Autor Wątek: Method Feeder - sezon 2016 - kamil1989  (Przeczytany 16702 razy)

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Method Feeder - sezon 2016 - kamil1989
« Odpowiedź #30 dnia: 02.04.2016, 22:43 »
Mi się taka przecięta dendrobena sprawdziła. Dała jedyne branie na jeden z dwóch podajników, na które łowiłem (drugi dał więcej ryb) - a wziął na nią karpiszon 9 kg :) teraz też z chęcią połowiłbym na dendrobenę - lecz w u mnie w wędkarskim jej jeszcze nie mają >:O
Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline kamil1989

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 93
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tuchola
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Method Feeder - sezon 2016 - kamil1989
« Odpowiedź #31 dnia: 02.04.2016, 23:16 »
I tak samo miałeś zanętę namoczoną nad wodą?
Widzisz, po wrzuceniu już zaneta pracuje. Jeśli teraz ruszysz podajnik zwijajac żyłkę, to cała zaneta zostaje metr od twojej przynęty. Kto wie czy nie to było przyczyną braku choćby wskazań.
Za pierwszym razem namoczona byla znacznie mocniej, tak że po dobrych 15 minutach po wyciągnięciu z wody dalej siedziała w podajniku.
Ratowałem to trochę, dosypując suchej zanęty. Było lepiej.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 733
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Method Feeder - sezon 2016 - kamil1989
« Odpowiedź #32 dnia: 03.04.2016, 04:43 »
Dendrobena nie za bardzo się nadaje do wkładania do podajnika, spokojnie jednak możecie spróbować nabić jedną na pushstopa i nie wkładać do podajnika, zostawić ją poza. Do miksu jednak lepiej dać posiekaną dendrobenę, aby był już 'ten' posmak. Robak który się ocknie pod wodą i tak raczej opuści podajnik, zwłaszcza sól w zanęcie będzie mu nie w smak. Proponuję spróbowania założenia 3-5 martwych białych robaków zamiast dendrobeny. To lekka przynęta i łatwo jest zasysana przez rybę. Drobnica się mniej tym interesuje (one wolą żywe robaki), większa ryba zaś nie przepuści, często zassie tylko i wyłącznie aby 'sprawdzić' - a nastąpi wtedy samozacięcie.

Kamil, lepiej abyś chował przynętę do środka podajnika. Podczas zarzutu i opadu na dno kulka może opuścić podajnik i możesz mieć gorsze wyniki przez to.

Filip - myślałeś o tym aby kupić dendrobenę na kilogramy w necie? Jeżeli umieścisz ją w pojemniku jak po farbie, w odpowiednim środowisku (powinna przyjść już z ziemią), to żyć będzie długo - wychodzi to taniej niż ta kupowana w sklepie. W wiaderku trzeba tylko zrobić otworki - ale nie w denku tylko z boku (u samej góry) aby robaki mogły oddychać. Pojemnik można trzymać w piwnicy, garażu, na balkonie...
Dendrobena to świetny składnik zanęt (siekana) - często w koszyku nawet z najsłabszą zanętą będzie już działać, nawet lepiej niż sama zanęta na bazie mączek. Zwłaszcza teraz.
Lucjan

_luwro

  • Gość
Odp: Method Feeder - sezon 2016 - kamil1989
« Odpowiedź #33 dnia: 03.04.2016, 08:59 »
Dla mnie siekane robaki to nr. 1 na lina, a Dawid wytłumaczył o co mi chodziło z tą śruciną :)

Offline email

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 656
  • Reputacja: 30
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wlkp. - Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Method Feeder - sezon 2016 - kamil1989
« Odpowiedź #34 dnia: 03.04.2016, 21:03 »
... Jeżeli umieścisz ją w pojemniku jak po farbie, w odpowiednim środowisku (powinna przyjść już z ziemią...
Zapach po farbie nie zepsuje nam jakości przynęty ?

