Spławik i Grunt - Forum

NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: Czarek w 23.04.2018, 09:17

Tytuł: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Czarek w 23.04.2018, 09:17
Wczoraj odwiedziłem nowe dla mnie łowisko. Obecnie składa się ono z dwóch stawów (większy ok 3ha, mniejszy 2.5ha). W planach jest uruchomienie trzeciego.
Jak na wietrzną niedzielę na łowisku było sporo wędkarzy, ale bez przeładowania.
Rybostan mieszany. Według mnie przewaga karpia 1-2 kg, choć trafiło się kilka do 5 kg, ponadto leszczyki.
Właściciel zapewnia,  że jest sum, szczupak i liny.
Drobną niedogodnością może być konieczność zostawienia kaucji 50zł lub innej - materialnej.
Wejście kosztuje 20zł. Nie jest to łowisko C&R.
Połowiłem. Polecam :)
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: pitry1987 w 23.04.2018, 21:22
Lina raczej nie ma bo suma jest trochę. Jest też japoniec i okoń. Na większym podobno więcej amura pływa jednak mi nie udało się wyciągnąć. Niestety mega daleko dojście jest. Który staw ma być tym trzecim?
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Czarek w 25.04.2018, 07:41
Jak staniesz tak, żeby mieć stawy po lewej, to na wprost po prawej będzie nowy zbiornik.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.04.2018, 08:09
Jak dla mnie to paskudne łowisko. Już bardziej wannowate być nie może. To kompleks kwadratowych stawów hodowlanych, z których dwa oddano wędkarzom.
Ale co kto lubi, ryba jest.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 25.04.2018, 20:43
Grzegorzewice też ma klimat.
Są drzewa, spore zarośla, nie równe brzegi. Różne głębokości. Ryba za każdym razem w innym miejscu i przewidzieć się nie da gdzie.
Nie pasuje mi to, że jest tam tak daleko do wody. Nie pasuje mi konieczność pozostawiania dowodu osobistego w zastaw (tak, tego chcieli).
Można połowić ale i można zejść o kiju.
Jak dla mnie mimo swoich licznych wad ma ogromną przewagę nad Batorówką.
1. Jest blisko
2. Jest dostępne w weekendy dla przeciętnego śmiertelnika.

A że to są niby stawy hodowlane?
Każda komercja jest stawem hodowlanym. W jednych można samodzielnie złowić rybę, kupić i zjeść co tak naprawdę też jest dobre. W innych komercjach ryby są hodowane z nadzieję na osiągnięcie przez nie jak największych rozmiarów i zaliczenie jak największej ilości ran zadanych haczykami.
Taki jest los ryb oraz innych zwierząt hodowlanych. Dostają w głowę a my je zjadamy.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: pitry1987 w 26.04.2018, 19:48
Jak jeszcze wrzuciliby trochę jesiotra i lina eliminując sumy byłoby jeszcze lepsze :D
Ale może w tym 3. stawie.
Wadą jest też, że przy ładnej pogodzie w weekendy jest pełno spacerowiczów nie zawsze zachowujących się w klimacie wędkarskim i ryba nawet na tych 20-30 metrów się płoszy.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: maksz100 w 26.04.2018, 20:05
Ryby w takich "miejscach" szybko do tego się przyzwyczaja, więc dziwne, że "płoszą" się spacerowiczami. W dodatku są to ryby hodowlane od "urodzenia" :fish:

