Autor Wątek: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?  (Przeczytany 13612 razy)

Offline Alzak

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 4
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #15 dnia: 16.08.2016, 08:32 »
Tak czytam i się śmieje sam do siebie, w razie nieprzyjemnych sytuacji niech biorą sprzęt i tyle szczególnie w UK kiedy to ubezpieczenie tego sprzętu kosztuje grosze albo jest za darmo wliczone w ubezpieczenie domu.

Po co się niepotrzebnie narażać tacy ludzie nie mają skrupułów i nie myślą w taki sposób jak normalni, to samo się tyczy zachowania w domu nie rozumiem ludzi co chowają kluczyki od samochodu "pod poduszkę" w sypialni to tylko taki przykład bezmyślnego zachowania nie wiem czym to jest spowodowane...
a jeżeli nie masz szans na ucieczkę  to co wtedy?

Grozę oprawca nożem, paralizatorem i gazem...nie zapominając że posiadanie któregokolwiek z podanych jest karalne w UK

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #16 dnia: 16.08.2016, 08:44 »
Pierwsza rzecz.
Sprawdzić lokalne prawo.
Paralizator to najgorsze z rozwiązań.
Ucieczka idealne rozwiązanie.
Jesli nie da rady to baton i gaz.
Obrona nimi jest jest prosta i uzycie ich niemal naturalne.
Wiec gazem po twarzach, batonem po kolanach i chodu :-)
Uzywac by zwiekszyc szanse ucieczki a nie zapewnic sobie wygrana w potyczce.
I troche przesadzacie z tym bandytyzmem. Najczesciej sa to osoby ktore chca po prostu pokazac jakie są grozne. Pokrzyczec. Obrazic. W najgorszym razie pobic. Najczęściej w takich przypadkach nie ma zamiaru pozbawienia zycia. To czesto sa po prostu nieszczesliwe wypadki.
Jednak nalezy pamietac ze broniac sie lub podejmujac walke z reguly wzmagamy agresje przeciwnika.

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #17 dnia: 16.08.2016, 08:45 »
Na prawdę mało jest rzeczy, których realnie w życiu się boję. Wybuchały obok mnie granaty, koledzy strzelali ostrą amunicją nad głową, wjeżdżałem na linie do budynku przez zamknięte okna bla bla bla... ale to, czego zawsze unikałem i w zasadzie wszyscy unikali to bezpośredni kontakt. To podstawa taktyki. Jeśli wejdziesz w kontakt to Twoje szanse spadają w mgnieniu oka. Szczególnie, kiedy masz do czynienia z pijanym, naćpanym napastnikiem. Jeśli jest ich kilku to masz przejeb**e. Wiedzą to wszyscy, którzy mają pojęcie w temacie - a to ludzie z klamkami czy bronią długą w ręku.


Zobaczcie sobie, jak kończą się szarpaniny np. policjantów z krewkimi podpitymi cwaniaczkami. na youtube jest tego pełno. Szczególnie właśnie z UK, gdzie policja jest w większości nieuzbrojona.
I patrzcie. Macie 2-3 plicjantów, mają gaz, pałki, mają paralizatory. Są regularnie szkoleni (to nie polska) a mimo to jeden facet (jeden!) jest w stanie im spuścić wpier**ol. Dlaczego? Bo wchodzą z nim w kontakt. Według Was, macie jakiekolwik szanse, będąc niewyszkoleni, mając przy boku paralizatorek, pałkę czy gaz z kilkoma takimi cwaniaczkami? To już nawet nie była by głupota a skrajny debilizm. Nie chcę nikogo obrażać, ale tak jak pisałem, temat jest zbyt poważny a ja nie mogę czytać tak nieodpowiedzialnych podpowiedzi. Takie rady mogą doprowadzić do tragedii.

Pierwsza rzecz.
Sprawdzić lokalne prawo.
Paralizator to najgorsze z rozwiązań.
Ucieczka idealne rozwiązanie.
Jesli nie da rady to baton i gaz.
Obrona nimi jest jest prosta i uzycie ich niemal naturalne.
Wiec gazem po twarzach, batonem po kolanach i chodu :-)
Uzywac by zwiekszyc szanse ucieczki a nie zapewnic sobie wygrana w potyczce.
I troche przesadzacie z tym bandytyzmem. Najczesciej sa to osoby ktore chca po prostu pokazac jakie są grozne. Pokrzyczec. Obrazic. W najgorszym razie pobic. Najczęściej w takich przypadkach nie ma zamiaru pozbawienia zycia. To czesto sa po prostu nieszczesliwe wypadki.
Jednak nalezy pamietac ze broniac sie lub podejmujac walke z reguly wzmagamy agresje przeciwnika.

