkarstwem, czekałem na jakąkolwiek możliwość wyjazdu na ryby lub możliwość kupna sprzętu wędkarskiego.
W dzisiejszych czasach w sklepach wielkości boisk piłkarskich kupujemy dzieciakom zabawki, te z reklamy lub bo ma kolega, które krótko po rozpakowaniu idą w kąt, do kartonu lub na śmietnik . A wędkarstwo to dzisiejsze nowoczesne to pogoń za lepszym sprzętem, lepszym wynikiem oraz wygoda i lenistwo ( komercje, gotowe mokre zanęty ) a może brak czasu ciągła pogoń za pieniądzem lepszym życiem ?
W jakim kierunku to wszytko zmierza ? Czy jak nowoczesne dzieciaki; jest potrzeba chwili i tu i teraz jedziemy, łowimy , bawimy się po czym odstawiamy w kąt a może innym ?

-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Tench_fan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 889
  • Reputacja: 473
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: bat i feeder

....

Napiszę to jaśniej - łowienie karpi na łowiskach specjalnych, które są przerybione i robienie z tego wielkiego halo to pomyłka. Nagrywanie filmu na "dzikiej żwirowni" która jest komercją to oszukaństwo a znam takie filmy.
Na wątku dotyczącym zalewu w Nowym Mieście opisałem moją próbę łowienia na a'la metodę. I jakoś filmu ani wielkiego "BUM" z tego nie zrobiłem. A uwierz ludzie łącznie z Julkiem (prezes koła ) stali jak wryci bo nigdy nie widzieli czegoś podobnego. Karpie w swoim życiu łowiłem późną jesienią i nawet w marcu jak zszedł lód. I nigdy się tym nie chwaliłem.
To co zaznaczyłeś ma pokazać upór w dążeniu do celu - do złowienia karpia i mi jest osobiście obojętne ile ma on kilo. Ważne, że złowiony celowo, w miejscu wytypowanym, bez uprzedniego tygodniowego nęcenia. A uwierz mi, że kilka (!) naście takich ryb z tego sezonu tak złowiłem. Nęcone jak za dawnych czasów z kobry, bez żadnych super zalew itd.
JKarp

To chwalebne i :bravo: za to.
Natomiast zaznaczyłem ten fragment wypowiedzi bez złośliwości, lecz by pokazać Ci, że słowa należy ważyć, gdyż ich ton, wydźwięk sprawia iż można Cię posądzić o pychę.

Szczerze mówiąc nie zwróciłem uwagi czy w filmie mówi się " o dzikiej żwirowni " - ja z całą pewnością za taką ją nie uważam i każdy w miarę uważny obserwator też to dostrzegł. :)
You - Tube rządzi się swoimi prawami, są osoby które chcą tam zaistnieć, być "medialne", czy znaleźć tam sposób na zarabianie, np. poprzez sprzedaż produktów pod własną marką.
Są i takie, które tworzą filmy na zasadzie bloga, pamiętnika z własnych wypraw i są w tym naturalne.
Nie próbują coś poprzez to "ugrać".
Wszystko to zbacza już zupełnie na różne tory i dyskusja stała się zbyt zagmatwana i wielowątkowa :) ;)
Radek

Wędkarstwo - namiastka szczęścia gdy życie nie rozpieszcza.

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe

....

Napiszę to jaśniej - łowienie karpi na łowiskach specjalnych, które są przerybione i robienie z tego wielkiego halo to pomyłka. Nagrywanie filmu na "dzikiej żwirowni" która jest komercją to oszukaństwo a znam takie filmy.
Na wątku dotyczącym zalewu w Nowym Mieście opisałem moją próbę łowienia na a'la metodę. I jakoś filmu ani wielkiego "BUM" z tego nie zrobiłem. A uwierz ludzie łącznie z Julkiem (prezes koła ) stali jak wryci bo nigdy nie widzieli czegoś podobnego. Karpie w swoim życiu łowiłem późną jesienią i nawet w marcu jak zszedł lód. I nigdy się tym nie chwaliłem.
To co zaznaczyłeś ma pokazać upór w dążeniu do celu - do złowienia karpia i mi jest osobiście obojętne ile ma on kilo. Ważne, że złowiony celowo, w miejscu wytypowanym, bez uprzedniego tygodniowego nęcenia. A uwierz mi, że kilka (!) naście takich ryb z tego sezonu tak złowiłem. Nęcone jak za dawnych czasów z kobry, bez żadnych super zalew itd.
JKarp