Osobiście znam stawy, komercje gdzie nawet muzyka, darcie "ryjka" nie przeszkadzało w połowie kilka metrów od brzegu.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: pitry1987 w 26.04.2018, 20:08
Jeśli łowię w miarę blisko brzegu to zauważyłem, że często brały karpiki ok.3-5 kg a jak głośno się zrobiło nagle lesczyki ewentualnie wigilijne sztuki. Ale to obserwacja z 3-4 wypadów tylko.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Leszek19161 w 22.08.2018, 20:54
Słuchajcie od poniedziałku zaczynam urlop. Tydzień mam zaplanowany rodzinnie nad morzem, ale zostaje mi jeszcze tydzień i tak sobie czytam o łowiskach komercyjnych w okolicach  Warszawy i wpadłem  w necie na łowisko w Grzegorzowicach. Co o nim sądzicie, był ktoś tam ostatnio?  widzę że jest  tam sporo gatunków ryby
Chciałbym tam trochę połapać na spinning i z gruntu
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: wegrzyn w 23.08.2018, 06:48
Odświeżył bym trochę temat :).
Można tam łowić spinningiem, i czy jest szansa trafić jakiegoś sandacza bądź szczupłego . Szukam jakiejś komercji na przyszły tydzień
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: pitry1987 w 23.08.2018, 07:15
Mi tylko okonie się trafiały, ale widziałem jak na Dolnym stawie lowili szczupłe. Co prawda bliżej jesieni lub wczesną wiosną ale drapieznik tam jest. Spinningiem można. Nikt nie sprawdza byle opłatę znieść i niektórzy nawet na 4 wędki wedkuja jednocześnie.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Leszek19161 w 23.08.2018, 09:23
Ja wczoraj dodałem nowy wątek, ale odrazu mi go zamknęli z linkiem do tego wątku :D. Jak chce jechać na początku września, i też się zastanawiam czy zabrać spinning. Dzięki Węgrzyn za odświeżenie wątku mi też się przyda trochę info
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: wegrzyn w 23.08.2018, 18:07
Ja wczoraj dodałem nowy wątek, ale odrazu mi go zamknęli z linkiem do tego wątku :D. Jak chce jechać na początku września, i też się zastanawiam czy zabrać spinning. Dzięki Węgrzyn za odświeżenie wątku mi też się przyda trochę info


Dzieki Twojemu tematowi odświeżyłem, ja jestem fanem spinningu, i własnie bym się wybrał n jakieś staw.Na interencie widziałem że mają mnóstwo tam stawów pewnie nie można łowić na wszystkich. Ale na jakiegoś drapieżce szczupaka lub Sandacza bym zapolował :) 
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Leszek19161 w 23.08.2018, 19:29
Mało informaci jest na necie na temat tego łowiska, brak nawet negatywnych opinii. Wiec może i warto tam popróbować ze spiningiem. Ja mam jeszcze do zastanowienia ponad tydzień. 
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: wegrzyn w 23.08.2018, 20:36
Mało informaci jest na necie na temat tego łowiska, brak nawet negatywnych opinii. Wiec może i warto tam popróbować ze spiningiem. Ja mam jeszcze do zastanowienia ponad tydzień.

No nie ma zbyt wiele, tym bardziej aktualnych jakieś tam sprzed kilku lat znalazłem.Tu widać że też nie za bardzo chce się dzielić informacjami. Jak pojadę to się podzielę jak to się przedstawia :)
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.08.2018, 21:09
Panowie, czym tu się dzielić? To są kwadratowe stawy hodowlane o równym dnie, z których kilka oddano do wędkowania.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Leszek19161 w 23.08.2018, 21:32
Jak czytałem to tam badziej nastawiają się na handel tymi rybami. A przy okazji mogą zarobić na wędkarzach, i tak się kręci :)
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Hektor w 23.08.2018, 22:05
Byłem w tamtym roku dwa razy, łowiłem na pierwszym stawie na metodę i złowiłem kilka karpi w tym jednego powyżej 10 kg. Moje spostrzeżenia dotyczące 'łowiska':
1. duża odległość od parkingu do stawów, przy dużej ilości sprzętu konieczność posiadania wózka to transportu sprzętu,
2. nie ma wyznaczonych stanowisk, każdy siada gdzie chce,
3. brak drzew wokół stawów, przy słonecznej pogodzie wskazany parasol do ochrony przed słońcem,
4. brak określonych zasad wędkowania - płacisz i wchodzisz. Jak siedziałem w tamtym roku to przyszedł gość z Azji wyjął wędkę z foliowego worka i łowił na zestaw uzbrojony w pięć czy sześć haczyków,
5. 'łowisko' bardziej nastawione na handel rybami, kąpielisko i knajpę niż wędkarzy.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Leszek19161 w 23.08.2018, 22:43

Ja dziękuje za informację :beer: :thumbup:. Jeszcz zastanowię się gdzie pojechać. Chodzi mi po głowie parę łowisk
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: tstg w 03.08.2019, 17:32
Witam.