Miałem przygodę, że zbieraliśmy owoce w pojemniku po farbie i następnego dnia niektóre owoce przeszły zapachem farby. Dodam, że wiadro było prawidłowo wymyte i odleżało kilka dni przed zbieraniem .
Mateusz "Majcher"

Offline kamil1989

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 93
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tuchola
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Method Feeder - sezon 2016 - kamil1989
« Odpowiedź #35 dnia: 03.04.2016, 21:21 »
Dzisiaj 8:30 - 13:00
Jezioro Medromierz













WTF????









Brania na splawik, metoda jedno wskazanie, kulki nie interesują wgl ryb. Wskazanie na ciasto czosnkowo miodowe, biale i pinka na splawiku, małe wzdregi. Wiatr byl dosyć mocny,gdybym został dłużej ryby moglyby lepiej współpracować.  jak sie zbierałem zaczęły sie  splawiac.

Offline gilala

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 944
  • Reputacja: 36
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Method Feeder - sezon 2016 - kamil1989
« Odpowiedź #36 dnia: 03.04.2016, 21:34 »
Kamil jeśli łowisz na dzikich wodach, to kulki czy dumbelsy, są mało skuteczne, bo skąd ryby mają znać takie rarytasy? Tam zdesydowanie bardziej sprawdzi się robak, czy kukurydza, tak przynajmniej jest u mnie, choć ja zawsze jak jestem np na Bytyniu, to jedną wędkę wyrzucam z kulką, a na drugą łowię na robaki - jeszcze nic na kulkę tam nie złapałem, czego nie mogę powiedzieć o robakach, bo te robią robotę i leszcze, krąpie i płotki chętnie się na nie łapią.
Co do ustawienia wędki na podpórkach, to ja zawsze mam podpórkę tuż za drugą przelotką, tak aby maksymalnie dużo kija mogło amortyzować branie. Co do zatapiania żyłki, to ja wyrzucam koszyk, czekam chwilę aż opadnie na dno i następnie delikatnie ściągam żyłkę, aż szczytówka się napnie, przy dobrze wykonanym rzucie - co nie zdarza mi się często :(, wystarczy dosłownie kilka obrotów korbką i gotowe. Generalnie tak jaak pisali koledzy po opadnięciu koszyka zanęta zaczyna niezwłocznie pracować, tak więc trzeba bardzo uważać, aby koszyka nie przesunąć po dnie. Co do śruciny na przyponie, to czasami go stosuję, a czasami nie i jakoś nie widziałem drastycznej różnicy w ilości brań na kulki pływające.
Ponieważ ja nie łowię na kołowrotki z wolnym biegiem, to zawsze po ułożeniu wedki na podpórkach, ustawiam hamulec, tak, aby żyłka przy wyciąganiu stawiałą lekki opór. Jak skręcisz za bardzo, to przy silnym braniu, możesz stracić wędkę, a jak za bardzo rozkręcisz hamulec, to możesz poprostu nie zauważyć brania w odpowiednim momencie. I pamiętaj o braniach do brzegu, są one dużo rzadsze, ale się zdarzają, sam pamiętam moje pierwsze branie do brzegu, jak szczytówka ugiąć się jak zawsze, to wyprostowałą się i nic się nie działo. Dobrze, że wtedy instynktownie zaciąłem, bo pewnie straciłbym tą rybę, a tak karp wylądował na macie.
Połamania
Robert

