Dobry haczyk powinien być:
- twardy aby uniknąć tępienia się ostrza
- mało sprężysty (sztywny) aby nie wyczepiać się z pyska ryb podczas odjazdów.
- lekki by naturalnie prezentować przynęte.
- nierdzewny (wystarczy dobra powłoka)
Ze stwierdzeniem, że haczyk powinien być sztywny, nie do końca się zgodzę, bo im sztywniejszy i ostrzejszy haczyk, tym bardziej będzie działał jak skalpel. Czyli odwrotnie od zamierzonego celu.
Łatwiej będzie się przecinał rybie przez pysk.
Sztywność haczyka musi być odpowiednio dobrana z zakresie sprężysto-plastycznym, aby zachować kompromis między jego sztywnością i odpowiednim ugięciem przy obciążeniu, tak aby jednocześnie się nie rozgiął i nie ciął.
Kolejny etap to wielokrotne hartowanie w dużej amplitudzie temperatur co utwardza metal.
Też nie do końca, bo zbyt wiele operacji hartowania oprócz twardości, nada materiałowi także niepożądaną kruchość, a tego zdecydowanie chcemy uniknąć. Wyobraźmy sobie, że mamy haczyk z grubego drutu, który pęka przy holowaniu raptem pół kilogramowego karasia. Bubel, od razu spada reputacja producenta.
Kluczem będzie tutaj hartowanie i odpuszczenie, a także, jeżeli haczyk jest kuty, wyżarzanie odprężające. I wystarczy moim zdaniem jeden cykl ulepszania cieplnego (czyli hartowanie z odpuszczaniem)
Idealna twardość mieści się w zakresie 59 - 63 HRC (skala Rockwell’a) taki metal jest bardzo twardy i odporny na rozgięcia oraz lekko sprężysty.
Tutaj dla zachowania równowagi między twardością, za którą idzie odporność na ścieranie, czyli także dłuższa ostrość, a sprężystością najlepiej sprawdzi się zakres 55-58 HRC. Dla wyrobów o większych gabarytach, taki zakres jest już cholernie trudny do obrabiania, ale w przypadku drutu stalowego można to pominąć.
Dla zachowania jak najlepszej ostrości w tym zakresie, do wyboru mamy tylko ostrzenie chemiczne lub elektroerozyjne ze względu na twardość materiału. Ale po takim zabiegu haczyki będą cholernie ostre. Takie ostrzenie stosuje na pewno Kamasan, nie wiem kto jeszcze.
Wniosek: bardzo trudno jest stworzyć idealny haczyk, bo po prostu potrzeba dużego nakładu pracy, a jak dużo pracy, to dużo czasu, a dużo czasu równa się duży nakład finansowy. W przypadku haczyków, choć nie tylko, ale na haczykach się skupiamy w tym wątku, nie można pozwolić sobie, aby koszt wyprodukowania haczyka był duży bo nikt też nie kupi haczyków po 30 PLN za paczkę. Więc producenci różnie kombinują i oszczędzają tam gdzie się da aby zachować jakiś kompromis. Dlatego warto testować, sprawdzać i dobierać te haczyki, które są bliskie ideału. Bo idealne nie będą żadne 😁
Szkoda, że nie zajrzałem tu wcześniej, bo na prawdę ciekawa dyskusja.
Leci 🍻i jak będę miał możliwość to sam coś niecoś sprawdzę i się podzielę wnioskami, analizą itp
(Ach, no i oczywiście nie odbierajcie tego jakbym się przy***dalał, po prostu mam małe zboczenie zawodowe związane z metalurgią, materiałoznawstwem itp 🤣)