Autor Wątek: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia  (Przeczytany 43858 razy)

Offline Pszenicznik

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 96
  • Reputacja: 147
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: bat
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #30 dnia: 27.07.2022, 22:35 »
Na pewno jest coś nad czym możesz jeszcze trochę popracować, by udoskonalić wędkarski kunszt.

Wróciłem dzisiaj z wieczornej bardzo krótkiej zasiadki. Weszły mi w łowisko zamiast linów dzikie, wściekłe karpie! To pewnie dlatego, że pokusiło mnie podsypać 1kg gotowanej kukurydzy wczoraj zamiast pszenicy. Straciłem 2 przypony 0.18mm z Browingiem nr 16, pękły na węźle ósemkowym. Związałem więc przypon na tej samej lince co główna 0.20mm. Przy kolejnym braniu miałem na kiju czarnego jak smoła dzikusa ~7kg i  ~70cm ale tuż przy brzegu dał mi taki odjazd że zerwał i 0.20mm. Wydaje mi się jednak, że 0.20mm to trochę przy gruba żyłka do haczyka Sphere Ultra Strong nr 16 i mógł się zsunąć i pęknąć bo właśnie przy haku była zerwana żyłka. Co jak co ale potwierdza to że haczyki są pancerne, hamulec dałem na ok 3kg bo przy 2kg oporu łożyska dzikus wbiłby mi się w trzciny.

Plan jest taki:
Główna żyłka idzie wyżej na 0.28mm, przypon zrobię albo z plecionki 0.18mm na haku Browning Sphere Beast nr 16 (jeszcze mocniejszego haka) albo z 0.24mm na większym haku Beast nr 10. Hol jest praktycznie na wydrę dlatego może trzeba będzie jeszcze grubiej ale to czas zweryfikuje.

Offline Pszenicznik

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 96
  • Reputacja: 147
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: bat
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #31 dnia: 29.07.2022, 15:11 »
Garstka nowych informacji i prośba do was.

Zastosowałem ostatnio zestaw złożony z żyłki głównej Gamakatsu Super G-Line 0.30mm (realna średnica ~0.33mm), przypon z plecionki, której nazwy nie pamiętam 0.18mm długości ~7cm z hakiem Drennan Super Specialist nr 16. Spławik 1.5g z grubą plastikową antenką wymienną na świetlika wyważony tak że wystawało 3cm antenki. Działo się dokładnie to samo co kiedyś, ryba pieni niesamowicie, spławik się lekko buja i nie ma konkretnego brania. Dołożyłem śrucin tak, że antenka wystawała tylko ~1cm. Tym razem lepiej złapałem linka ~1kg ale doskonale wiem, że było ich tam znacznie więcej i tylko brały do pyska przynęte i ją wypluwały. Brań karpiowych nie było, może dlatego że nie sypałem kukurydzą już 2 dni. Jak łowię koluchy to zawsze mają brzychy wypchane pszenicą, kukurydza gotowana to rzadkość. Morał z tego taki, że gotowana kukurydza (pół twarda) dobrze nęci duże ryby takie jak karpie, amury bo dłużej leży na dnie i drobnica jej nie oskubie.

Łowiąc na spłąwik moim zdaniem najważniejsze aspekty to:
1. Czułość spławika, czym lżejszy tym lepszy, wyważony tak że kolejne 0.2g lub mniej i już jest pod wodą.
2. Lekkość haczyka, mały mocny haczyk z przynętą na każdą rybę czyli robactwo.

Grubość żyłki nie ma aż tak dużego znaczenia jak myślałem byleby nie była sztywna jak drut.

Pytanie
Szukam miękkiej, nie przegrubionej żyłki do spławika o średnicy 0.28 lub 0.30mm, 100-150m, najlepiej przeźroczysta. Jakie są wasze typy?

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 489
  • Reputacja: 1974
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #32 dnia: 29.07.2022, 15:25 »
Do takiego haczyka możesz dać na przypon plecionkę 0,10. I tak prędzej się rozegnie, niż plecionka puści ;)

Generalnie myślę, że całość jest zbyt pancerna do wytrzymałości haczyka. Bo z kolei przy pletce 0,10 nie trzeba dawać żyłki 0,33 na główną.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Pszenicznik

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 96
  • Reputacja: 147
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: bat
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #33 dnia: 29.07.2022, 15:55 »
Do takiego haczyka możesz dać na przypon plecionkę 0,10. I tak prędzej się rozegnie, niż plecionka puści ;)
główną.

