Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Przynęty => Wątek zaczęty przez: andreas w 05.01.2019, 14:34
-
Witam, może ktoś dołączy do tematu. Planuję na ten sezon spróbować orzechów tygrysich, fermentowanych, czy jakoś inaczej przygotowanych, może padną jakieś propozycje.
-
Zalewasz wodą, czekasz najlepiej 47-72h po tym okresie gotujesz 1,5-2h. Jesli chcesz sfermentować zasypujesz ugotowane orzechy cukrem. Po tygodniu masz gotowy produkt.
-
Dzięki.Słyszałem też o zalewaniu Colą ,ciekawe co to daje ,inny aromat?
-
Fermentacja kilkutygodniowa też wchodzi w grę, ponieważ jest sporo czasu do otwarcia sezonu.
-
W tym sezonie również planuję przygodę z orzechami.
I też dodam pytanie od siebie: jak długo takie orzechy mogą fermentować?
Widziałem, że ludzie robią je jesienią (te z colą i cukrem) po czym orzechy fermentują całą zimę.
Można tak je przechowywać bez końca ?
-
Właśnie na to pytanie też szukam odpowiedzi.
-
Cola, cukier obojętnie to tylko chodzi żeby to było słodkie. Można i cały sezon trzymać tak przygotowane orzechy.
-
Bez pasteryzowania rozumiem, tylko żeby były zalane ponad ziarna?
-
Nic nie trzeba pasteryzować, zostawiasz w wiadrze przykryte rozwtorem i tyle. Tylko w początkowej fazie trzeba pilnować bo strasznie gazuje i piana się robi.
-
Nic nie trzeba pasteryzować, zostawiasz w wiadrze przykryte rozwtorem i tyle. Tylko w początkowej fazie trzeba pilnować bo strasznie gazuje i piana się robi.
Kozi, czyli widzę to tak kupuje 20kg -> moczę -> gotuję -> beczka + dodatki - i tak mogę zostawić to do przepuśćmy końca sezonu 2019, potrzebuję-> wyjmuję z zalewy orzeszki i nęcę/daje na włos ?
-
Dokładnie tak jak piszesz.
-
Super, wielkie dzięki ;) leci.... :thumbup:
-
Dzięki Kozi.Spróbuję. :thumbup:
-
Tylko nie przesadzajcie z ilością orzecha, drobnica raczej go nie zje a jest bardzo sycący dla karpi.
-
Wiem, wiem, łubin też ponoć syci rybki.
-
Orzecha, planuję dać z kuku, 1do 5, plus kulki i pellet.
-
W sumie miejscówkę (co dwa trzy dni) zawsze nęciłem 2-2,5kg kulek + 0,5kg pelletu i było bardzo ok, nawet może za mało.
W tym sezonie planuje zmienić proporcję i włączyć ziarn: 0,5kg konopi + 0,5kg orzecha + 1kg pelletu i około kilograma kulek. Zobaczymy czy będzie lepiej czy gorzej.
-
2 pół kg, kulek co drugi dzień plus ziarno plus pellety, nieźle. Ja bym zbankrutował, moje kulki, to 5kg od 200 do 300 PLN.
-
Trzeba samemu kręcić ;) wtedy wychodzi o wiele taniej.
-
Qurcze myślałem o tym , ale problem z czasem, i skończyło się na myśleniu.
-
2 pół kg, kulek co drugi dzień plus ziarno plus pellety, nieźle. Ja bym zbankrutował, moje kulki, to 5kg od 200 do 300 PLN.
Niestety tylko taki system dał mi efekty, od końca maja do października 29karpi z czego najmniejszy miał 7kg.
Woda ogólnodostępna, wolę wrzucić pieniądze w wodę, niż prężyć się na komercjach wypchanych rybami.
-
Może spróbuję coś ukulać w tym sezonie z gotowca,mam nawet upatrzony mix, roller jest,się zobaczy.
-
Ja nie łowie na komercji. Wody stowarzyszenia.
-
Andreas Na olx jest bardzo korzystna oferta mączki rybnej duńskiej (LT) po 7.50 za kg niestety sprzedawca nie chcial mi sprzedac mniejszej ilosci a worek jeden ma 50kg...chyba ze uzytkownicy z forum by sie podzielili i ktos by se wzial czesc a reszte sprzedał.Tak samo olej rybny jest tani
Tez bym se ukulał troche ale nie mam zamiaru przeplacac za mixy gotowe skoro za skladniki pod mix moge zaplacic grosze
-
Olej rybny kupowałem tam gdzie Allera bodajże. Brałem worek 25 kg i trochę oleju. O tej mączce nie wiedziałem.Ile procent do mixu?
-
A pamietasz skad brales alera i olej? Bo tez chce zamowic pellet a przy okazji bym wzial olej.
A co do maczki to roznie.Moze kiedys gdybym uwazal ze kulasy sa lepsze od pelletu kupie od tego goscia worek bo jednak 7.5zl za kg maczki LT to tanio w porownaniu do sklepowych.Taki worek chyba 375zl kosztuje
-
A pamietasz skad brales alera i olej? Bo tez chce zamowic pellet a przy okazji bym wzial olej.