To chwalebne i :bravo: za to.
Natomiast zaznaczyłem ten fragment wypowiedzi bez złośliwości, lecz by pokazać Ci, że słowa należy ważyć, gdyż ich ton, wydźwięk sprawia iż można Cię posądzić o pychę.

Szczerze mówiąc nie zwróciłem uwagi czy w filmie mówi się " o dzikiej żwirowni " - ja z całą pewnością za taką ją nie uważam i każdy w miarę uważny obserwator też to dostrzegł. :)
You - Tube rządzi się swoimi prawami, są osoby które chcą tam zaistnieć, być "medialne", czy znaleźć tam sposób na zarabianie, np. poprzez sprzedaż produktów pod własną marką.
Są i takie, które tworzą filmy na zasadzie bloga, pamiętnika z własnych wypraw i są w tym naturalne.
Nie próbują coś poprzez to "ugrać".
Wszystko to zbacza już zupełnie na różne tory i dyskusja stała się zbyt zagmatwana i wielowątkowa :) ;)
A bo który z wędkarzy jest skromny ;-)
To nie w tym filmie ;-)
JKarp

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Ja jestem skromny.  :facepalm:  Jak zona mówi że ze mnie marny wędkarz to się z nią skromnie zgadzam bo rzeczywiście od z górą 30 lat nie przyniosłem do domu ani jednej złowionej ryby. ;D
Mówię jej że wędkarz ma wędki a rybak ryby.
Wiesiek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Tak Lucjan. Płacę i chcę by moje pieniądze były odpowiednio zagospodarowane. Chyba normalna postawa ? Chcę aby ichtiolodzy zatrudnieni przez okręgi umiejętnie dobrali gatunki ryb do danego łowiska, tak by w wodzie powstał ekosystem, a nie monokultura karpiowa. Żeby nie było lubię łowić karpie, ale nie powinna być to dominująca ryba na każdej wodzie. Karp nie sprzyja roślinności wodnej, więc i linowi i karasiowi pospolitemu  również. Jeżeli brakuje miejsc tarliskowych to można wspomóc  sztucznymi. Budowa takiego ekosystemu owszem wymaga czasu, ale nie ma sensu iść na skróty. Materiał zarybieniowy jest. Nie zawsze ale jest - PZW ma akurat najlepszy dostęp. Zobacz na strony okręgów czym zarybiają. Nie powinno się iść tylko jedną drogą czyli łowisko no kill = łowisko karpiowe. Takie wody powinny być tworzone dla wędkarzy posługujących się różnymi technikami połowu.
Niech więc wody C&R PZW staną się wzorem dla burdeli, a nie odwrotnie.

Michał, w ogólnym rozrachunku się z Tobą zgadzam. Gdybym ja 'rządził' okręgiem po swojemu, wg mojego widzimisię, tez bym zrobił  tak, że karpia byłyby tam śladowe ilości. Ale PZW to nie jest mój prywatny staw ani gospodarstwo, to jest stowarzyszenie, które ma określona liczbę członków, i którzy mają swoje prawa, oczekiwania, żądania. Dlatego trzeba wszystko tak naprawiać, aby zadowolić jak największą część wędkujących. Dlatego ostre słowa (tak, Twoje odpowiedzi odbieram jako agresywne pod adresem zarządzających ta wodą) nie są na miejscu i nie pomagają.

