Autor Wątek: PZW - czy to normalne...  (Przeczytany 548784 razy)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4470 dnia: 22.07.2022, 10:10 »
U mnie karpiorze to wiadro surowej kukurydzy i pszenicy walili na start zasiadki.
Umieszali z melasą i walili łyżkami.

Dobre..
To jakbyś swoje gówno na trawnik koło przystanku wywalił.... :facepalm:
Maciek

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4471 dnia: 22.07.2022, 10:29 »
Karpiarz to bardzo pojemne określenie. Wystarczy, że ma wędkę z napisami Carp coś tam :)

Offline Mariusz Wu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Żory
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4472 dnia: 22.07.2022, 11:13 »
Nie wspominając że za "karpiowanie" niekiedy biorą się faceci dla których jest to okazja wyjścia spod kapcia żony i pompowania piwa do oporu przez kilka dni :D Gdyby chcieć generalizować i wrzucać wszystkich do jednego wora każdy kto łowi na Dzierżnie powinien mieć etykietkę brudasa biorąc pod uwagę ile tam śmieci ( inna sprawa że w pewnych rejonach zbiornika leżą głównie śmieci nie wędkarskie tylko pozostawione przez miłośników piknikowania "po taniości")
Nie wypada śmiać się z Ukraińców że mają prezydenta komika w sytuacji gdy ma się prezydenta klauna

Offline TOmaSZ93

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 423
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Podkarpacie
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4473 dnia: 22.07.2022, 15:02 »
Ja znam osobe co większe sumiki karłowate zjada i to serio piszę :D
C&R

Offline Festusus

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 368
  • Reputacja: 26
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4474 dnia: 22.07.2022, 15:18 »
Ja znam osobe co większe sumiki karłowate zjada i to serio piszę :D

Wszystkich zza wschodniej granicy, których spotkałem w okolicy na rybach takie sumiki wciągali po obróbce termicznej na jednorazowych grillach.
Grzegorz

Non omnis moriar

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4475 dnia: 22.07.2022, 15:26 »
Ja jeszcze raz powtórzę, że pamiętam z dzieciństwa, że one są bardzo smaczne. Gdybym miał gdzieś w okolicy wodę z nimi, to na pewno łowiłbym je w celach konsumpcyjnych. Nienawidzę ości w rybach, a one ich po prostu nie mają. Mięso jest smaczne.

Ale - dzięki Bogu! Na żadnej znanej mi wodzie tego gówna nie ma :D
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Mariusz Wu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Żory
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4476 dnia: 22.07.2022, 15:51 »
Ja znam osobe co większe sumiki karłowate zjada i to serio piszę :D

Wszystkich zza wschodniej granicy, których spotkałem w okolicy na rybach takie sumiki wciągali po obróbce termicznej na jednorazowych grillach.

U nas też, zjadają je zaraz po złowieniu. Na patyk i nad ogniskiem smażą. Nie widzę nic złego z tym że zjadają tego szkodnika, co więcej gdyby te łowione sumiki nie miały max 15cm to tak jak obecnie wypuszczam wszystkie złowione ryby (oprócz sumika) sam bym się zastanowił czy ich nie smażyć bo i tak go zabić trzeba po złowieniu. Kiedyś gdy ta plaga dopiero się pojawiła złowiłem kilka takich 25cm-30cm i to była naprawdę smaczna ryba bez ości. Próbowałem nawet jednego niedawno obrać ale ilość mięsa jaka została po tej operacji była taka że nie warto się babrać lepiej oddawać sumiki sąsiadowi dla kur a ten się swojskimi jajami odwdzięcza i handel wymienny kwitnie :D
Nie wypada śmiać się z Ukraińców że mają prezydenta komika w sytuacji gdy ma się prezydenta klauna

Offline KotKoi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 003
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4477 dnia: 23.07.2022, 08:05 »
Ja jeszcze raz powtórzę, że pamiętam z dzieciństwa, że one są bardzo smaczne. Gdybym miał gdzieś w okolicy wodę z nimi, to na pewno łowiłbym je w celach konsumpcyjnych. Nienawidzę ości w rybach, a one ich po prostu nie mają. Mięso jest smaczne.

Ale - dzięki Bogu! Na żadnej znanej mi wodzie tego gówna nie ma :D



To i ja napiszę co nieco ,o "Koluchu".
Otóż tak . W celach konsumpcyjnych jest genialny na wiele sposobów.
Tak jak napisał Michał.
Coś tam ,co nie co o kuchni wiem. :P
Ja np. robiłem dość często z nich kotlety mielone, oczywiście po zdjęciu skóry.
  Rewelka!!! :thumbup:
To tylko przykład.