Dawno na forum nie było o Wodnej osadzie, a ja miałem wczoraj okazję spędzić cały dzień, także napiszę po trochu.

Nie wiedziałem jakie łowisko wybrać. Robię dopiero rekonesans po mazowieckich komercjach i nie ukrywam, że bardzo się wkręcam. "Okoń" odpadł, ze względu na chamską obsługę (opisałem w wątku ) i tłok jak na promocji Crocsów w Lidlu, oraz to, że to dosyć kapryśne łowisko(choć przez wielu zachwalane). Ostatnio na Całowaniu złowiłem jednego karpia przez cały dzień bo na stawie nr 2 były zawody, także jakoś nie chciałem marnować kolejnego dnia na kolejną szansę.

Do wyboru były dwie miejscówki. Stawy Borki i Wodna Osada. Miałem jechać w piątek, także nie rezerwowałem nic wcześniej (nie było potrzeby). Z rana postanowiłem jednak - Wodna Osada. Borki jeszcze odwiedzę, ale chciałem bardziej wannowy typ łowiska i bardziej przewidywalny , z większą populacją karpia. Czyli typowa komercha. Borki to pół dzika woda i trafię do nich jak się obłowię na wannach :)

Zajeżdżam z rana o 8:00. Pusty parking. Melduje się u jakiejś Pani. Daję 20 zł. Pani prosi o dokument w zastaw. Jako, że nie lubię rozdawania dowodu lub prawka daję w zamian 20 zł ekstra. Jest ok. Pani daję kartę (wejściówka) i tłumaczy (dosyć mgliście), że dwa stawy za świerkami są do łowienia. Reszta to gospodarstwo rybackie. Miejscówka jest swoją drogą ładna. Pośród lasu, bez domów obok itp. To gospodarstwo rybackie, ale czuję tutaj jednak naturę a nie przetwórnię ryb. Stawy są fajnie zarośnięte trzcinką. Nie są wygolone jak aktorki porno. Jest ok.

No to idziemy. Biorę swój wózek Anaconda Pick Up Trolley. Na nim Cuzo F2 i inne pierdoły. Na miejscu są duże wózki, większe i na pewno stabilniejsze od mojej Anacondy. Nie znam ceny za wypożyczenie. Mój jednak jest mało stabilny na dużych wertepach załadowany po pas. No to idziemy

Idę, idę i kur... ciągle idę! Dojście do miejscówki to niezła przeprawa. Wybieram staw drugi (ten północny). wygląda jakoś lepiej.
Poziom wody dosyć niski, ryba widać, że się spławia. Karp wyskakuję ponad powierzchnię. Będzie dobrze.

Rozstawiam swojego nowego Jaxona Genesis Pro Method Feeder 3,3 60gr. Kupiło go forum Spławik i Grunt :) oraz karpiówkę z PVA. Na Karpiówkę nic nie złapię przez pół dnia, i ją zawijam na rzecz drugiego feedera Flagman Sherman Pro 3,3 70 gr.

Towar jaki poszedł to
- MMM Dark z pelletem kukurydzianym 2mm Genlog
- do karpiówki PVA z kulkami Nash truskawkowymi, na hak to samo
- Do drugiego feedera później dałem zanętę Feeder Guru (od Timarmix) Sweet Brown. Czekolada + Pellet 4mm Skretting.

Na haczyki
- 10mm Chocolate Orange - parę brań było
- Spicy sausage 8mm - killer, większość karpi złowiona na tą przynętę
- Kukurydza Truskawka od Cukk - też parę ryb na to było

Brania słabe do 12, ale później festiwal brań, że miałem 2 karpie na dwóch wędkach na raz

(http://i64.tinypic.com/2bayxw.jpg)

Ogólny wynik
- 10 karpi ok. 3kg
- 5 leszczy z czego dwa takie konkretne (na PZW powiedziałbym, że byki :))

Powiem tak, może nie mam doświadczenia, żeby profesjonalnie to ocenić, ale ryba jest w bardzo dobrej kondycji i bardzo waleczna. Pokłuć od haczyków, pasożytów itp. nie uświadczyłem.