A co do maczki to roznie.Moze kiedys gdybym uwazal ze kulasy sa lepsze od pelletu kupie od tego goscia worek bo jednak 7.5zl za kg maczki LT to tanio w porownaniu do sklepowych.Taki worek chyba 375zl kosztuje
Tu masz allera i oleje https://wojcix.pl/
-
Ten sklep nie ma ani mączek ani oleju rybnego w sprzedaży bo przed chwilą powtarzałem a już byłem zadowolony :(
-
Tez bym se ukulał troche ale nie mam zamiaru przeplacac za mixy gotowe skoro za skladniki pod mix moge zaplacic grosze
Kolego z tymi groszami to chyba troche przesadziłeś ;)
-
Nie przesadziłem...mączka w sklepie typowo wedkarskim bedzie kosztować 20zl a nie 7.50
-
Chyba w tym wójcix, ale sprawdzę ,może na worku będzie metka ,mam w piwnicy ,dam znać.Dostałem od nich jeszcze parę próbek m.in.pływający pellet,ale nie próbowałem. Nie wiem która to mączka ta z miejscowości Stępków?
-
A, ze tak zapytam jaką masz pewność co do pochodzenia tej mączki? Mączka to nie wszystko, spójrz sobie na cenę np pre-digested, mączke z kryla, glma, squida, cenę albuminy. No chyba, ze zrobisz kule z 3 typ mąk sojówki, kukurydzianej i tortowej albo semoliny do tego dodasz 300 gr tej mączki po 7,50 to wtedy masz tanie kule to fakt.
Nie widzę na olxie lt94 za 7,50 kg, możesz dać linka?
-
W Wójcix kupowałem wiaderko bronze . Allera w worku gdzieś indziej ,postaram się poszukać.
-
Pewności nie mam ale cały skład jest podany.zwyklę patrze na % białka.Pozatym tylko zwykłe mączki rybne opłaca się kupować w sklepach jako pasza dla zwierzat.Co innego mączki krylowe,glm czy inne.
No ale są tacy którzy wolą przepłacać...Ja co roku kupuję wiadra melassy do karmienia zwierząt 25kg za 30zł z darmową dostawą.Też znalazłem sprzedawcę na olx.Teraz szukam kogoś który będzie miał mączke rybną,łososiową,olej rybny,sojowy,kukurydziany
-
Która to ta mączka bo trochę ich jest.
-
Niektóre składniki do produckji kulek faktycznie da się tanio kupic, ale za większość trzeba płacić normalną cenę. W domowej produkcji nikt nie będzie kupował 25kg mleka czy serwatki. Też idzie taniej dostać, ale trzeba kupować worami.
-
Sprzedający Pan Adam
Ma 3 rodzaje mączek do wyboru zwykla,łososiową i duńską
https://m.olx.pl/oferta/maczka-rybna-bialko-60-vat-i-dostawa-w-cenie-caly-kraj-100-ryb-CID757-IDcxfGZ.html/#position=1&page=2
-
Link nie działa u mnie , ale znalazłem, ten z Leszna.
-
Ofertę ma fajną . :thumbup: za zaangażowanie.
-
No fajna oferta tylko niestety nie sprzedaję mniejszych ilości bo specjalnie się z nim kontaktowałem :/
Mówie jak już kupować to trzeba by było się z kimś podzielić towarem bo tam zbyt dużo tego by było i przez dekade się tego by nie zużyło :D
Jednak oleje,mączki rybne i sojowe są ciekawe cenowo
-
Na moim orzechu tygrysim pojawił się na powierzchni biały nalot, systematycznie wybieram pływające orzeszki żeby nie pleśniały. Czy to może wytrącać się cukier ? Zalewałem cocacolą, miodem i cukrem. Sam orzech jak narazie pachnie ładnie, czuć alkohol. Zbierać ten nalot i obserwować czy odlać całą tą zalewe i zalać nową wodą z cukrem i miodem ?
-
Ten kożuch na wierzchu który się zbiera wystarczy zdjąć. Tak się zawsze dzieje jak zostawimy orzechy na dłuższy czas w zalewie.
-
Próbował ktoś z Was łowić klenie na tą przynętę?
-
Nie nada się.
(To piszę ja, Mosteque)
Musiałem wydzielić trochę wiadomości i dołączyć do tego wątku, a że pierwsza dotyczy orzecha tylko w kawałku, to musiała zostać w poprzednim wątku
A więc:
Tutaj: http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=16356.msg446249#msg446249
MjMaciek napisał: "Co do orzecha już od dawna wiadomo że zatyka kapie na kilka dni... są wody gdzie nie wolno go stosować".
I od tego miejsca rozpoczęła się dyskusja, którą przeniosłem do tego wątku:
-
Orzech zatyka? A to dobre bo ja sypie cały sezon orzechem i mam zupełnie odmienne zadanie w tej kwestii. Wystarczy spojrzeć po nocy w worku czym się karp opróżniał. Jak ludzie sypia surowym lub niedogotowanym orzechem to potem są zakazy jego stosowania. O jaki pokarm "eko naturals" ci chodzi bo średnio rozumem?
-
Orzech zatyka? A to dobre bo ja sypie cały sezon orzechem i mam zupełnie odmienne zadanie w tej kwestii. Wystarczy spojrzeć po nocy w worku czym się karp opróżniał. Jak ludzie sypia surowym lub niedogotowanym orzechem to potem są zakazy jego stosowania. O jaki pokarm "eko naturals" ci chodzi bo średnio rozumem?