Powtórzę jeszcze raz. Podstawą naprawy PZW jest zmniejszenie presji na wodach dzierżawionych, zaś zwiększenie jej na wodach będących własnością PZW, gdzie można dać ludziom połowić. Tylko tam można zarybiać karpiem tak mocno, innych wód nie za bardzo. Ludzie muszą dostać swoje, aby nie marudzili gdy zmienią się im limity na innych wodach, wprowadzone zostaną górne wymiary ochronne. Bez tego w następnych wyborach wybrany zostanie prezes pokroju poprzednich, zaś mięsiarstwo i dziadostwo powróci ( bo takim dla mnie jest gospodarzenie w sposób ciągły osłabiający wody). DO tego musza powstawać wody no kill. Ale te pierwsze muszą być rybne od początku, bez tego no kill może się nie przyjąć.

Co do składki - dopóki nie zapłacisz podwójnej składki w jednym okręgu, uważam, ze płacisz mało. Kolejny przykład. Łowiska specjalne PZW. Sprawdź ile kosztuje roczne pozwolenie na nich, są w wielu okręgach. Wytłumacz mi jak tam za rok, można płacić więcej niż za cały okręg? Rozumiesz różnicę? Jedna woda kontra 40, większość o wiele większych, plus setki kilometrów rzek i kanałów.  Bo tyle kosztuje utrzymanie na jako takim poziomie (a łowiska specjalne wcale nie są 'burdelami'). I nie ma tam fajerwerków wcale, hostess ani drink baru. Ot, zwykła woda, ciut lepiej zadbana i zarybiona.

Ja wiem, że dyskusje to takie zapasy i bronimy swego zdania. I dobrze, że wyrażasz swój głos w tej sprawie. Ja oceniam go jednak jako zbyt krytyczny, zwłaszcza, że raczkujemy w  kwestii łowisk no kill, a do tego większość fanów tego typu łowisk to karpiarze, którym chcesz jakby zabronić tego karpia tam wpuszczać. To po prostu nie wypali, z drugiej zaś strony osoby które przepychają sprawy no kill i tym zawiadują w jakimś stopniu, są pod stałym obstrzałem tych co chcą zabierać, i jak się okazuje też dostają 'ognia' od tych co popierają no kill. Dlatego tłumaczę, dlaczego taka forma musi być póki co utrzymana. Nie ukrywam też swojego zdziwienia co do takich żądań, będących po prostu nierealnymi. Zauważ, że w Polsce nie ma żadnej komercji karasiowo-linowej, dlaczego więc spodziewać się robienia takich wód w PZW, nie mającej ani środków ku temu, ani też czasu na takie projekty.

Nie uważaj mnie za swojego wroga, bardziej wolałbym abyś myślał o tym, ze pewne poglądy i wizje na forum się ścierają. Po to ono jest zresztą :)
Lucjan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 232
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Cyt."Powtórzę jeszcze raz. Podstawa naprawy PZW jest zmniejszenie presji na wodach dzierżawionych, zaś zwiększenie jej na wodach będących własnością PZW, gdzie można dać ludziom połowić. Tylko tam można zarybiać karpiem tak mocno, innych wód nie za bardzo. Ludzie muszą dostać swoje, aby nie marudzili gdy zmienią się im limity na innych wodach, wprowadzone zostaną górne wymiary ochronne. Bez tego w następnych wyborach wybrany zostanie prezes pokroju poprzednich, zaś mięsiarstwo i dziadostwo powróci ( bo takim dla mnie jest gospodarzenie w sposób ciągły osłabiający wody). DO tego musza powstawac wody no kill. Ale te pierwsze muszą być rybne od początku, bez tego no kill może się nie przyjąć."

Pełna zgoda Lucjanie :thumbup: - to co napisałeś to podstawa , aby wilk był syty i owca cała.....
Maciek

Offline Piotr T

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 407
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Chałupki
  • Ulubione metody: method feeder
Wędkarstwo ma niezliczone ilości technik sposobów odnajdywania samego siebie w tym fascynującym Hobby. Czy to nie jest Piękne???

Logiczne że muszą być odpowiednie zbiorniki przygotowane pod różne techniki. Ktoś wkłada dużo pracy by coś stworzyć, polepszyć, zmienić,przygotować.

Jak słyszałem na kilku filmikach to Pan Stachu to zawodnik więc wybiera łowiska tego typu. To źle nie potrafi łowić?