 :bravo:

To na temat napadu mówi nasza polska Policja.



W przypadku zaistnienia napadu:

1. w miarę możliwości oceń sytuację:

    czy warte jest narażanie życia i zdrowia dla rzeczy, które chcą zabarć Ci napastnicy,
    czy wzywanie pomocy będzie skuteczne? (w przypadku gdy z góry wiadomo, że wezwanie nic nie da, bo np. brak jest osób mogących jej udzielić, nie powinno się tego robić - może to spotęgować agresję);
    czy są możliwości obrony przed napastnikami, czy sobie z nimi poradzisz. Jesli jest ich kilku to wygranie z nimi starcia nie jest realne;
    czy można uciec - ucieczka przy przewadze przeciwnika nie jest tchórzostwem lecz podstawowym element samoobrony, zwłaszcza przy zagrożeniu życia i zdrowia.

2. podejmując jednak obronę pamiętaj, aby:

    równocześnie z obroną wzywać pomocy,
    przede wszystkim dążyć do utorowania sobie drogi ucieczki,
    stosując znane sposoby samoobrony nie przekraczać ich granic (obrona musi być współmierna do zagrożenia),
Grzegorz

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 997
  • Reputacja: 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #18 dnia: 16.08.2016, 08:58 »
Wiele lat fotografowałem dziką przyrodę.
99% czasu w lasach spędzałem w pojedynkę (noce i dnie). Sam dlatego, że wymagała tego sytuacja: zachowanie ciszy, zminimalizowanie zapachu człowieka, maskowanie się. W ciągu tych lat nigdy nie byłem napadnięty, ani niepokojony przez ludzi. Jedyne czego się obawiałem to spotkanie z kłusownikiem w nocy. Na szczęście nigdy takie nie nastąpiło. Były natomiast chwile, gdy w środku nocy, w środku lasu słyszałem obecność innych/innego człowieka.

Moją radą na unikanie niebezpieczeństwa w nocnym wędkowaniu jest wybieranie miejsc odludnych.
Potencjalnemu napastnikowi nie przyjdzie do głowy szukać ofiary na odludziu.

Szczerze mówiąc, bezpieczniej czuję się w nocy w środku lasu, niż w środku miasta.

Inna sprawa, że Zjednoczone Królestwo jest dużo bardziej "zagęszczone ludźmi" niż Polska.

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #19 dnia: 16.08.2016, 08:58 »
Kiedyś, kiedyś miałem dwie lub trzy sytuacje, że byłem sam a ich trzech lub czterech. Są moim zdnaiem dwa wyjścia - wypatrzeć prowodyra i od niego zacząć ( to opcja w w razie gdy mamy odciętą z jakiś powodów drogę ucieczki ). Oczywiście starać się wycofać dużo rozmawiając z najmniej agresywnym napastnikiem.
Broń Boże nie wyciągać ani gazu, ani paralizatora i innych tego typu gadżetów. Jak już wyciągniesz musisz tego użyć bo inaczej okazujesz słabość. To tak jak żołnierz z bronią na warcie - jeśli zdjął z ramienia musi użyć. Nie musi strzelać do agresora ale samo przeładowanie i strzał w powietrze działa na agresora.
Strać się być opanowanym i spokojnym, oddychać żeby realnie oceniać sytuację.
JK

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 721
  • Reputacja: 1985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #20 dnia: 16.08.2016, 09:40 »
Zgadzam się z Tym co piszecie...

Problem łowienia w UK i w okolicach Londynu jest taki, że trudno o odludzia. Anglia to kraj przeludniony, nie czarujmy się. Posiadanie noża jest nielegalne, ale mając licencję wędkarską już można go mieć. Ale nie znaczy to, że się można nim bronić :-\

Sam nie wiem co myśleć. Właśnie łowiąc na Chertsey koło pubu, w nocy mijają mnie różni podpici ludzie. Idą juz mostem i widzą, że ktoś łowi. Jestem pewien, że mając 190 cm wzrostu zaczepiać nie będzie mnie jeden gość, raczej będzie ich kilku. Jeżeli jest to młodzież, to często mają oni noże przy sobie, zwłaszcza czarni. W tym roku zginęło już kilkunastu młodych czarnoskórych w Londynie - co chwila się dźgają. Ja często mam kamerę, lustrzankę, telefon, więc tez jestem narażony na atak rabunkowy.