Kozi u mnie na łowisku szlaban na orzecha nad czym ubolewam. Pytam więc właściciela - osobę bdb wtajemniczoną w ichtiologie - dlaczego ?? - bo karpie zbyt długo go trawią i wówczas słabiej żerują.
-
Nie wiem pierwsze słysze takie stwierdzenie. Wiem, że na Gosławicach zakazali orzecha bo wiara sypała surowy, zresztą na grupach karpiowych zdarzają się jeszcze tacy agenci którzy twierdzą, że orzecha nie trzeba gotować. Tak więc nie ma co się dziwić, że zakazują jego używania.
-
Słyszałem od pewnej osoby, że niedogotowany lub surowy orzech może potruć ryby.
Podstawa to, dobrze przygotować i nie sypać dużo bo jest syty.( Możliwe, że właśnie to, wiąże się z trawieniem i zmniejszonym żerowaniem.)
-
Orzecha należy traktować podobnie jak kulki, tak jak syty ale i bardzo szybko wydalany przez karpie. Jeśli ryba nażre się kupe towaru o znikomej wartości odżywczej to jest duża szansa, że już nie wróci drugi raz w to miejsce
-
Tak, tylko wykluczamy błędy w przygotowaniu.
Po rozmowie z człowiekiem, który łowił karpie, jak ja na dywan po drabinie wchodziłem, to trzymam się schematu.
Moczę 48h i gotuję od 2-4 h. lub dłużej jak trzeba.
Większość sprzedających ma opisane namaczanie 24 h.
-
Nie wiem pierwsze słysze takie stwierdzenie. Wiem, że na Gosławicach zakazali orzecha bo wiara sypała surowy, zresztą na grupach karpiowych zdarzają się jeszcze tacy agenci którzy twierdzą, że orzecha nie trzeba gotować. Tak więc nie ma co się dziwić, że zakazują jego używania.
Nie chce mi się dalej dyskutować, bo odnoszę wrażenie, że jesteś najmądrzejszy i wszystko wiesz. A tak naprawdę tylko przekornie wszystko kontestujesz. Dobranoc ;)
-
Chodzi o to żeby po ugotowaniu jak orzecha przegryziesz to był w środku cały w jednym kolorze. Jak zobaczysz, że sam środek jest jeszcze taki kremowy to znaczy, że za krótko był gotowany. Wystarczy moczyć 24h ale lepiej dłuzej wtedy szybciej sie gotuje i juz praktycznie nie wpija wody podczas gotowania.
-
Ja moczę 48 h i kropka. Nie mam co się tutaj spierać, mam schemat i koniec.
-
Nie wiem pierwsze słysze takie stwierdzenie. Wiem, że na Gosławicach zakazali orzecha bo wiara sypała surowy, zresztą na grupach karpiowych zdarzają się jeszcze tacy agenci którzy twierdzą, że orzecha nie trzeba gotować. Tak więc nie ma co się dziwić, że zakazują jego używania.
Nie chce mi się dalej dyskutować, bo odnoszę wrażenie, że jesteś najmądrzejszy i wszystko wiesz. A tak naprawdę tylko przekornie wszystko kontestujesz. Dobranoc ;)
Opieram się tylko na swoim i znajomych doświadczeniu a, że zużywam kilkadziesiąt kilogramów orzecha w sezonie to mogę jakieś wnioski wyciągnąć. Zresztą teraz na zawodach karpiowych orzech to jedna z najbardziej popluranych zanęt. Ludzie sypią go wiadrami do wody a tam raczej nie chodzi żeby rybę nasycić.
-
Ja moczę 48 h i kropka. Nie mam co się tutaj spierać, mam schemat i koniec.
48h jest idealnie ja gotuje w szybkowarze to troszke ponad 2h i jest gotowy, w zwykłym garnku może trochę dłużej by trzeba.
-
Tylko sęk w tym, że orzech tygrysi tak naprawdę nie jest orzechem ;)
-
Z mojego podwórka jeśli chodzi o zawody ... chlopaki czysto pragmatycznie :'( ; podchodzą do tematu nęcania...
Jeśli orzech to umami to jak ja nie dam to do sąsiada pójdą...
Pisząc eko naturals odniosłem się do stwierdzenia że karpie pobierają tylko naturalny pokarm na pzw ... jeśli masz na myśli kulki , pelet -to tak naturalny 8) 8) :P :'( ;)
Tu cała prawda o orzechu https://www.karpmax.pl/aktualnosci/czytaj/orzech-tygrysi-znakomita-przyneta-na-karpie.
Orzech musi być skiśnięty.
Polecam poszperać jak przedstawia orzecha Janek Zawada.
Co do reszty wywodów - wogóle mi nie podrodze z twoimi doświadczeniami.
Moim zdaniem jeśli karp sra twoim to masz dobra i złą informację pobiera twój towar i to ta dobra informacja.
A jak sra twoim i go w częściach masz na macie to przelatuje towar przez niego i jest nie strawiony...
Na słuszność teori opieram sie doswiadczeniem swoim i powaznych karpiarzy... przekład jak żre raczenice , szczeżuje to sra nimi w całości :facepalm: nie z dupy leci mu tylko opakowanie czyli resztki muszli.