Także łowisko, ryby i ogólny klimat oceniam na plus. Wada to dalekie dojście do łowiska. Nie czułem, że to wanna i myślę, że jeśli nawet to mniejsza niż np. Całowanie. To jest przykładowa wanna.

W mojej ocenie, na pewno się jeszcze tam pojawię, bo klimat fajny, ryby dopisały.





Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Piker w 03.08.2019, 20:21
Dobra recka, dzięki! :thumbup:
Dla mnie daleko w juch, ale gdybyś taką recenzję wstawił w środę/czwartek to pewnie w piątek uderzyłbym tam zamiast na Borki. :)
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: pitry1987 w 03.08.2019, 21:58
Witam.

Dawno na forum nie było o Wodnej osadzie, a ja miałem wczoraj okazję spędzić cały dzień, także napiszę po trochu.

Nie wiedziałem jakie łowisko wybrać. Robię dopiero rekonesans po mazowieckich komercjach i nie ukrywam, że bardzo się wkręcam. "Okoń" odpadł, ze względu na chamską obsługę (opisałem w wątku ) i tłok jak na promocji Crocsów w Lidlu, oraz to, że to dosyć kapryśne łowisko(choć przez wielu zachwalane). Ostatnio na Całowaniu złowiłem jednego karpia przez cały dzień bo na stawie nr 2 były zawody, także jakoś nie chciałem marnować kolejnego dnia na kolejną szansę.

Do wyboru były dwie miejscówki. Stawy Borki i Wodna Osada. Miałem jechać w piątek, także nie rezerwowałem nic wcześniej (nie było potrzeby). Z rana postanowiłem jednak - Wodna Osada. Borki jeszcze odwiedzę, ale chciałem bardziej wannowy typ łowiska i bardziej przewidywalny , z większą populacją karpia. Czyli typowa komercha. Borki to pół dzika woda i trafię do nich jak się obłowię na wannach :)

Zajeżdżam z rana o 8:00. Pusty parking. Melduje się u jakiejś Pani. Daję 20 zł. Pani prosi o dokument w zastaw. Jako, że nie lubię rozdawania dowodu lub prawka daję w zamian 20 zł ekstra. Jest ok. Pani daję kartę (wejściówka) i tłumaczy (dosyć mgliście), że dwa stawy za świerkami są do łowienia. Reszta to gospodarstwo rybackie. Miejscówka jest swoją drogą ładna. Pośród lasu, bez domów obok itp. To gospodarstwo rybackie, ale czuję tutaj jednak naturę a nie przetwórnię ryb. Stawy są fajnie zarośnięte trzcinką. Nie są wygolone jak aktorki porno. Jest ok.

No to idziemy. Biorę swój wózek Anaconda Pick Up Trolley. Na nim Cuzo F2 i inne pierdoły. Na miejscu są duże wózki, większe i na pewno stabilniejsze od mojej Anacondy. Nie znam ceny za wypożyczenie. Mój jednak jest mało stabilny na dużych wertepach załadowany po pas. No to idziemy

Idę, idę i kur... ciągle idę! Dojście do miejscówki to niezła przeprawa. Wybieram staw drugi (ten północny). wygląda jakoś lepiej.
Poziom wody dosyć niski, ryba widać, że się spławia. Karp wyskakuję ponad powierzchnię. Będzie dobrze.

Rozstawiam swojego nowego Jaxona Genesis Pro Method Feeder 3,3 60gr. Kupiło go forum Spławik i Grunt :) oraz karpiówkę z PVA. Na Karpiówkę nic nie złapię przez pół dnia, i ją zawijam na rzecz drugiego feedera Flagman Sherman Pro 3,3 70 gr.