Co do pałki - trudno ją mieć cały czas przy sobie. Musiałbym ją wyjmować z plecaka na przykład, co jak piszecie nie działałoby na moją korzyść. Ale już jakiś gaz dla odwrócenia uwagi lub wywalczenia sobie 'przejścia' nie jest taki głupi. Może sam fakt, że mam gaz podziała uspokajająco na moją druga połówkę? Będę też miał telefon zawsze naładowany i przy sobie.

Co do aktów heroizmu to się absolutnie z Wami zgadzam. Raczej nie piję nad wodą więc mam przewagę nad pijanym, ale jak jest ich kilku lab mają 'sprzęt' lub chociażby butelkę, to nie ma sensu się szarpać. I tak bym nie uciekł daleko, bo spakowanie sprzętu w moim przypadku to dramat, jakieś 40-50 minut, a tacy goście wątpię aby dali za wygraną, następnym razem juz mógłbym się zdrowo naciąć...

Moja dziewczyna ma ten alarm, to jest chyba tez bardzo dobra opcja. W nocy użycie go powinno postawić na nogi sąsiadów, zaalarmować policję. Też go sobie sprawię...


Co do ataków w UK. Zdarzają się, i to wcale nie rzadko. Raz jednych wędkarzy, siedzących na fotelach w nocy zaskoczyło kilku napastników, dusili ich i na koniec wrzucili do wody, zdewastowali im sprzęt. Zdarzają się tez napady rabunkowe. Ja mam o tyle gorzej, że jestem Polakiem, co może wzbudzać dodatkową agresję. Co robią rodacy na Tamizie (i nie tylko) lepiej nie mówić, Angole są często nastawieni do nas negatywnie lub wrogo.

A na koniec - ten koleżka prawdopodobnie postawił się tym cwaniakom, dlatego też stał się celem ostrego ataku, musieli go mocno poturbować. Faktycznie - lepiej uciekać w takiej sytuacji, choćby wpław...
Lucjan

Offline pit1984

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 002
  • Reputacja: 82
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #21 dnia: 16.08.2016, 09:52 »
Lucjan  taki alarm może być najlepszą opcją ponieważ pałki i inne gadżety mogą sprawić że będziemy zbyt pewnie siebie. A wtedy już tylko krok  od tragedii
FEEDER KLUB MAZOWSZE

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 997
  • Reputacja: 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #22 dnia: 16.08.2016, 09:58 »
Zgadzam się z Tobą Luk - zachowania i "wyczyny" Polaków na wodach UK.
Sam zostałem wyproszony z komunalnego zbiornika, jak tubylec usłyszał, że jestem Polakiem.
Najpierw była spokojna rozmowa i zwrócenie mi uwagi, abym wypuszczał ewentualnie złowione ryby, mimo że nic jeszcze nie złowiłem. Po niedługim czasie tubylec wrócił i spokojnie, acz nieco groźnie w tonie, wyprosił mnie z łowiska, twierdząc że jego ojciec i on zarybiają to jeziorko. Widać, miał już opinię o innych Polakach-wędkarzach.

Offline NuNo83

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 256
  • Reputacja: 29
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest zbyt krótkie dla zapalonego wędkarza!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Londyn
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #23 dnia: 16.08.2016, 10:07 »
Przylaczam sie do dyskusji. Ja mam ten sam problem. Zona nie chce mnie puszczac samemu na nocki bo sie boi. Nie wiem jak to rozwiazac. O jakim dokladnie alarmie mowicie. Ma ktos jakis link?
Życie jest zbyt krótkie dla zapalonego wędkarza!

Offline Kinior

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 118
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #24 dnia: 16.08.2016, 10:15 »
Na noce zawsze jadę z kimś !!! - żona, kolega, teściu... mam ze sobą pistolet na kulki CZ75 (ale zamienię w tym roku na pieprzowy lub hukowy) i w razie niechcianej sytuacji w obronie strzelasz po nogach. Świadek jest :), że użyłeś w obronie, prawem będę się przejmował później.W danej sytuacji życie się liczy najbardziej, ale nie ukrywam, że najbezpieczniej jest dać po prostu dyla ile sił w nogach.
Marcin

Mazovia Fishing Team

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 544
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #25 dnia: 16.08.2016, 11:06 »
Kinior, no i co zrobisz pistoletem hukowym? Pohuczysz? A potem skończy z nim w du...pie.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Kinior

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 118
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #26 dnia: 16.08.2016, 11:27 »
Kinior, no i co zrobisz pistoletem hukowym? Pohuczysz? A potem skończy z nim w du...pie.