-
Tylko sęk w tym, że orzech tygrysi tak naprawdę nie jest orzechem ;)
Zawierają 20% tłuszczu przy 7-8% białka :) Taki pokarm jest sycący.
-
Chodziło mi o to, że na wodach gdzie wędkuje karp ma dostęp praktycznie tylko do naturalnego pozywienia, wiadomo czasem znajdzie jakieś kulki, orzecha itp ale jest to bardzo mała część jego diety. Na typowych komercjach jest zgoła odmiennie ryby mają praktycznie nieograniczony dostep do żarcia sypanego im przez wędkarzy. Orzecha zawsze używam sfermentowanego według mnie najlepszy jest wtedy gdy wytworzy się kisiel. A co do trawienia orzechów jak karp żre małze to nie może nimi srać w całości z prostej chociaż przyczyny a takiej, że do jego żołądka trafiają już rozgniecione. I jest różnica między miękkim środkiem małży i składającym się z praktycznie samej wody a twardym orzechem. Trudno stwierdzić czy karp trawi orzechy czy tylko je pobiera i w większości wydala. Jak dla mnie nie ma to większego znaczenia ważne, że pobiera.
-
Chodziło mi o to, że na wodach gdzie wędkuje karp ma dostęp praktycznie tylko do naturalnego pozywienia, wiadomo czasem znajdzie jakieś kulki, orzecha itp ale jest to bardzo mała część jego diety. Na typowych komercjach jest zgoła odmiennie ryby mają praktycznie nieograniczony dostep do żarcia sypanego im przez wędkarzy. Orzecha zawsze używam sfermentowanego według mnie najlepszy jest wtedy gdy wytworzy się kisiel. A co do trawienia orzechów jak karp żre małze to nie może nimi srać w całości z prostej chociaż przyczyny a takiej, że do jego żołądka trafiają już rozgniecione. I jest różnica między miękkim środkiem małży i składającym się z praktycznie samej wody a twardym orzechem. Trudno stwierdzić czy karp trawi orzechy czy tylko je pobiera i w większości wydala. Jak dla mnie nie ma to większego znaczenia ważne, że pobiera.
Kozi widać że szczeżuji w łapach nie miałeś... woda... :facepalm:
Dobrze że karp ma ząb gardłowy którym wszystko rozwala.
Łowiąc na dzikich wodach wiele razy miałem w worku nie strawionych kości ryb. Tak , tak karpie wciągają narybek i martwe rybki.
I tu co ciekawe wszystko z ryb strawione nawet łuski a tylko kosci z dupy leciały...
-
Uwierz mi, ze coś wiem na ten temat. Dla mnie, jeśli dana "rzecz" składa się w 90% z wody, to praktycznie jest to sama woda. Zrób sobie kiedyś doświadczenie i wysusz małże na wiór, to zobaczysz, ile ci z niej zostanie mięsa.
-
Wygrzebałem z wody pewnie dobrze ponad 100 kg szczeżui. Dla mnie jesli dana "rzecz" składa się w 80-90% z wody to praktycznie jest to sama woda. Zrób sobie kiedyś doświadczenie i wysusz małze na wiór to zobaczysz ile ci z niej zostanie mięsa.
Ten etap lekcji przerabiałem ze 20 lat temu.....
-
To powinieneś wiedzieć, jaki jest ubytek wody, a potem łatwo to przeliczyć.
-
To powinienneś wiedzieć jaki jest ubytek wody, a potem łatwo to przeliczyć.
Daj spokój... skupmy się na orzechu :-X 8)
-
Panowie pomóżcie :D 3 dni temu zacząłem namaczać orzechy żeby dziś gotować. Jeszcze wczoraj wyglądały ładnie i miały "swój" zapach chociaż zaczęły się tworzyć na powierzchni piany. Zapomniałem ich zebrać. Dzisiaj wracam z pracy a tu w misce buzuje :D Zaczęły fermentować, odlałem pianę , przepłukałem je ale niestety już nie mają tego swojego fajnego orzechowego zapachu tylko czuć je fermentacją.
Zmarnowałem partie ? Czy pozbędę się tego zapachu fermentacji podczas gotowania ? :D
-
Wszystko jest ok jak zagotujesz to zapach zniknie. Z tym, że najlepsze są jak poleżą pare dni i się kisiel zrobi.
-
Dzięki :thumbup: Czyli pozwalasz im fermentować i gotujesz je razem w tym kisielu?
-
Nie, kisiel sie zrobi jak odstawisz po ugotowaniu w ciepłe miejsce na pare dni. Żeby przyspieszyć ten proces można dodac coli lub cukru.
-
Ale zalewając je colą i cukrem podczas gotowania, gdy będą gotowe , po zamknięciu do słoików wytrzymają mi do przyszłego sezonu?
-
Cukier lub cole dodajesz po gotowaniu do orzechów, ale to tylko jesli chcesz mieć sfermentowane. Jak robisz w słoikach to nie dodawaj.
-
Ale zalewając je colą i cukrem podczas gotowania, gdy będą gotowe , po zamknięciu do słoików wytrzymają mi do przyszłego sezonu?