Towar jaki poszedł to
- MMM Dark z pelletem kukurydzianym 2mm Genlog
- do karpiówki PVA z kulkami Nash truskawkowymi, na hak to samo
- Do drugiego feedera później dałem zanętę Feeder Guru (od Timarmix) Sweet Brown. Czekolada + Pellet 4mm Skretting.

Na haczyki
- 10mm Chocolate Orange - parę brań było
- Spicy sausage 8mm - killer, większość karpi złowiona na tą przynętę
- Kukurydza Truskawka od Cukk - też parę ryb na to było

Brania słabe do 12, ale później festiwal brań, że miałem 2 karpie na dwóch wędkach na raz


Ogólny wynik
- 10 karpi ok. 3kg
- 5 leszczy z czego dwa takie konkretne (na PZW powiedziałbym, że byki :))

Powiem tak, może nie mam doświadczenia, żeby profesjonalnie to ocenić, ale ryba jest w bardzo dobrej kondycji i bardzo waleczna. Pokłuć od haczyków, pasożytów itp. nie uświadczyłem.

Także łowisko, ryby i ogólny klimat oceniam na plus. Wada to dalekie dojście do łowiska. Nie czułem, że to wanna i myślę, że jeśli nawet to mniejsza niż np. Całowanie. To jest przykładowa wanna.

W mojej ocenie, na pewno się jeszcze tam pojawię, bo klimat fajny, ryby dopisały.


Byłem dziś i tak samo. Pierwsze brania karpia tak ok. 3.5 kg niecałą minutę po pierwszym rzucie o jakieś 7 a potem cisza a od 15 festiwal 6 czy 7 brań w 40 minut w tym 2 dublety. Ciekawostka, że karpik zerwał metodę a za 15 znów wziął oddając zestaw. Wiedział, że wolność go i tak z mojej strony czeka:)
Mi dziś spicy od 15 killer przez wielkie k a ringers choco 2 ryby wersja żółta. Gdzie siedziałeś na tym 2. stawie dolnym? Mi on jakoś gorzej podchodzi niż ten 1. No i ludzi wiadomo relatywnie dużo ale tłoku nie było.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: tstg w 03.08.2019, 22:14
Czyli mamy kilera na tą wodę. Pikantna kiełbasa nr 1. Choć jak to na rybach, miałem wrażenie chwilami, że gwoździa bym rzucił bo i tak brały :)

Jak to wytłumaczyć, gdzie siedziałem. Jak jest droga od świerków. To przy tej drodze jest jakaś wierzba czy coś :) Zarzucałem w okolice tego rogu na lewą stronę, tam się ryba spławiała. Nie chcę popieprzyć numerów, ale siedziałem na tym stawie północnym, tym większym.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: pitry1987 w 03.08.2019, 22:40
Czaję gdzie. Tam b. płytko jest. Najlepsze jest to, że jeszcze 4 lata tam i dopiero pierwszy raz tak się wybiła 1 przynęta. Za żadne skarby nie chciałby dumbellsów ani kulek Sonu Ringersa Marosa etc. Na masło chyba tylko 2 rybki. A ten pellety i jeszcze ochotka z tej samej serii podpasowały. Wydaje mi się, że teraz ryba już zmęczona jest ciągłym holowaniem przez wędkarzy i woli pobrać coś co sztywno jest dnie niż unoszące się. Jeszcze w czerwcu było dokładnie odwrotnie. Natomiast zauważyłem, że jakby te karpie na sile przybrały. Jak duże leszcze złowiłeś/ nas spicy sausage? ja próbuję sie dobrać do tych 1.5 kg + ale tylko te 30-35 cm się czepiają.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: tstg w 03.08.2019, 22:50
To prawda. Ryba bardzo silna, w super kondycji. Ręce bolały od holowania.

To prawda, że nie jest tam głęboko, ale przez telefon usłyszałem ze ryba trzyma się blisko powierzchni, co było widać. Ta miejscówka to bardziej wybór „o tutaj będzie dobrze”:) Przypadły mi do gustu te trzciny i widziałem tam spławy ryb.

