Autor Wątek: Przywieszka z fluorocarbonu do Metody - ma to sens?  (Przeczytany 7272 razy)

Online Awek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 331
  • Reputacja: 318
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Przywieszka z fluorocarbonu do Metody - ma to sens?
« Odpowiedź #30 dnia: 05.01.2021, 19:08 »
Dodam ze ja tez stosuje mini kretlik.
Sławek

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 845
  • Reputacja: 389
Odp: Przywieszka z fluorocarbonu do Metody - ma to sens?
« Odpowiedź #31 dnia: 05.01.2021, 19:14 »
Luk twierdzi ze nawet kretlik nie jest zły na końcu takiego zestawu, to teraz dawać obrońcy bezpieczeństwa ryb, atakujcie go przecież taki zestaw nie jest bezpieczny. Ale czuję, że tu mało kto się odważy.
Kto tu kogo atakuje? Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Moje jest takie a nie inne i go nie zmienię.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przywieszka z fluorocarbonu do Metody - ma to sens?
« Odpowiedź #32 dnia: 05.01.2021, 19:18 »
Luk twierdzi ze nawet kretlik nie jest zły na końcu takiego zestawu, to teraz dawać obrońcy bezpieczeństwa ryb, atakujcie go przecież taki zestaw nie jest bezpieczny. Ale czuję, że tu mało kto się odważy.

Co.... jarasz się pokątnie...
Ktoś ma gril wyjąć udać się do uk i chłopa zgrilować...
Uspokoje cie granice są zamknięte...

Każdy pisze co uważa za stosowne.
A ledcor z bezpiecznym klem to taki bezpieczny jest.......
Są sytuacje że nie.
Z doświadczenia wiem że karp sobie poradzi , amur ma twardy pysk i tyle.
Maciek

Online Awek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 331
  • Reputacja: 318
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Przywieszka z fluorocarbonu do Metody - ma to sens?
« Odpowiedź #33 dnia: 05.01.2021, 19:32 »
Poczytajcie wątek od początku, zależy kto sie wypowiada, jak ktoś (czytaj nie ekspert) to wypowiedzi nie sa tak stonowane, jestem zdania ze stosowanie kretlikow czy agrafek na koncach tego typu zestawów powodują ze rybie będzie ciężko się z tego uwolnić w przypadku zerwania. Ale mimo to świadomie używam tego rozwiązania bo takie sytuację zdarzają sie rzadko. Poza tym nie mam obsesji jak nie którzy na temat przesadnego bezpieczeństwa ryb.
Sławek

Offline pit1984

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 001
  • Reputacja: 82
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przywieszka z fluorocarbonu do Metody - ma to sens?
« Odpowiedź #34 dnia: 05.01.2021, 20:09 »
Luk twierdzi ze nawet kretlik nie jest zły na końcu takiego zestawu, to teraz dawać obrońcy bezpieczeństwa ryb, atakujcie go przecież taki zestaw nie jest bezpieczny. Ale czuję, że tu mało kto się odważy.
Twoja argumentacja dosłownie powala.
Żeby ułożyć żyłkę na dnie nie potrzeba wcale ani krętlików ani fc.
Na żyłkę główną wystarczy założyć przelotową oliwkę 5 g , nie bałbym się również przetarć tak bardzo. Łowie dużo na starych żwirowniach z bardzo dużymi różnicami głębokości , racicznice też są w miejscach w których łowię i naprawdę nie pamiętam żebym stracił zestaw bo nie miałem przywieszki.
Co do Luka to nikt nie jest doskonały 8)
FEEDER KLUB MAZOWSZE

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przywieszka z fluorocarbonu do Metody - ma to sens?
« Odpowiedź #35 dnia: 05.01.2021, 20:15 »
Luk twierdzi ze nawet kretlik nie jest zły na końcu takiego zestawu, to teraz dawać obrońcy bezpieczeństwa ryb, atakujcie go przecież taki zestaw nie jest bezpieczny. Ale czuję, że tu mało kto się odważy.
Twoja argumentacja dosłownie powala.
Żeby ułożyć żyłkę na dnie nie potrzeba wcale ani krętlików ani fc.
Na żyłkę główną wystarczy założyć przelotową oliwkę 5 g , nie bałbym się również przetarć tak bardzo. Łowie dużo na starych żwirowniach z bardzo dużymi różnicami głębokości , racicznice też są w miejscach w których łowię i naprawdę nie pamiętam żebym stracił zestaw bo nie miałem przywieszki.
Co do Luka to nikt nie jest doskonały 8)