Offline kamil1989

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 93
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tuchola
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Method Feeder - sezon 2016 - kamil1989
« Odpowiedź #37 dnia: 03.04.2016, 21:51 »
Kamil jeśli łowisz na dzikich wodach, to kulki czy dumbelsy, są mało skuteczne, bo skąd ryby mają znać takie rarytasy? Tam zdesydowanie bardziej sprawdzi się robak, czy kukurydza, tak przynajmniej jest u mnie, choć ja zawsze jak jestem np na Bytyniu, to jedną wędkę wyrzucam z kulką, a na drugą łowię na robaki - jeszcze nic na kulkę tam nie złapałem, czego nie mogę powiedzieć o robakach, bo te robią robotę i leszcze, krąpie i płotki chętnie się na nie łapią.
Co do ustawienia wędki na podpórkach, to ja zawsze mam podpórkę tuż za drugą przelotką, tak aby maksymalnie dużo kija mogło amortyzować branie. Co do zatapiania żyłki, to ja wyrzucam koszyk, czekam chwilę aż opadnie na dno i następnie delikatnie ściągam żyłkę, aż szczytówka się napnie, przy dobrze wykonanym rzucie - co nie zdarza mi się często :(, wystarczy dosłownie kilka obrotów korbką i gotowe. Generalnie tak jaak pisali koledzy po opadnięciu koszyka zanęta zaczyna niezwłocznie pracować, tak więc trzeba bardzo uważać, aby koszyka nie przesunąć po dnie. Co do śruciny na przyponie, to czasami go stosuję, a czasami nie i jakoś nie widziałem drastycznej różnicy w ilości brań na kulki pływające.
Ponieważ ja nie łowię na kołowrotki z wolnym biegiem, to zawsze po ułożeniu wedki na podpórkach, ustawiam hamulec, tak, aby żyłka przy wyciąganiu stawiałą lekki opór. Jak skręcisz za bardzo, to przy silnym braniu, możesz stracić wędkę, a jak za bardzo rozkręcisz hamulec, to możesz poprostu nie zauważyć brania w odpowiednim momencie. I pamiętaj o braniach do brzegu, są one dużo rzadsze, ale się zdarzają, sam pamiętam moje pierwsze branie do brzegu, jak szczytówka ugiąć się jak zawsze, to wyprostowałą się i nic się nie działo. Dobrze, że wtedy instynktownie zaciąłem, bo pewnie straciłbym tą rybę, a tak karp wylądował na macie.
Połamania
Jakie polecasz w takim razie przynety? Czyli zrezygnować z wlosu?

_luwro

  • Gość
Odp: Method Feeder - sezon 2016 - kamil1989
« Odpowiedź #38 dnia: 03.04.2016, 21:54 »
Kuku na włos a robaki na hak :) Popatrz za kukurydzą cukk mi się na wodach pzw najbardziej sprawdza - tylko bez zalewy (dłużej może leżeć)

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Method Feeder - sezon 2016 - kamil1989
« Odpowiedź #39 dnia: 03.04.2016, 21:58 »
Kamil, z tego co piszesz widzę że wiążesz wskazania na szczytowce z przynęta. Nie jest to słuszne założenie, bo wskazania to nic innego jak trącenia żyłki przez rybę albo delikatne przesunięcia pojemnika w czasie żerowania. Generalnie jeśli nie ma żadnych wskazań to błędu należy szukać w zanęcie, bo to ona wabi ryby, ewentualnie w miejscu ulokowania zestawu, przynęta działa w drugiej kolejności.
Dawid

Offline kamil1989

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 93
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tuchola
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Method Feeder - sezon 2016 - kamil1989
« Odpowiedź #40 dnia: 03.04.2016, 22:06 »
Zaneta z przepisu luka, podobno nikt nie narzeka może jakiś atraktor pod dana rybę. A co do jednego zauważyłem ze dno jest znacznie ciemniejsze niż zaneta.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka


Offline Pushstop

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 58
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Z wędkarskimi pozdrowieniami
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Method Feeder - sezon 2016 - kamil1989
« Odpowiedź #41 dnia: 03.04.2016, 22:09 »
Jeśli dno jest ciemniejsze, możesz dodać do miksu, jak poleca Luk, kopromelasy, ona ściemni zanętę tak, żeby nie odróżniała się znacznie od dna.
Adam

