Zawodowo mam do czynienia z prądem o różnym napięciu i natężeniu,mam też ku temu wykształcenie oraz stosowne uprawnienia. Nie gniewajcie się,ale w tym przypadku trochę nie rozumiecie zjawisk zachodzących,np takich,że porażenie może upośledzać układ limfatyczny,układ nerwowy i układ rozrodczy u człowieka,to co dopiero u wielokrotnie niższej wagowo ryby ?
Nie wtrącam się w politykę badawczą UK,czy kogokolwiek. Piszę tylko,że prąd i woda to zło.
Swoją drogą ,zaraz okres tarła,ikra już dojrzała,lub zaraz będzie. Sądzicie,że ikra po takim rażeniu,przeżyje ? Zdecydowanie nie.