Skoro żwirownie to nie niszczy ci się 1.5m odcinek żyłki przed koszykiem...
Maciek

Offline pit1984

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 001
  • Reputacja: 82
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przywieszka z fluorocarbonu do Metody - ma to sens?
« Odpowiedź #36 dnia: 05.01.2021, 20:21 »
Po każdym wędkowaniu odcinam zestaw i wyrzucam odcinek żyłki który jest zużyty.
W trakcie wędkowania też widać czy coś się dzieje z żyłką.
FEEDER KLUB MAZOWSZE

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przywieszka z fluorocarbonu do Metody - ma to sens?
« Odpowiedź #37 dnia: 05.01.2021, 20:23 »
Po każdym wędkowaniu odcinam zestaw i wyrzucam odcinek żyłki który jest zużyty.
W trakcie wędkowania też widać czy coś się dzieje z żyłką.

No to masz powód stosowania przywieszek w federze.
Maciek

Offline pit1984

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 001
  • Reputacja: 82
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przywieszka z fluorocarbonu do Metody - ma to sens?
« Odpowiedź #38 dnia: 05.01.2021, 20:29 »
Cytuj
No to masz powód stosowania przywieszek w federze.
Tak naprawdę to niezależnie gdzie łowię to i tak demontuję zestawy.
Nie mam nic do przywieszek ale lepiej by było nie używać krętlików, a jeśli już to konieczne dobrać taki który przeleci przez rurkę podajnika.
FEEDER KLUB MAZOWSZE

Online Awek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 331
  • Reputacja: 318
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Przywieszka z fluorocarbonu do Metody - ma to sens?
« Odpowiedź #39 dnia: 05.01.2021, 20:29 »
Luk twierdzi ze nawet kretlik nie jest zły na końcu takiego zestawu, to teraz dawać obrońcy bezpieczeństwa ryb, atakujcie go przecież taki zestaw nie jest bezpieczny. Ale czuję, że tu mało kto się odważy.
Twoja argumentacja dosłownie powala.
Żeby ułożyć żyłkę na dnie nie potrzeba wcale ani krętlików ani fc.
Na żyłkę główną wystarczy założyć przelotową oliwkę 5 g , nie bałbym się również przetarć tak bardzo. Łowie dużo na starych żwirowniach z bardzo dużymi różnicami głębokości , racicznice też są w miejscach w których łowię i naprawdę nie pamiętam żebym stracił zestaw bo nie miałem przywieszki.
Co do Luka to nikt nie jest doskonały 8)
Chyba sie nie rozumiemy, po pierwsze używam kretlikow w moich zestawach tylko po to żeby mi się zylka nie skręcała a nie do układania zylki na dnie, bo niby jak leciutki krętlik miałby mi układać zestaw na dnie. Po drugie używam podobnych zestawów co autor wątku ze względu ze na moich wodach miałem duze straty podajników powodowane przetarciem zylki w okolicach podajnika, od 2016 roku stosuję do metody takie rozwiązanie i strat nie miewam prawie wcale, no chyba ze zestaw wyląduje na zatopionym drzewie. Jesli ty nie tracisz zestawów to tylko sie cieszyć trzeba 😁
Sławek

Offline pit1984

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 001
  • Reputacja: 82
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przywieszka z fluorocarbonu do Metody - ma to sens?
« Odpowiedź #40 dnia: 05.01.2021, 20:35 »
W podajnikach Prestona i Zhibo jest duża średnica rurki (ze 3 mm) może stosujcie krętliki które umożliwią przejście podajnika i każdy będzie zadowolony.
Tylko nie wiem jak z wytrzymałością małych krętlików.
FEEDER KLUB MAZOWSZE

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 568
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Przywieszka z fluorocarbonu do Metody - ma to sens?
« Odpowiedź #41 dnia: 05.01.2021, 20:36 »
Żeby ułożyć żyłkę na dnie nie potrzeba wcale ani krętlików ani fc.
Na żyłkę główną wystarczy założyć przelotową oliwkę 5 g , nie bałbym się również przetarć tak bardzo. Łowie dużo na starych żwirowniach z bardzo dużymi różnicami głębokości , racicznice też są w miejscach w których łowię i naprawdę nie pamiętam żebym stracił zestaw bo nie miałem przywieszki.

