O! Mój temat!
Przez ostatnie lata już od 1 lutego jeżdżę na pstrągi. Dokładnie na San (odcinki tzw. krainy pstrąga i lipienia). Łowię poniżej odcinków specjalnych, dlatego, że odcinki specjalne zarezerwowane są tylko do połowu na muchę. A więc trochę niżej elektrowni w Zwierzyniu.
Jeśli chodzi o przynęty to trzeba się wpasować. Z początku sezonu zawsze łowię na spokojniejszej wodzie, troszkę głębszej o nie regularnym dnie. I też w tym okresie dominuje u mnie jaskółczy ogon o kolorach stonowanych. Zaś w cieplejszych porach roku już zaczynam łowić na woblery. Woblery z mojej ulubionej serii to: 1. Fanatic (Salmo) 2. Kenart (typowe małe pstrągowe) 3. Koza. Nie wykluczam też małych twisterków.
Zdarza się, że w niektóre dni kropki okazują całkowity brak współpracy - wtedy nie ma na nich mocnych!!!
1. Fanatic
2. Kenart
3. Koza
4. Ulubione jaskółki