Po takiej operacji obstawiam mycie ścian :D
-
Mogło by tak być ;)
-
ok dzieki :D Biorę się do gotowania, dobrze że nie zdążyłem dodać coli bo planuje zrobić zapas na przyszły sezon
-
Ja nie wiem... we wszystkich internetach , artykułach i filmach na yt mówią że gotują 1-2h , ja moczyłem 3 dni, teraz dochodzi trzecia godzina gotowania a orzechy nadal w środku mają inny kolor... >:O
-
Jak inny kolor? Wrzuc fote tego orzecha jak wygląda w środku.
-
Ciężko było by mi zrobić foto żeby oddać ten efekt, po prostu w środku wydają mi się surowe. Po przegryzieniu otoczka jest jasna a środek troszkę ciemniejszy. Chyba że nie potrafie rozpoznać ugotowanych orzechów bo latem też miałem ten sam problem
-
Tak, tylko wykluczamy błędy w przygotowaniu.
Po rozmowie z człowiekiem, który łowił karpie, jak ja na dywan po drabinie wchodziłem, to trzymam się schematu.
Moczę 48h i gotuję od 2-4 h. lub dłużej jak trzeba.
Większość sprzedających ma opisane namaczanie 24 h.
Zostaw, niech pyka płomyk. Sprawdź za 40 min.
Mam nadzieję, że masz zakryte pokrywką z małym prześwitem.
-
A widzisz... ostatnio moczyłem dobę i było kiepsko z gotowaniem - także to moczenie 24h można między bajki wsadzić. Na dzisiaj lepiej się przygotowałem i myślałem że szybciej pójdzie po 3 dniowym moczeniu. No nic , gotujemy dalej :D Tak , są zakryte
-
W sródku powinny być w jednolitym kolorze, nie wiem w jakim rozmiarze masz orzechy, ale jeśli standardowe to po takim czasie gotowania muszą być już dobre. Czasem się zdarzy, że te większe orzechy będą miały sam środek bielszy.
-
Nawet małe wydają mi się surowe. Orzechy są w standardowym rozmiarze :/
-
Nie miałem w życiu takich orzechów żeby po 3h gotowania były surowe, więc ciężko mi w to uwierzyć. Zrób fotkę, to będzie wiadomo.
-
Po przegryzieniu mają taki "zielony" posmak i są dość sprężyste. To chyba nieugotowane.
-
Nie wiem co to znaczy zielony posmak. Muszą mieć środek w jednym kolorze, tyle gotowałeś to muszą byc dobre.
-
Może bardziej, gorzkawy lub cierpki.
Przekrój nożem, zobacz barwę a jak są sprężyste to już powinny być dobre.
Wyłącz palnik zostaw na 15 min. w wodzie i tyle.
Pakuj do słoików.
-
Jak długo trzymacie orzecha zalanego wodą w wiaderku po obróbce cieplnej .
-
Pytanie brzmi:
Czy Miłosz chce przeprowadzić fermentację. ?
Czy chce pakować ugotowane do słoików. ?
Wszystkie odpowiedzi otrzymał.
Fermentacja - muszą jeszcze postać najlepiej w tej samej wodzie kilka dni (fermentowanych nie musi wekować)
Gotowane - do słoików i najlepiej zawekować.
|-)
-
Chce pakować do słoików ugotowane aby użyć dopiero na wiosnę.
(https://i.imgur.com/cgTOFqn.jpg)
Jestem niemal pewien że nie są ugotowane i minęło 3,5 h
-
Mimi gdzie orzecha kupowałeś....
-
Na moje są dobre.
-
Jak dla mnie to konsystencja i twardość jest taka sama jak surowych
Mimi gdzie orzecha kupowałeś....
carponline.pl
-
Dzięki.
-
One zawsze będą twarde o to chodzi. Carponline miał orzech od Darka Lesznara Carp Grains więc jesli nadal od niego mają to muszą być dobre. Orzechów się nie gotuje bo to by zmiękły tylko żeby się ugotowały bo surowe są szkodliwe dla ryb.
-
Pytanie brzmi:
Czy Miłosz chce przeprowadzić fermentację. ?
Czy chce pakować ugotowane do słoików. ?
Wszystkie odpowiedzi otrzymał.
Fermentacja - muszą jeszcze postać najlepiej w tej samej wodzie kilka dni (fermentowanych nie musi wekować)
Gotowane - do słoików i najlepiej zawekować.
|-)
Tak jest jak piszesz.
Po fermentacji mogą stać w wodzie kilka tygodni...
-
Mimi rozgryź, jak chrupnie jest ok.
W palcach bedzie zawsze twardy.
To nie kuku.
-
Jak dasz radę je zębami przegryźć (swobodnie) są już gotowe.
U mnie kiszone stoją już 7-8 miesięcy i są jak najbardziej ok.
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
-
Jak dla mnie to konsystencja i twardość jest taka sama jak surowych
Nie jest to możliwe, że po ugotowaniu konsystencja była taka sama jak surowych. Surowe są suche i twarde jak kamień.
Może kupiłeś już ugotowane i próbujesz je gotować jeszcze raz?
-
Pewnie chodziło o już namoczone, faktycznie po ugotowaniu wiele się nie różnią od takich moczonych 3 doby. Podczas gotowania praktycznie już nie chłoną wody.
-
Ja po ugotowaniu daję do słoików, zawsze dodaję jakiegoś boostera, dipa jako środek konserwujący i smakowy.