To jest twoje zdanie :) Można się kłócić który zestaw jest lepszy, i prawda jest taka, że zależy to od samego wędkującego. Natomiast przy łowieniu na każdy zestaw gruntowy zatopienie żyłki to bardzo ważna rzecz. Dlatego coś takiego bardzo pomaga. Ja akurat tego nie stosuję, ale mógłbym. Jest to opcja. Ja używam stoperów z pastą wolframową lub samej pasty. Do tego taki zestaw z łatwo wymiennym odcinkiem mocnego fluo lub żyłki będzie dobry przy takim łowieniu z woreczkami PVA. Można sobie przygotować ich kilka, aby móc szybko zarzucić, zamiast się bawić, np. w nocy. Więc może on mieć całkiem sporo plusów :)

Co się tyczy zaś szkodzenia rybom, to taki zestaw nie jest wcale jakąś zbrodnią :) Nie bądźmy ekstremistami. Zwłaszcza, że to zestaw do łowienia większych ryb (odnoszę to do podajników ESP). Jak niby tu można zaszkodzić rybie? Przecież podstawowy zestaw karpiowy ma bezpieczny klips, więc nie jest on przelotowy. A gdzie jakieś leadery?

Do tego pomyślcie co się dzieje przy łowieniu na plecionkę, zwłaszcza przy dalekich wywózkach. Ryzyko zostawienia sporej ilości pletki jest wcale niemałe. A jest ona niebezpieczna nie tylko dla ryb, ale i dla ptaków. Do tego jak ktoś jeszcze obala flaszkę na sesji lub zgrzewkę browców, to w ogóle jest 'bezpiecznie' dla ryb. A to dzieje się całkiem często :)
Lucjan

Online Awek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 331
  • Reputacja: 318
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Przywieszka z fluorocarbonu do Metody - ma to sens?
« Odpowiedź #42 dnia: 05.01.2021, 20:40 »
W podajnikach Prestona i Zhibo jest duża średnica rurki (ze 3 mm) może stosujcie krętliki które umożliwią przejście podajnika i każdy będzie zadowolony.
Tylko nie wiem jak z wytrzymałością małych krętlików.
To tez dobre rozwiązanie, tylko te malutkie kretliki będą chyba zbyt słabe.
Sławek

Offline Darek

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 36
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Przywieszka z fluorocarbonu do Metody - ma to sens?
« Odpowiedź #43 dnia: 05.01.2021, 20:49 »
Witam,

   Nie umniejszając kolegom przeciwnym tego typu rozwiązaniom (sam raczej stosuję zestawy typowo przelotowe), to “niemoralnym” powinien być też klasyczny paternoster, zestaw helikopterowy, niesymetryczna pętla, czy też zestaw z amortyzatorem np. system Preston ICS.
Zawsze może ulec zerwaniu żyłka główna i ryba zostaje z koszykiem.
Nie dajmy się zwariować, haczyki bezzadziorowe to podstawa jeśli chcemy troszczyć się
o bezpieczeństwo ryb.

Pozdrawiam i zdrówka życzę,

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 325
  • Reputacja: 598
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Przywieszka z fluorocarbonu do Metody - ma to sens?
« Odpowiedź #44 dnia: 06.01.2021, 00:34 »
A ja uważam, że znacznie większym zagrożeniem dla ryb jest łowienie na haki z zadziorem i plecionką na przyponie. Wyciągnąłem kiedyś jesiotra, który zaplątał się urwanym przyponem z plecionki o mój zestaw. Duży hak z zadziorem i gruba plecionka. Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby zaplątał się wokół jakiegoś korzenia.
Dlatego używam tylko haczyków bez zadziora, z którego ryba się łatwiej uwolni. Dopinkę stosuję słabszą, niż żyłkę główną z FC o tej samej średnicy lub mniejszej. W miarę duży krętlik na dopince i też duży krętlik z agrafką na żyłce głównej.
A jak się żyłka, albo co gorzej plecionka, urwie przy samej szczytówce to tylko bez zadziorowy haczyk daje rybie szansę na wyswobodzenie się z tej matni.
A najbezpieczniej dla ryb to ich w ogóle nie łowić.
Pozdrawiam,
Tomek