Kierowca wyścigowy też potrzebuje odpowiedniego Toru przeznaczonego do wyścigu, no ale  znajdą się tacy co będą pisali aaa.. niech wyjedzie na ulicę zobaczymy co potrafi ;D :P

Nie rozumie ciągłej krytyki, zazdrości,szukania zaczepek, własnego Ego, jesteśmy tu po to by się dzielić wiedzą,a to gdzie ktoś łowi to jego sprawa. Pisanie o burdelach,wannach z rybami świadczy o zazdrości.Mamy wody jakie mamy i ciekawe kto ile zrobił w lepszym kierunku prócz ciągłej krytyki. Cóż, taki kraj i tacy wędkarze.
Ale to chyba garstka którą nie można się przejmować :) :)
Piotr

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Cyt."Powtórzę jeszcze raz. Podstawa naprawy PZW jest zmniejszenie presji na wodach dzierżawionych, zaś zwiększenie jej na wodach będących własnością PZW, gdzie można dać ludziom połowić. Tylko tam można zarybiać karpiem tak mocno, innych wód nie za bardzo. Ludzie muszą dostać swoje, aby nie marudzili gdy zmienią się im limity na innych wodach, wprowadzone zostaną górne wymiary ochronne. Bez tego w następnych wyborach wybrany zostanie prezes pokroju poprzednich, zaś mięsiarstwo i dziadostwo powróci ( bo takim dla mnie jest gospodarzenie w sposób ciągły osłabiający wody). DO tego musza powstawac wody no kill. Ale te pierwsze muszą być rybne od początku, bez tego no kill może się nie przyjąć."

Pełna zgoda Lucjanie :thumbup: - to co napisałeś to podstawa , aby wilk był syty i owca cała.....





O ten konsensus chodzi właśnie! Aby dotrzeć do dobrych i rybnych łowisk, trzeba pokonać długa i wyboistą drogę. To co mówi Lucjan! Trzeba udobruchać wszystkich, dać ''im'' czego chcą, aby małymi kroczkami przepychać swoje plany i projekty.
Ja jestem niepoprawnym optymistą, wierzę, że do kilku lat sytuacja mocno się zmieni.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 232
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Cyt."Powtórzę jeszcze raz. Podstawa naprawy PZW jest zmniejszenie presji na wodach dzierżawionych, zaś zwiększenie jej na wodach będących własnością PZW, gdzie można dać ludziom połowić. Tylko tam można zarybiać karpiem tak mocno, innych wód nie za bardzo. Ludzie muszą dostać swoje, aby nie marudzili gdy zmienią się im limity na innych wodach, wprowadzone zostaną górne wymiary ochronne. Bez tego w następnych wyborach wybrany zostanie prezes pokroju poprzednich, zaś mięsiarstwo i dziadostwo powróci ( bo takim dla mnie jest gospodarzenie w sposób ciągły osłabiający wody). DO tego musza powstawac wody no kill. Ale te pierwsze muszą być rybne od początku, bez tego no kill może się nie przyjąć."

Pełna zgoda Lucjanie :thumbup: - to co napisałeś to podstawa , aby wilk był syty i owca cała.....





O ten konsensus chodzi właśnie! Aby dotrzeć do dobrych i rybnych łowisk, trzeba pokonać długa i wyboistą drogę. To co mówi Lucjan! Trzeba udobruchać wszystkich, dać ''im'' czego chcą, aby małymi kroczkami przepychać swoje plany i projekty.
Ja jestem niepoprawnym optymistą, wierzę, że do kilku lat sytuacja mocno się zmieni.

Jędrku ja osobiście uważam że u was w tym momeńcie - jest pieknie !!! Macie w zasięgu piękne wody - co dziwne są jeszcze rybne... Kilka licencji - pieknie zagospodarowanych , rzekę  , rybnik !!!
Naprawdę wasz okręg jak dla mnie to inny świat !!! - ja egzystuje wędkarsko ... niestety już na pustyni... ale może kiedyś znów będą piekne :fish:
Maciek