Jak chce fermentowane to po prostu odkręcam słoik, żeby miał powietrze i zostawiam 2-3 dni, wtedy z wody robi się kisiel.
Aczkolwiek na takie nie łowiłem, zawsze daje świeże ze słoika i dla mnie to jest #1 przynęta, zanęta.
Może dlatego, że nikt na to nie łowi u mnie. Pamiętam jak 10 lat temu jak kupiłem kulki proteinowe najtańsze jakie był i łapałem przepiękne ryby, bo nikt wtedy nie wiedział co to kulki :)
No może wiedzieli, ale mało kto stosował nad małą wodą.
-
Dip czy Booster raczej nie będzie środkiem konserwującym ponieważ są one najczęsciej robione na glicerynie lub syropie glukozowo fruktozowym i są one bardzo mocno rozcienczone. Jesli chcez uzyskać mocny aromat proponuje dodać aromatu takiego jak do produkcji kulek.
-
Może kupiłeś już ugotowane i próbujesz je gotować jeszcze raz?
Panowie aż takiego debila ze mnie nie róbcie :D Orzechy były surowe, chodziło mi o to że namoczone mają taką konsystencje jak rzekomo moje ugotowane.
No ale nic, siędzą już w słoiczkach.
Czy to normalne że między orzechami tworzy się taka biała zawiesina? (orzechy nie wystają na powierzchnie więc mam nadzieje że to nie pleśń)
-
Normalne, pleśn po tak krótkim nie wyjdzie nawet jesli byś zostawił orzechy kompletnie bez wody.
-
Panowie coś poszło nie tak :D
(https://i.imgur.com/DImbXaI.jpg)
Sprawdziłem jak się miewają moje orzechy i jak widać na zdjęciu słoiki nr 1,4 i 5 chyba fermentują :D Wszystkie były robione w taki sam sposób w tym samym czasie, wekowane, zalane zalewą w której się gotowały, wieczko od słoika zostało zassane. Tereaz widzę że w tych gdzie się pieni "odessały" się... Dlaczego tak się stało? Można je jakoś uratować? Np zagotować je jeszcze raz i spróbować zawekować ponownie?
-
Przepłucz ziarno gorącą wodą, starą wylej, umyj słoik.
Zmienić musisz zakrętkę... Obecne zakrętki są o kant .... rozbić.
Zalej ziarna przegotowaną wodą ale nie wrzącą (poczekaj z 10 min), zakręć, wstaw do gara do ciepłej lecz nie wrzącej wody, pasteryzuj.
Ziarno jest ugotowane, nie musisz już nic kombinować.
-
Dzięki jutro po pracy będę działał :)
-
Mam definitywne pytanie czy na orzechy warto łowić leszcze bądź liny? Czy to przynęta typowa pod karpia.
-
Pod karpia, amura.
-
Też tak myślałem. Zaraz rozpoczynam sezon na klenia i przygotwuje ziarno kukurydzę groch łubin i murzynek do słoików myślałem ze trygrysek też się .
-
Jakbyś zmielił orzecha po ugotowaniu na grubsza frakcje to pewnie będzie ok, w całości ziarno jest za twarde.
-
Witam, również jestem zainteresowany kupnem 5kg orzecha na ten sezon po przeczytaniu wiem jak go przygotować. Tylko mam inne pytanie jakiego orzecha wybrać, na allegro są dwa "rozmiary" standard i XL ? Który brać?
Pozdrawiam
-
Ciekawe na ilu łowiskach po tym sezonie zakaża używania tigerów.
Obserwując neta na niektórych akwenach pewnie z miesiąc rybki się wyłacza po zasianiu...
-
Czemu? Pytanie laika, serio, nigdy na nie nie łowiłem.
-
Witam, również jestem zainteresowany kupnem 5kg orzecha na ten sezon po przeczytaniu wiem jak go przygotować. Tylko mam inne pytanie jakiego orzecha wybrać, na allegro są dwa "rozmiary" standard i XL ? Który brać?
Pozdrawiam
Kup w Carponline mają dobrego orzechaz bierz "możesz".
-
Czemu? Pytanie laika, serio, nigdy na nie nie łowiłem.
Ile ludzi tyle teorii, gdyby faktycznie orzechy tak zapychały ryby to by ludzie nie sypali ich po 50 kg na zawodach. Zresztą moje ryby bardzo szybko opróżniają się orzechem więc według mnie wniosek jest prosty.
-
Czemu? Pytanie laika, serio, nigdy na nie nie łowiłem.
Ile ludzi tyle teorii, gdyby faktycznie orzechy tak zapychały ryby to by ludzie nie sypali ich po 50 kg na zawodach. Zresztą moje ryby bardzo szybko opróżniają się orzechem więc według mnie wniosek jest prosty.
Polecam rozmowy z hodowcami , z ichtiologami na temat żywienia karpiowatych ziarnami.
Najprościej dlaczego nie karmi się karpia hodowanego całą kukurydzą surową tylko przełamaną .
Ziarna tigerą mają te same właściwości co całe surowe kuku.
Ha... wracając do zawodów - polecam wyprawę na wodę po zawodach... i zrobienia rolki po takim sianiu to piramida szczęścia.