Sposobów przyrządzenia jest mnóstwo.
Jedno jest pewne.
Są smaczne!!


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4478 dnia: 23.07.2022, 08:39 »
Sumiki są bardzo smaczne, to fakt. Po to je sprowadzono do Polski z USA, ponieważ miały być rybą która szybko rośnie i ma smaczne mięso, za oceanem dorasta bodajże do 10 kilo, niestety u nas skarłowaciał i rekord  to coś około kilograma. Na łowisku Bażyna w okręgu katowickim  łowi się takie koluchy pod pół kilo, tam jest na czym zaczepić zęby, a wpuszczać ich z powrotem nie można.

Mnie zastanawia czy ktoś nie wymyślił pułapek na to paskudztwo, bo przecież to nic trudnego. Można sporządzić takowe w odpowiednio małych wymiarach, jakieś więcierze. Pomyślcie teraz o roli jaką pełni PZW. Ta banda nieudaczników dysponuje olbrzymią kasą, i mogliby coś takiego zamówić aby dane okręgi mogły z tym walczyć. I koorva nic :facepalm: A wystarczy aby dane koło dostało z okręgu takie pułapki na miesiąc, i można dany zbiornik mocno oczyścić, dodatkowo odławiając inną, często niepożądaną drobnicę. Takie pułapki wtedy można montować okresowo na danych zbiornikach i okręg może mieć ich tylko kilka i rozsądnie nimi dysponować. Tak się realizuje cele statutowe. Alej jak trzeba kasy na 'archiwum' w którym mieszka Rudnik i co jest złamaniem statutu, to oszuści nie mają skrupułów. W PZW na to co najważniejsze, czyli ochrona wód, kasy brak :facepalm:

Dodam jeszcze, że za czasów gdy się było młodym i pięknym (teraz tylko pięknym) miałem kilka zbiorników z sumikami. Były to dwa typy stawów, pierwszy to taki gdzie sumik był powszechny ale nie dominował, inny to taki, gdzie był gatunkiem dominującym, za wyjątkiem rzadkich linów czy jakichś drapieżników niedobitków. Tam brania były bardzo szybkie. Jako, że żre on wszystko a przede wszystkim wylęg innych gatunków, szybko eliminował konkurencję i woda stawała się beznadziejna.
Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4479 dnia: 23.07.2022, 09:37 »
A ja się pytam, gdzie IRŚ? Co na tę plagę specjaliści. Rodzime gatunki wytłuc potrafią. Ze skarłowaciałym leszczem walczą mężnie, a sumik co?

Bo fakt, jego stosunkowo łatwo byłoby w jakieś denne pułapki łapać. I w słoiki! I byłoby na dalsze badania dobroczynnego wpływu sieci na populację szczupaka.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Mariusz Wu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Żory
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4480 dnia: 23.07.2022, 10:28 »
Nie jestem optymistą w kwestii tego czy zbiornik już opanowany przez sumika tak jak Gzel w Rybniku da się oczyścić inna metodą niż spuszczenie wody, wybieranie błota ( bo to dziadostwo i w nim przetrwa) Nawet sobie nie wyobrażam ile tego musi być skoro po każdym rzucie na kawałeczek czerwonego robaka na branie nie czeka się dłużej niż 30 sekund i to niezależnie czy zarzuci się blisko, daleko, na płytką czy głęboką wodę. W pół minuty na haku melduje się sumik. Jak sąsiad prosi żeby mu je podrzucić dla kur ( swoją drogą nie tyko wędkarze, gołębiarze potrafią godzinami gadać o dokarmianiu, hodowcy kur też tak mają :D) to po robocie w kilka godzin mam dla niego wiaderko sumików. Jak chcemy przyspieszyć proces to on jedzie ze mną i jedziemy na dwie wędki on zabija sumiki i zdejmuje je z haka, ja już w tym czasie holuję mu kolejnego. Normalnie robota ja w fabryce.
Inna sprawa że ciekawe co by było gdybym natargał z 10 kg sumików i przyszłaby kontrola. Przekroczyłem limit 5kg, wypuszczać nie wolno a wywalanie do lasu też pewno podpada pod jakiś paragraf.
Nie wypada śmiać się z Ukraińców że mają prezydenta komika w sytuacji gdy ma się prezydenta klauna

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 277
  • Reputacja: 140
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4481 dnia: 23.07.2022, 10:41 »
Przekroczyłem limit 5kg, wypuszczać nie wolno a wywalanie do lasu też pewno podpada pod jakiś paragraf.
O jakim limicie piszesz? Z tego co wiem to niektóre gatunki nie mają limitu, a już tym bardziej sumik karłowaty.
Tomek