Jadą do mnie Browningi Sphere Beast nr 10, to są bardzo mocne kute haki, także prędzej pęknie żyłka niż rozegnie się haczyk. Potrzebuje dobrej miękkiej żyłki do wyrzutu lekkim spławikiem bo Gamakatsu jest sztywna jak drut i się nie nadaje.

propos plecionki, nie preferuję cienkich bo plączą się niesamowicie zawiązane na przyponie.

Online ledi12

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 401
  • Reputacja: 225
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #34 dnia: 29.07.2022, 16:02 »
Testowałem dziesiątki różnych modeli / firm itp. Zawsze wracałem do drennan wide gape specialist. Wiem, że tutaj na forum opinie są podzielone jednak w moim łowieniu nigdy nie zawiodły. Są wytrzymałe, nie spinają ryb, szybko się nie tępią. Parę razy lekko mi się rozgięły, ale na lokomotywach 10kg+ trzymanych na zabetonowanym hamulcu, lecz nadal ich nie spinały.

Dla mnie top1 haki pod metodę / ciężką metodę. Używam rozmiaru 8.
Metodowy karpiarz
---------------------
Sum -> 22 kg
Karp -> 20 kg
Jesiotr -> 12 kg
Amur -> 10 kg

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 489
  • Reputacja: 1974
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #35 dnia: 29.07.2022, 16:50 »
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=17.0

Tutaj znajdziesz sporo opinii o haczykach. Proponuję zacząć czytać jakoś od końca.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Mariusz Wu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Żory
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #36 dnia: 29.07.2022, 17:20 »
Hak idealny uniwersalny dla każdego nie istnieje. Lata temu łowiłem na małym dość głębokim zbiorniku gdzie woda z uwagi na wysokie drzewa dookoła stawu wolno się nagrzewała. Praktycznie do połowy czerwca ryba wygrzewała się pod powierzchnią. Trzeba było łowić z powierzchni. Jako że za małolata krucho było u mnie z kasą, sprzęt kupowałem raczej taki no name. Kupiłem sobie haki Normark ( nie wiem czy to producent czy nazwa produktu) Hak wydawał się być genialny, nie wiem czy miałem jakąkolwiek spinkę. Koledzy stosujący Mustada mieli mnóstwo spinek. Schowali dumę do kieszeni i kupili te same haki. Spinki jak mieli wcześniej tak mieli dalej. Kolega odszedł kiedyś od wędki, widzę że ma branie, łapię za jego wędkę i ... spinka. Dziś stawiam na to że te haczyki idealnie zgrywały się z moim budżetowym kupionym u ruskich na targu teleskopem.
Nie wypada śmiać się z Ukraińców że mają prezydenta komika w sytuacji gdy ma się prezydenta klauna

Offline Pszenicznik

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 96
  • Reputacja: 147
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: bat
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #37 dnia: 29.07.2022, 22:47 »
Hak idealny uniwersalny dla każdego nie istnieje. Lata temu łowiłem na małym dość głębokim zbiorniku gdzie woda z uwagi na wysokie drzewa dookoła stawu wolno się nagrzewała. Praktycznie do połowy czerwca ryba wygrzewała się pod powierzchnią. Trzeba było łowić z powierzchni. Jako że za małolata krucho było u mnie z kasą, sprzęt kupowałem raczej taki no name. Kupiłem sobie haki Normark ( nie wiem czy to producent czy nazwa produktu) Hak wydawał się być genialny, nie wiem czy miałem jakąkolwiek spinkę. Koledzy stosujący Mustada mieli mnóstwo spinek. Schowali dumę do kieszeni i kupili te same haki. Spinki jak mieli wcześniej tak mieli dalej. Kolega odszedł kiedyś od wędki, widzę że ma branie, łapię za jego wędkę i ... spinka. Dziś stawiam na to że te haczyki idealnie zgrywały się z moim budżetowym kupionym u ruskich na targu teleskopem.

Nie zgodzię się z tobą, powiem Ci jakie są dla mnie klasy haków:
BAZAROWE: Pudełko 100 haczyków za 7zł, łopatka przeciera żyłkę, haczyk jest kruchy łatwo pęka i szybko się tępi.
CHIŃSKIE: 20 sztuk poniżej 5zł, odlew trochę lepszy jednak zdarza się jeszcze kiepska łopatka lub niedogięte oczko, szybko się tępią i są dość miękkie.
CHIŃSKO-JAPOŃSKIE: 10 sztuk za 4-5zł, wyprodukaowane w chinach na licencji Japońskiej. Te już są dużo lepsze choć zdarzają się wybrakowane sztuki, nie tępią się tak szybko będą ok dla niedzielnego wędkarza. Oczywiście mowa tu o rozmarach nr 8 i większych bo mniejsze haczyki są mizernej jakości.
ANGIELSKIE: 10 sztuk za 8-12zł, bardzo precyzyjnie wykonane z grubego drutu, które niestety tępią się szybko i mają za małe zadziory.
JAPOŃSKIE: 15 sztuk za 10-15zł, bardzo dobre haki, ostrzone laserowo co sprawia, że są piekielnie ostre przez długi czas. Precyzyjnie wykonane częto na zlecenie marek Europejskich. Małe rozmiary haczyków są kute z dużą precyzją. Używane przez wędkarzy wyczynowych.
KARPIOWE: 10 sztuk 20zł+ Najwyższej jakości kute haki z precyzyjnie zagiętym i doszlifowanym oczkiem, pokryte powłoką anty-odblaskową, stworzone do dużych przeciążeń.

