Jeśli chodzi o sprzęty turystyczne, to wezmę na pewno:
- grill (aczkolwiek niezbyt duży, turystyczny)
- kuchenkę na gaz+ jakieś dodatkowe kartusze
- mały baniak na wodę
- dodatkowe łóżko turystyczne (w razie gdyby jakaś dostawka była potrzebna)
- stół składany/konferencyjny 2x0,8m
Ze sprzętów wędkarskich :
- duży podbierak (+ prawdopodobnie drugi duży kosz zapasowy- bo zdarzały się zniszczenia)
- dużą kołyskę 120cm
- większy niż zwykle zapas peletów, żeby nikomu nie brakło.
Jeżdżę małym dostawczakiem więc nie mam kłopotu załadować to i owo, aczkolwiek też staram się nie przesadzać.
Na łowisku można kupić zimne piwko- z lodówki lub z kija. Jest też węgiel do grilla.
Telefony można naładować z Power Banka lub z gniazda zapalniczki - mam w dostawczaku ze stałym zasilaniem takowe. Łódki można naładować gdy się poprosi właścicieli.
Obstawiam, że damy większy ogień w pierwszy dzień wieczorem, więc drugiego dnia trunki będą już mniej interesujące. Może i dobrze, bo po 2 dniach mam już potem problemy z podbieraniem
Jestem dobrej myśli i sądzę, że będziemy głównie wędkować, a nie biwakować, więc nie przesadzałbym z ilością gratów.
Duży podbierak na 2 osoby wystarczy. Spora kołyska obsłuży 3-4 osób. W rezerwie jakaś mata z burtami się znajdzie (można też używać), ostatecznie wypożyczyć za parę zł na łowisku.
Warto też pamiętać o parasolach i smarowidłach do opalania. Jeśli pogoda dopisze, to słońce mamy na tym brzegu cały dzień. Insektów póki co nie ma zbyt wiele, ale jakiś repelent nie zawadzi.