Offline Mariusz Wu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Żory
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4482 dnia: 23.07.2022, 10:48 »
7. Wprowadza się następujące limity ilościowe ryb do zabrania z łowisk :
7.1. W ciągu tygodnia / od poniedziałku do niedzieli / :
- głowacica 1 szt.
7.2. W ciągu doby / w godz. 0.00 - 24.00 /
- sum 1 szt.
- troć jeziorowa, troć i łosoś / łącznie / 2 szt.
- boleń, karp, lipień, pstrąg potokowy, amur biały, sandacz, szczupak, brzana /
łącznie / 3 szt.
- pstrąg tęczowy i pstrąg źródlany / łącznie / 4 szt.
- sieja, węgorz, lin / łącznie / 4 szt.
- świnka, certa / łącznie / 5 szt.
- jaź, kleń / łącznie /10 szt.
Łączna ilość złowionych i zabranych z łowisk ryb wymienionych gatunków nie może
przekroczyć 10 szt. w ciągu doby.
8. Dopuszcza się zabranie z łowisk ryb innych gatunków nie wymienionych wyżej, w
ilościach nie przekraczających 5 kg w ciągu doby.
9. Limity nie dotyczą krąpia, karasia srebrzystego i leszcza.

Mądre to jak PZW ale mam wrażenie że z upierdliwym kontrolerem miałbym problem gdym miał więcej niż 5kg koluchów

Było coś na ten temat w WW https://wiadomosciwedkarskie.com.pl/artykul/prawnik-radzi--limit/651547
Nie wypada śmiać się z Ukraińców że mają prezydenta komika w sytuacji gdy ma się prezydenta klauna

Offline Ciapaty

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 148
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kocham grube mamuśki 😈 (oczywiście chodzi o 🦈 )
  • Lokalizacja: Wielkopolska - okręg kaliski
  • Ulubione metody: spinning
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4483 dnia: 23.07.2022, 10:53 »
7. Wprowadza się następujące limity ilościowe ryb do zabrania z łowisk :
7.1. W ciągu tygodnia / od poniedziałku do niedzieli / :
- głowacica 1 szt.
7.2. W ciągu doby / w godz. 0.00 - 24.00 /
- sum 1 szt.
- troć jeziorowa, troć i łosoś / łącznie / 2 szt.
- boleń, karp, lipień, pstrąg potokowy, amur biały, sandacz, szczupak, brzana /
łącznie / 3 szt.
- pstrąg tęczowy i pstrąg źródlany / łącznie / 4 szt.
- sieja, węgorz, lin / łącznie / 4 szt.
- świnka, certa / łącznie / 5 szt.
- jaź, kleń / łącznie /10 szt.
Łączna ilość złowionych i zabranych z łowisk ryb wymienionych gatunków nie może
przekroczyć 10 szt. w ciągu doby.
8. Dopuszcza się zabranie z łowisk ryb innych gatunków nie wymienionych wyżej, w
ilościach nie przekraczających 5 kg w ciągu doby.
9. Limity nie dotyczą krąpia, karasia srebrzystego i leszcza.

Mądre to jak PZW ale mam wrażenie że z upierdliwym kontrolerem miałbym problem gdym miał więcej niż 5kg koluchów

Było coś na ten temat w WW https://wiadomosciwedkarskie.com.pl/artykul/prawnik-radzi--limit/651547
Ee, tymczasem u mnie PZW prężnie zarybia masowo karasiem srebrzystym wody
FAT MOMMA LOVERS TEAM #PIKEHERO

Offline Mariusz Wu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Żory
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4484 dnia: 23.07.2022, 11:02 »
U nas też. Spinninguję sobie kilka lat temu na Wielopolu a tu podjeżdżają dwoma vanami "działacze" wyciągają z aut jakieś beczki i leją coś do zbiornika. Z daleka nie widzę o co im chodzi, podchodzę bliżej i okazuje się że w tych beczkach mają takie karasie 5-10cm. Gdzieś były czyszczone stawy i właściciel chciał się pozbyć karasi to znalazł chętnych w PZW. Akcja raczej oficjalna nie była bo po owym "zarybieniu" zbiornika nie zamknęli :)
Jeden plus że ten karaś się gdzieś stracił, chyba pozdychał bo drapieżnika tam za bardzo nie ma na tyle by dał radę zeżreć ich taką ilość a jak jest to taki 30cm zębaty (który i tak dostaje w łeb od mięsiarzy) i okoń. 
Nie wypada śmiać się z Ukraińców że mają prezydenta komika w sytuacji gdy ma się prezydenta klauna