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 618
  • Reputacja: 1122
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #38 dnia: 29.07.2022, 23:21 »
"Angielskie" haczyki (Drennan/Kamasan, Matrix, Preston, Guru etc.) są produkowane w Japonii, a duży zadzior to raczej wada niż zaleta - zmniejsza penetracyjne walory haczyka, uszkadza delikatniejsze przynęty zwierzęce i utrudnia wyhaczanie. Liny z powodzeniem można łowić na haczyki bezzadziorowe (przynajmniej jeżeli nie luzujemy żyłki w oczekiwaniu na wygrzebanie się ryby z zielska).

Offline Mariusz Wu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Żory
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #39 dnia: 30.07.2022, 08:10 »

Nie zgodzię się z tobą, powiem Ci jakie są dla mnie klasy haków:


Ale ja nie twierdzę że haczyki no name są lepsze czy porównywalne do tych markowych. Uważam po prostu ze nie ma takich które wszystkich zadowolą. Zależnie od tego jaki wędkarz ma  kij, czy stosuje się żyłkę czy plecionkę a także od stylu zaciniania czy holu ryby zależne jest to jaki haczyk pasuje mu najlepiej.
Nie wypada śmiać się z Ukraińców że mają prezydenta komika w sytuacji gdy ma się prezydenta klauna

Offline Pszenicznik

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 96
  • Reputacja: 147
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: bat
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #40 dnia: 30.07.2022, 09:25 »
@Modus

Może trochę źle określiłem nazwy klas japońskie i angielskie ale w ogólnym kontekście chodzi mi o to, że w Anglii wędkarstwo jest bardzo rozwinięte i przepisy jakie tam są na łowiskach bywają absurdalne to też i firmy dostosowały się robiąc haki bezzadziorowe i z mikro zadziorem. Nie jest to reguła bo można kupić z normalnym nie przesadznie dużym zadziorem np. Drennan Super Specialist (najlepiej sprzedający się haczyk na wyspach) sygnowany jest jako "micro barbed" a zadzior ma prawidłowy. A haczyki bezzadziorowe cóż zsuwają się z nich robaki jak przypon leży na dnie to ludzie używają sztucznych maggotsów, żeby temu zapobiec (przypomina mi się PRL i walka z problamami nieznanymi w innych systemach). Z mojego doświadczenia haczyki od Drennana, Kamasana czy Prestona bo tych używałem na start nie są demonami ostrości i tępią się znacznie szybciej niż np Ownery. Łowiąc batem mogę łatwo powiedzieć, czy haczyk jest ostry czy nie mając styczność z setkami ryb łowionymi na jeden hak. Dodatkowo podczas łowienia koluchów haczyk tępi się wyjątkowo szybko bo mają bardzo twardą tarkę w pyszczku jak na suma przystało.

Haczyki japońskie (wyprodukowane w Japonii, sprzedawane prze Japońskie firmy lub Europejskie wyczynowe) to dla mnie najwyższa półka, mają prawidłowy zadzior, są piekielnie ostre, kute i mega mocne a dodatkowo stosunkowo lekkie.

Zestawiając ze sobą 3 wysokiej klasy haki, które testowałem:
Drennan Acolyte Gripper: Cena 13zł za 10szt
Kamasan B711: Cena 10zł za 10szt
Browning Sphere Ultra Strong: 11zł za 15szt

Z ręką na sercu wybieram Browninga ma najlepszą jakość w najleszej cenie. Szukałem haczyków ponad miesiąc odwiedzając wiele sklepów wędkarskich i zostały mi polecone: Drenany, Kamasany, Milo, Prestony, Guru, Mavery, Matrixy jednak nikt nie wspomniał o Browningach, które są wyprodukowane w Japonii ale na życzenie i wedle projektu Niemieckiego producenta sprzętu wędkarskiego.