Offline gilala

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 944
  • Reputacja: 36
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Method Feeder - sezon 2016 - kamil1989
« Odpowiedź #42 dnia: 03.04.2016, 22:09 »
Kamil, tak jak koledzy piszą, teraz, kiedy ryba jeszcze nie żeruje tak aktywnie jak latem, dlatego trzeba ryby poszukać, bo raczej sama do nas nie przyjdzie, bo poprostu stoi w miejscu, które trzeba znaleźć.
Oczywiście pamiętaj o tym, aby zawsze łowić w tym samym miejscu, ale jak ryby nie biorą, to ja najpierw zmieniam przynętę, nawet kilka razy, a dopiero potem miejsce. Zanętę zawszee mam jedną na jedno posiedzenie, ew. zmieniam pellet, jaki dodaję do miksu, no chyba, że łowię na sam pellet, to wtedy mam możliwość zmiany na inny.
Ja zawsze mam przynęt cała masę, od robaka, przez kuku, pellety, kulki i wszystko na co można łowić.
Pamiętaj, że to co działa na mojej wodzie, może zupełnie nie działać na Twojej, tak więc próbuj i sprawdzaj, a ww końcu trafisz na swoją przynętę.
Robert

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 733
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Method Feeder - sezon 2016 - kamil1989
« Odpowiedź #43 dnia: 03.04.2016, 23:00 »
Kamil, 'zanęta Luka' to nie wszystko :D Pamiętaj, nie zanęta łowi a wędkarz.

Ja byłem 24 godziny na Sonningu tydzień temu i złowiłem leszcza. Jednego. Czy mógłbym obwiniać zanętę? Oczywiście, że nie. Do ryb trzeba się dopasować, dodatkowo one muszą współpracować.

Co do wód - Gilala pisze słusznie - używaj kijów z dwoma rodzajami zanęty i różnymi przynętami. Sam dojdziesz do tego co jest lepsze. Na wodach jest pewne przejście, gdy woda jest zimniejsza robaki są chętniej wybierane przez ryby, jak jest ciepło to roślinne przynęty są lepsze (zazwyczaj!)... Aby łowić na Metodę, musisz mieć ryby które są odpowiednio duże - tak więc warunkiem są takie ryby w łowisku. Może ich jeszcze tam nie ma? Ja wczoraj na Sonningu złowiłem trzy z czterech leszczy na białe robaki i zestaw z podajnikiem bolt do białych. Na Metody nie weszło nic :D

Proponuję abyś przede wszystkim łowił dwoma kijami, nie ustawiaj ich tak jak na zdjęciu, bo ograniczają Twój zasięg. Wbij podpórkę w głębszą wodę, drugą zaś tak, aby uzyskać około 45 stopni  - teraz masz 90. Jeżeli przerzucasz zestaw to miej druga, dodatkową podpórkę, aby móc zmienić miejsce. Używaj dwóch kijów, łów na różnych dystansach, badaj dno i obserwuj wodę. Ucz się łowiska, sprawdzaj warunki pogodowe, dopasowuj je do uzyskanych wyników. W pewnym momencie wszystko zaskoczy. Wiele osób uważa, że ja łowię na łowiskach gdzie się łowi bardzo łatwo, ale zazwyczaj nie wiedzą ile czasu spędziłem na tym aby rozgryźć dane łowisko. Zobacz jak łowi Artur Kraśnicki na przykład. Myślisz, że jego wyniki to świetny odcinek Odry pełen ryb? Nie - to masa czasu nad tą rzeką, budowanie doświadczenia, obecna wiedza o łowisku i wiele innych rzeczy, w tym pewnie i upór...