Cześć poważnych nazwisk karpiowych odpuszcza np. W tym roku uroczysko z powodu zawodów. Po sianiu nawet dwa tygodnie tam jest nędza z braniami...
Z tąd ruchy na łowiskach z zakazem siania orzechem i swoim ziarnem.
-
Spoko, ja tam się opieram na moich wynikach oraz przemyśleniach. A co do poważnych nazwisk jeżdżących na uroczysko to chyba jacyś kompletni desperaci albo tacy którzy muszą narobić fotek na cały sezon 🤣
-
Spoko, ja tam się opieram na moich wynikach oraz przemyśleniach. A co do poważnych nazwisk jeżdżących na uroczysko to chyba jacyś kompletni desperaci albo tacy którzy muszą narobić fotek na cały sezon 🤣
Jak wiesz ślask w karpiowaniu jest mocny. I jeżdrzą chłopaki na uroczysko by pociągnąć ryby.
Sam pisałeś o zawodach i przytoczyłem rzecz która ma miejsce na konkretnej wodzie.
Daleki jestę od gloryfikacji i uznania kto ma większę jaja.
Ale ciągle podkreślasz wyższośc czegoś nad czymś.
Wiesz szanuje ludzi i daleki jeste od osądów ale jak dla nie dorabienie sobie czegoś to dlamnie jest małe.
Pozatym skąd wiesz kto gdzie łowi ryby...
Może łowiący ma w dupie gdzie ją łowi albo co ważniejsze nie pisze że lowi w wodach pzw bo mu szkoda miejscówek.
-
Nie wywyższam się łowiąc na PZW. Tylko poddaje pod wątpliwość przyjemność łowienia na tego typu wannach. Komercja spoko jak ktoś lubi i go stać, ale kurde jest tyle innych ciekawych wód tego typu...Chyba lepiej pojechać trochę dalej na jakąś ciekawsza wodę gdzie wypracowana ryba będzie bardziej cieszyc. Ale to temat o orzechach więc starczy tego zaśmiecania.
-
Nie wywyższam się łowiąc na PZW. Tylko poddaje pod wątpliwość przyjemność łowienia na tego typu wannach. Komercja spoko jak ktoś lubi i go stać, ale kurde jest tyle innych ciekawych wód tego typu...Chyba lepiej pojechać trochę dalej na jakąś ciekawsza wodę gdzie wypracowana ryba będzie bardziej cieszyc. Ale to temat o orzechach więc starczy tego zaśmiecania.
Mieszkając na południu zakres działania na wodach otwartych nie jest tak dostępny jak w polsce centralnej lub północnej.
Traktując zbiorniki komercyjne ... - to jak odnosisz się do wód gosławice , tuszynek , smolno , miłoszewskie , dobro klasztoren , jarosławki , szachty , borowy staw , wygonin , nakielka , eko farma żelechów... i wszelkiego rodzaju żwirownie na licencji pzw , etc....
Wszystkie te zbiorniki są kultowe w karpiarstwie w pl , i jak doskonale wiesz prowadzona jest na nich gospodarka hodowlana. Mimo pięknych klimatów przyrodniczych zarybia się je rybami i ułatwia się komunikację , infrastrukturę pod wędkarzy. Obecnie w pl jest moda na wędkowanie - ludzie mają kasę płacą i wymagaja... Dla jednych nie jest przygodą aby siąść tydzień nad woda i zrobić jedną rolkę- dla innych jest ale i ci poddają się w wyniku wyzwania. Obecna gospodarka pzw - kieruje wędkarstwo karpiowe w kierunku nie rekreacji a uganianiem się za ginozałrem... bo tak większość karpiarzy traktuje bardzo duże ryby z pzw. Nikt poważny nie pisze ci gdzie łowi bo ostatnie ostoje dużych ryb to rarytasy.
Też trzeba rozważyć licencje pzw - bo na takowych również łowisz. Łowiska specjalne pod patronatem pzw - jak traktujesz jako wannny - czy w twojej ocenie godną wodę...
Widzisz i tak można się przepychać na argumenty... ale po co . Moim zdaniem piękno wędkarstwa to dla każdego coś innego - szanuję wybory i moim zdaniem nikomu nic do tego gdzie ktoś łowi i co łowi , najważniejsze aby czerpał z tego przyjemność .
Pozdrawiam :beer:.
-
Mjmaciek gdzie konkretnie mieszkasz na poludniu?
-
30 km od granicy ze słowacją.
-
Ciekawa dyskusja.
Ja mam fajną wodę karpiowo-amurową całkiem blisko.
Ale żebym się dobrał do fajnych rybek, musiałbym w roku wybrać jeden z wariantów:
- kilka zasiadek tygodniowych i wywózka pontonem/łodzią
- może z 30+ wypadów jednodniowych i łowienie z łodzi (sporo nęcenia - kasa, + kasa na benzynę i trzymanie łodzi w stanicy)
Na takie łowienie czasu nie mam ....
-
Podepnę się pod temat.
Panowie jakie orzechy tygrysie haczykowe polecacie. Nie łowiłem nigdy, chodzi mi o firmę i czy brać neutralne czy preparowane?
-
Najzwyklejsze... takie same jakie do nęcenia.
-
Najzwyklejsze...takie same jakie do nęcenia.
Dziękuję Tobie bardzo :) :thumbup:
-
-
Jak przygotować orzechy aby można je użyć w PVA?
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
-
Sól i namaczanie w solance... dużo soli lub zalewa orzecha, która nie rozpuszcza PVA.
Edit: https://swiatkarpia.com/news/jak-przygotowac-ziarna-do-materialow-pva4konAH4f/1634 (https://swiatkarpia.com/news/jak-przygotowac-ziarna-do-materialow-pva4konAH4f/1634)
-
Nie jestem pewien, ale chyba extract z orzecha nie rozpuszcza pva. Ewentualnie zasypac odsaczone dobrze orzechy jakąś czymś suchym lub np mączką z orzecha.
-
Mam kilogram orzechów w rozmiarze XXL. Chciałbym ich używać jako przynętowe i przechowywać w jakimś małym pojemniku. Kilka sztuk zalał bym liquidem o smaku orzecha tygrysiego, nie wiem jak długo można by przechowywać takie orzechy. Macie jakieś pomysły jak przygotować kilka małych pojemników i je przechowywać aby się nie psuły.
-
Mi zawekowane ziarna, przeróżne, w tym tygrysy, leżą prawie dwa lata i są jak najbardziej ok.
-
Kilka zawekuję. Lecz jak otwiżę słoik to będę musiał cały zużyć a chodzi mi o to abym mógł brać tylko tyle co na włos.
-
Możesz je dać w glicerynę, możesz mocno posolić, możesz dać w syrop. Pole do popisu masz duże. Kup najmniejsze słoiczki szklane jakie Ci się uda i zrobisz zapas na kilka lat ;)
-
Jeśli chcesz orzechy przetrzymywać dłuższy okres to najlepiej poddać je fermentacji. Takie orzechy moga leżeć spokojnie rok, tylko zmieniają swój zapach i smak. Nie są już słodkie tylko kwaśne. Zalane liquidem się nie popsuja, ale raczej też sfermentuja. Jak już to ja bym zalał takie orzechy ekstraktem z tygrysa i trzymał je w lodówce.
-
Może komuś wydać się śmieszne ale nie mam pojęcia czy moje orzechy nadają się do użycia :D z 3 miesiące temu zawekowałem troche słoików (zalewą w której się gotowały).
Po jakimś czasie kilka mi się rozszczelniło a orzechy w środku sfermentowały. Reszta miała się dobrze - orzechy leżakowały, nic z nimi złego się nie działo jedynie pojawił się na nich niewielki nalot.
Dzisiaj z nudów otworzyłem jeden z takich słoików, które wydawały mi się ok i wizualnie nic się z nimi nie działo przez te 3 miesiące.
Po otworzeniu słoika wali z niego niemiłosierny smród - normalnie jak zepsuty ser. Czy tak powinny "pachnieć" zawekowane orzechy? :D Były szczelnie zamknięte, nie fermentowały przez te 3 miesiące.
-
Podpinam się do pytania.
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
-
Nie mam wiedzy na ten temat, ale kuchnia to moje drugie hobby. A więc proces fermentacji/kiszenia też musi przebiegać w określonych warunkach. Dla przykładu kiszona kapusta pachnie kwaśnym, ale nie zepsutym. Robiłem kilka razy i właśnie ta śmierdząca była do wyrzutu.
Podobnie może być z orzeszkami. Mam partie z marca ubiegłego roku pachnie kwaśnym, ale nie śmierdzi a nawet lekko pachnie. Ponad rok w beczce i karpie wcinają je jak szalone.
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
-
Witam mam pytanie do ekspertów. Chciałem wypróbować czegoś nowego w moim łowisku i zacząć nęcić troszkę orzechem. Kupiłem od jakiegoś Pana 4kg orzecha (paczki po 2kg ) już ugotowane i sfermentowane. Jedną paczkę użyłem dosyć szybko lecz ta druga trochę spuchła więc wrzuciłem orzechy do wiaderka i zalalem wodą bo przecież już są sfermentowane. Dzisiaj otworzyłem wiaderko i zauważyłem na wodzie taki biały nalot i teraz orzech nie śmierdzi jakby byl sfermentowny a kwaśny. Czy ta partia jest już do wywalenia? Proszę o pomoc.
-
Orzech na początku procesu fermentacji jest słodki, z czasem staje się kwaśny. Biały nalot wytwarza się podczas fermentacji, zgarnij go i wyrzuć.
-
Tak przy okazji, dajcie namiary na sprawdzone orzechy w przyzwoitej cenie, pobawię się trochę w fermentację, a nuż się woda otworzy... ;).
-
Tak przy okazji, dajcie namiary na sprawdzone orzechy w przyzwoitej cenie, pobawię się trochę w fermentację, a nuż się woda otworzy... ;).
Xufex lub przy zakupie większej ilości bezpośrednio od Dariusz Lesznar. Ja dziś na Shopee kupiłem 5kg za 58 z kuponem sprzedawcy i kuponem od shope.
-
Jeśli to nie tajemnica, to poproszę o link do sprzedawcy z Shopee :).
-
Sklep Twoj_Wedkarski od nich jest kupon na 6 zł dodatkowo używałem 15/50 dla super sprzedawców. Tylko z tego co widzę są już po 89 zł 5kg a ja kupiłem po 79...
-
Dzięki :thumbup: :beer:.