Może i masz racje Michale, lepiej nie ryzykować :)
Marcin

Mazovia Fishing Team

Offline maniek9926

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 294
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Graviora manent!
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #27 dnia: 16.08.2016, 11:38 »
Ja mam miotacz gazu imitacje Glocka w aucie wożę. Juz trzy razy mu pomógł:) ostatnio nawet mialem sytuacje w której facet zaparkowal obok mnie i przy otwieraniu drzwi z pełnym impetem uderzył w moje auto po czym poprostu odszedł wysiadlem szybko i zwróciłem mu uwagę. On na to ze "jego auto jest 10 razy więcej warte od mojego gowna i żebym dal sobie siana albo zadzwonił po psy" nie zadzwoniłem czekałem dalej na narzeczona wrócił i ona przy otwieranu drzwi delikatnie dotknęła jego auta przyszedł zaraz i zaczął siw rzucać i z lapami leciał do mnie to dostal gazem i nagle kultura zaczęła przez niego przemawiać przepraszam mnie i narzeczoną:) co do wędkowania w nocy zawsze jeżdżę na lowiska komercyjne i nigdy nie mialem przykrych sytuacji.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 544
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #28 dnia: 16.08.2016, 14:10 »
Kinior, no i co zrobisz pistoletem hukowym? Pohuczysz? A potem skończy z nim w du...pie.

Może i masz racje Michale, lepiej nie ryzykować :)
Wiesz, to jest po prostu tak, że jak wyciągasz na kogoś nóż lub broń, to musisz być pewien, że ich użyjesz. Inaczej najprawdopodobniej to napastnik zrobi nimi tobie krzywdę.
A takim hukowcem, to owszem, może, ale to może ktoś się przestraszy, a jeśli nie, to go tylko okropnie wkr..isz i nie wiadomo, co postanowi Ci zrobić :P
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Novac

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 112
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #29 dnia: 16.08.2016, 21:53 »
Czytam sobie ten temat i mam nieco przemyśleń. Zanim się ustatkowałem prowadziłem dość rozrywkowe życie, jak to w takim przypadku bywa swoje się widziało i przeżyło ;)
 Dla tych którzy wspominają tu o wszelkich gadżetach obronnych mam złą wiadomość. Nie mając wprawy i umiejętności w ich używaniu prawdopodobnie urządzenia te zostaną Wam odebrane i wykorzystane przeciwko Wam samym. Do tego widząc jak walisz batonem kumpla nawet tym spokojniejszym włączy się agresor. Ci spokojni nie powstrzymają już swoich ziomków przed zemstą. Ktoś tu pisał o paralizatorach. Jakieś pół roku temu na pępkowym u kolegi bawiliśmy się takim. Według doniesień jedynego w miarę trzeźwego nawzajem się nim raziliśmy :-X. Sorry, jak to ma powstrzymać podpitego agresora to życzę powodzenia.
 Jeśli potyczka miał by podłoże na tle rabunkowym najlepiej się wycofać. Jeśli natomiast mamy do czynienia z podpitą bandą, to najlepiej jak najdłużej się nie odzywać, nie odpowiadać. Większość pójdzie dalej. Jeżeli natomiast coś odpowiemy, przewodnik stada będzie chciał się zapewne odegrać. W tym momencie pozostaje ucieczka, jeżeli musielibyście walczyć to radziłbym skupić na prowodyrze zamieszania. W większości przypadków w jednej grupie jest 1-2 cwaniaków, reszta to statyści.
 Uważam że wędkowanie nocą, szczególnie w weekendy na odcinkach miejskich, niedaleko plaż, pól namiotowych to szukanie problemu. Tym bardziej że w takich miejscach wędkarz będzie raczej ofiarą nie na tle rabunkowym, lecz po prostu pijackiej zabawy. To drugie jest chyba bardziej niebezpieczne.
 Myślę że najlepszym zabezpieczeniem jest nie łowić w pojedynkę, jeżeli już to na odludziu, w miejscach trudno dostępnych (błoto, woda po kolana, krzaki). A jeżeli już musimy łowić w pojedynkę, w sobotnią noc, na miejskim deptaku to polecam Doga Kanaryjskiego ;D
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dog_kanaryjski

 
Damian