Dlatego nie podłamuj się tylko zalicz tę sesję jako odrobione zadanie domowe, jeszcze ileś takich  - i będzie bardzo dobrze! :D Poradziłbym Ci jeszcze abyś nie traktował pewnych rzeczy dosłownie, nie polegał na czyichś słowach tylko, bo powiedziane zostały przez 'kogoś'. Sprawdzaj samemu. Szukaj. To co działa u kogoś nie musi wcale u siebie. Ważne aby nauczyć się jak eliminować błędy, zrozumieć (to bardzo ważne) jak działają zestawy, dlaczego na przykład masz wskazania a nie masz brań lub na odwrót. Wtedy na pewno będziesz łowił lepiej i lepiej, poznasz co się świetnie sprawdza!
Lucjan

Offline kamil1989

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 93
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tuchola
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Method Feeder - sezon 2016 - kamil1989
« Odpowiedź #44 dnia: 04.04.2016, 05:04 »
Kamil, 'zanęta Luka' to nie wszystko :D Pamiętaj, nie zanęta łowi a wędkarz.

Ja byłem 24 godziny na Sonningu tydzień temu i złowiłem leszcza. Jednego. Czy mógłbym obwiniać zanętę? Oczywiście, że nie. Do ryb trzeba się dopasować, dodatkowo one muszą współpracować.

Co do wód - Gilala pisze słusznie - używaj kijów z dwoma rodzajami zanęty i różnymi przynętami. Sam dojdziesz do tego co jest lepsze. Na wodach jest pewne przejście, gdy woda jest zimniejsza robaki są chętniej wybierane przez ryby, jak jest ciepło to roślinne przynęty są lepsze (zazwyczaj!)... Aby łowić na Metodę, musisz mieć ryby które są odpowiednio duże - tak więc warunkiem są takie ryby w łowisku. Może ich jeszcze tam nie ma? Ja wczoraj na Sonningu złowiłem trzy z czterech leszczy na białe robaki i zestaw z podajnikiem bolt do białych. Na Metody nie weszło nic :D

Proponuję abyś przede wszystkim łowił dwoma kijami, nie ustawiaj ich tak jak na zdjęciu, bo ograniczają Twój zasięg. Wbij podpórkę w głębszą wodę, drugą zaś tak, aby uzyskać około 45 stopni  - teraz masz 90. Jeżeli przerzucasz zestaw to miej druga, dodatkową podpórkę, aby móc zmienić miejsce. Używaj dwóch kijów, łów na różnych dystansach, badaj dno i obserwuj wodę. Ucz się łowiska, sprawdzaj warunki pogodowe, dopasowuj je do uzyskanych wyników. W pewnym momencie wszystko zaskoczy. Wiele osób uważa, że ja łowię na łowiskach gdzie się łowi bardzo łatwo, ale zazwyczaj nie wiedzą ile czasu spędziłem na tym aby rozgryźć dane łowisko. Zobacz jak łowi Artur Kraśnicki na przykład. Myślisz, że jego wyniki to świetny odcinek Odry pełen ryb? Nie - to masa czasu nad tą rzeką, budowanie doświadczenia, obecna wiedza o łowisku i wiele innych rzeczy, w tym pewnie i upór...

Dlatego nie podłamuj się tylko zalicz tę sesję jako odrobione zadanie domowe, jeszcze ileś takich  - i będzie bardzo dobrze! :D Poradziłbym Ci jeszcze abyś nie traktował pewnych rzeczy dosłownie, nie polegał na czyichś słowach tylko, bo powiedziane zostały przez 'kogoś'. Sprawdzaj samemu. Szukaj. To co działa u kogoś nie musi wcale u siebie. Ważne aby nauczyć się jak eliminować błędy, zrozumieć (to bardzo ważne) jak działają zestawy, dlaczego na przykład masz wskazania a nie masz brań lub na odwrót. Wtedy na pewno będziesz łowił lepiej i lepiej, poznasz co się świetnie sprawdza!
Dziękuję Luk, masz racje jest wiele czynników przez które właśnie tak polowilem. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedz i zmotywowales mnie na tyle ze dzisiaj znowu pojadę trenowac.

Ps. Żeby nie było, wcale nie narzekalem na miks by Luk.☺

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka