Zamieszczam schemat mojego zestawu spławikowego pater-noster (fot. Zestaw_paternoster). W kolejności od końca:
-kotwiczka lub hak
-stalka z krętlikami i agrafką
-gumowy koralik
-trok z opaski kablowej z wklejoną prostą rurką antysplątaniową i agrafką do mocowania ciężarka (fot. trok_1_2_3)
-stoper
-spławik montowany jednopunktowo lub centrycznie
-stoper
Istotne w tym montażu troka jest aby wklejona rurka antysp. była prosta i dłuższym końcem skierowana w stronę stalki. Chodzi tu o działanie "dźwigni" którą powoduje zawieszony na końcu troka ciężarek - rurka od strony stalki unosi się ku górze i odciąga rybkę od troka. Używam zazwyczaj żywców 10-max15cm więc obciążenie trzeba także dobierać tak aby zestaw działał prawidłowo. W "zamku" tej opaski rozwierciłem otwór na średnicę rurki, a po jej wciśnięciu połączenie to zalałem klejem na gorąco. Na dolnym końcu opaski wywierciłem otwór, przez który przewlekłem agrafkę do zmiany obciążenia.
Opaska widoczna na zdjęciu jest biała, bo akurat nie było czarnych, choć szszczupakowi to akurat nie przeszkadzało. Podczas jednej doświadczalnej sesji na 8ha zalewie łowiłem na żywca (karasie srebrzyste 8-10cm) 2 zestawami:
1.opisany powyżej paternoster - rybka 0,5m nad dnem, głębokość ok.3m
2.klasyczny zestaw spławikowy z bombką rzeczną - rybka w toni, gł.zmienna do 1,5m
Na 1. jedno branie - szczupak 3,3kg
Na 2. kilka brań - szczupaki max.1,5kg
Za wcześnie jednak na wnioski, trzeba to jeszcze potestować.
Jeśli chodzi o spławik to można zastosować 2 warianty:
1.przelotowy mocowany jednopunktowo (opisany powyżej), który stosuję gdy łowię z zanurzonymi szczytówkami, podczas fali na wodzie lub/i na dalszych dystansach, w miejscach gdzie nie ma zaczepów między naszymi zestawami a wędkami
2.przelotowy mocowany centrycznie (rurka przechodząca przez korpus) - gdy łowię ze szczytówkami mocno uniesionymi, w miejscach z zaczepami od strony naszego brzegu.
Chcąc łowić gruntowo należy oczywiście wyeliminować spławik i zamontować jakiś pływak na rurce, od strony stalki lub na połączeniu rurki z opaską.
Zestaw ten miałem zaledwie na 2-3 zasiadkach, ale tylko ze względu na kończący się sezon 2015 (w zasadzie na drapieżnika nastawiam się głównie na jesień). Na kilkadziesiąt wykonanych rzutów żaden nie zakończył się splątaniem.