No właśnie największe leszczyki miały z 1,2-1,5 kg. I wzięły na Ringersa Chocolate Orange, jeśli dobrze pamietam. Na kanale Żerańskim punkty nabijam leszczami, także skupiłem się na karpiach:)
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: tstg w 07.10.2019, 19:36
Hejo ludziska. Był ktoś ostatnio w Wodnej Osadzie? Latem było niezłe. Czy już Wietnamczycy wszystko przetrzepali?:)
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: tstg w 14.10.2019, 20:05
Napiszę post pod postem, ale opiszę ostatni wypad.

Miałem wolną niedzielę w myśl "ty sobota, ja niedziela wolne":) Przymierzałem się do kanału Żerańskiego, bo ostatnio wypady słabe i mam nadzieję, że rybka powoli już opuszcza zalew Zegrzyński, udając się na ciepłe wody kanałku.

Mówię do kumpla, choć może ostatni raz w tym roku na komercję, bo następne weekendy zajęte, zaraz pewno będzie lać i karpie się poobrażają. Decyzja zapadła, a że ostatnie wypady na Wodnej Osadzie były całkiem owocne (pierwszy amur w życiu 5kg, była fajna jazda).

Niedziela, zbyt późno wstałem. Jestem na miejscu po 7:20 i już pełno aut. Bardzo dużo. Pogoda wspaniała to się wcale nie dziwę. Opłata, wypad z anacondą z auta i jak zwykle spory spacer. Ale to dobre, na cały dzień siedzenia.

Wybrałem południowy staw (mniejszy), choć ostatnio większość wyników miałem na północnym. Trzeba próbować.
Postanowiłem łowić na trzy wędki i odczarować w końcu moją karpiówkę:). Nie ma limitu, więc zarzuciłem

- Flagman Sherman Pro Medium feeder 3,3 70g - fajnie wykonany feederek, idealny do metody, akcja progresywna.
 
- Flagman Mantaray Picker 3,0 40g - pickerek o szczytowej akcji. To dziwne, ale tak przyjemnie się holuje tym karpie, że jak miałem wybór czy brać Mikado Black draft czy to to jednak szczytowa akcja daję mi super przyjemny hol, pełną kontrolę. To prawda, że nie ugina się tak jak zwykłe pickerki, ale ma to coś

- Karpiówka Daiwa Black widow tele 3,6 3,5lbs

Do koszyka method poszły
- MMM Dark z pelecikami 4mm
- Sonu Red Robin
- na karpiówkę nic nie złowiłem, ale poszły do PVA pellety 4mm halibut, zanęta CUKK Maszat na ciężarek, sam pop up

Na haku
- spicy sausage 8mm
- ringers orange plus inne pierdoły

Wynik: i dobry i zły
- zły bo tylko dwie ryby - karpie o prawie identycznej wadze 4,7 kg.
- dobry bo to moje największe karpie do tej pory :)
- wszystko złowione na klasyczny i dla mnie najbardziej kilerski miks na tej wodzie - MMM Dark i spicy sausage 8mm
nie było dnia, żebym nie złowił coś na to, na tym łowisku.

Ludzie generalnie nie łowili za bardzo, także na taką posuchę trzeba przyznać, że dwa karpie to i tak niezły wynik.
Może jeszcze jakiś wypad zorganizuje, ale generalnie na przyszły rok, ponowne odwiedziny innych komercji w poszukiwaniu tej idealnej :)

https://cdn1.imggmi.com/uploads/2019/10/14/f7754e247c56b4c73ee46edcefd73e5f-full.jpg



Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Piker w 14.10.2019, 20:51
Ładny grubasek! No i :thumbup: za obszerna relację.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: pitry1987 w 03.07.2020, 21:17
Czy był ktoś po reotwarciu teoretycznie zamkniętej na zawsze komercji?
Coś się dzieje tam ciekawego? Jakieś amury większe karpie ?
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: pitry1987 w 28.09.2020, 20:31
Odświeżam temat. Czy ktoś ostatnio odwiedził Wodną Osadę? Lepiej trochę z ryba?
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Badzar w 28.09.2020, 20:41
Byłem dwa tygodnie temu, łowiłem na mniejszym stawie. Karpie nie chciały współpracować tylko jeden rodzynek się skusił. Głównie leszczyki 35cm+. Ciężko coś więcej napisać bo raczej nikt z łowiących nie miał wyników.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: pitry1987 w 28.09.2020, 20:47
Byłem dwa tygodnie temu, łowiłem na mniejszym stawie. Karpie nie chciały współpracować tylko jeden rodzynek się skusił. Głównie leszczyki 35cm+. Ciężko coś więcej napisać bo raczej nikt z łowiących nie miał wyników.

Czyli jednak karpie wyparowały. Ostatnio na Bielawie były bywalec powiedział, że jakaś zaraza dopadła te łowisko.
Jedyny plus to, że mniej ludzi w weekend, bo Rusiec, Bielawa czy Szczęsne masakra. Nie chce mi się super wcześnie wstawać.
A od 7 czy wcześniej nieco można być?
W którym miejscu zgrupowały się leszcze? Jakieś powyżej 1 kg były?
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Badzar w 28.09.2020, 20:55
Bylem od godziny 7.30 bez problemu z miejscem. Wszystkie ryby łowiłem z jednej linii 45m. Nic większego się nie trafiło.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 28.09.2020, 21:08
Jak dla mnie to paskudne łowisko. Już bardziej wannowate być nie może. To kompleks kwadratowych stawów hodowlanych, z których dwa oddano wędkarzom.
Ale co kto lubi, ryba jest.
Odniosę się do tej wypowiedzi sprzed jakiegoś już czasu.
Obawiam się, że czasy łowisk o linii brzegowej z nieregularnym kształtem, mijają bezpowrotnie. Dzierżawione/odkupywane są wyrobiska pożwirowe, które są na działkach o kształcie prostokąta/kwadratu. Właściciel wykorzystuje do maksimum teren i eksploatuje go w takim obszarze. W chwili obecnej jeżdżę na jedno z takich "wannowatych" łowisk, ale coraz częściej wracam na łowiska starsze, o ciekawej linii brzegowej. Łowiska, które mają swój specyficzny klimat.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: pitry1987 w 28.09.2020, 23:07
Bylem od godziny 7.30 bez problemu z miejscem. Wszystkie ryby łowiłem z jednej linii 45m. Nic większego się nie trafiło.

Ok. A stan wody ok czy niski?
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Badzar w 29.09.2020, 05:53
Niski
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: pitry1987 w 22.10.2020, 18:28
Planuję zakończyć sezon w poniedziałek tam. Czy ktoś był ostatnio?dzieje się coś oprócz podleszczy?
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: pitry1987 w 27.03.2021, 15:04
Czy ktoś już odwiedził Grzegorzewice w 2021? Dzieje się coś?
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Merkusz w 27.04.2022, 22:00
Witam.
Czy może ktoś był albo coś słyszał jak z rybką ??
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: pitry1987 w 27.04.2022, 22:43
Witam.
Czy może ktoś był albo coś słyszał jak z rybką ??

Ogólnie  w tamtym roku słyszałem same słabe opinie. Wątpię by nagle zaczęli dbać o stawy.Chyba lepiej odpuścić i jechać na inne wody bo pewnie cene sobie życzą 40 pln a ryby w porównaniu do kilku lat wstecz to nędznie jest. Głównie podleszcz bądź Leszcz 50 cm ale suchotnik.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: Merkusz w 28.04.2022, 20:32
Dzięki za info :)
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: pitry1987 w 13.05.2022, 09:25
Był już ktoś w tym roku ?
Jakie ceny i przede wszystkim co z rybami? Głównie chodzi o karpie 4+ i amurki.
Tytuł: Odp: Wodna Osada - Grzegorzewice
Wiadomość wysłana przez: mdziam78 w 12.06.2022, 19:58
Podpinam się pod pytanie. Czy 2022 da się połowić coś więcej niż kijanki?