@Mariusz Wu
Obalę teraz twoje mity, że dobry haczyk nic nie da w połączeniu ze słabym wędkarzem i mizerną resztą sprzętu. Za małolata łowiłem na haczyki bazarowe 100 szt za 5zł na grubej skręconej żyłce. Skuteczność zacięć była fatalna bo trzeba było włożyć dużo siły żeby zaciąć rybę. Po kilku latach dostałem w prezencie Ownery, które mimo tej samej dziadoskiej żyłki podwoiły mi liczbę łowionych "bękartów" wielkości 10-13cm z uwagi na ostry grot i nie dużą wymaganą siłę do zacięcia ryby. Koledzy, którzy łowili obok mnie pytali się jak ja to robie, że za każdym razem zacinam rybę? Kiedyś jak poszedłem się odlać w krzaki to podwędzili mi parę haczyków..

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 813
  • Reputacja: 95
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #41 dnia: 30.07.2022, 14:27 »
Garstka nowych informacji i prośba do was.

Zastosowałem ostatnio zestaw złożony z żyłki głównej Gamakatsu Super G-Line 0.30mm (realna średnica ~0.33mm), przypon z plecionki, której nazwy nie pamiętam 0.18mm długości ~7cm z hakiem Drennan Super Specialist nr 16. Spławik 1.5g z grubą plastikową antenką wymienną na świetlika wyważony tak że wystawało 3cm antenki. Działo się dokładnie to samo co kiedyś, ryba pieni niesamowicie, spławik się lekko buja i nie ma konkretnego brania. Dołożyłem śrucin tak, że antenka wystawała tylko ~1cm. Tym razem lepiej złapałem linka ~1kg ale doskonale wiem, że było ich tam znacznie więcej i tylko brały do pyska przynęte i ją wypluwały. Brań karpiowych nie było, może dlatego że nie sypałem kukurydzą już 2 dni. Jak łowię koluchy to zawsze mają brzychy wypchane pszenicą, kukurydza gotowana to rzadkość. Morał z tego taki, że gotowana kukurydza (pół twarda) dobrze nęci duże ryby takie jak karpie, amury bo dłużej leży na dnie i drobnica jej nie oskubie.

Łowiąc na spłąwik moim zdaniem najważniejsze aspekty to:
1. Czułość spławika, czym lżejszy tym lepszy, wyważony tak że kolejne 0.2g lub mniej i już jest pod wodą.
2. Lekkość haczyka, mały mocny haczyk z przynętą na każdą rybę czyli robactwo.

Grubość żyłki nie ma aż tak dużego znaczenia jak myślałem byleby nie była sztywna jak drut.

Pytanie
Szukam miękkiej, nie przegrubionej żyłki do spławika o średnicy 0.28 lub 0.30mm, 100-150m, najlepiej przeźroczysta. Jakie są wasze typy?

 Wyszukane i wyborne zestawy masz kolego 🤗

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 618
  • Reputacja: 1122
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #42 dnia: 30.07.2022, 19:57 »
Nie wszystkie japońskie haczyki są kute (dotyczy to w szczególności finezyjnych modeli Browninga z serii Sphere), nie ma żadnej systemowej różnicy w ostrości/trwałości japońskich haczyków z oferty "angielskiej" i "kontynentalnej", białe robaki zsuwają się z bezzadziorowego haczyka gdy napakuje się ich zbyt dużo, zaś sztuczne robaki/kastery mają zwykle zapewnić pływalność przynęty.

Jeszcze niedawno kolega rekomendował na wybredne liny przypony 0.10 - 0.12 mm, a teraz mowa jest o grubaśnych plecionkach i zestawach spławikowych na żyłce 0.33 mm? Szokująca eskalacja ;)

Offline Pszenicznik

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 96
  • Reputacja: 147
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: bat
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #43 dnia: 31.07.2022, 07:31 »
Przykro mi to stwierdzić ale nie będę już tracił czasu na wypowiedzi na tym forum ponieważ inteligencja ludzi jest poniżej godnego poziomu.

Offline Mariusz Wu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Żory
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #44 dnia: 31.07.2022, 08:03 »

Jeszcze niedawno kolega rekomendował na wybredne liny przypony 0.10 - 0.12 mm, a teraz mowa jest o grubaśnych plecionkach i zestawach spławikowych na żyłce 0.33 mm? Szokująca eskalacja ;)

Przykro mi to stwierdzić ale nie będę już tracił czasu na wypowiedzi na tym forum ponieważ inteligencja ludzi jest poniżej godnego poziomu.

Widocznie liny w międzyczasie dorosły do rozmiarów ego autora, jednak przy tej wielkości ego ( ups :-X lina miało być) bardziej stosowny do połowu wydaje się być łańcuch niż żyłka 0,33mm :D
Nie wypada śmiać się z Ukraińców że mają prezydenta komika w sytuacji gdy ma się prezydenta klauna