Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2018  (Przeczytany 398571 razy)

Offline Artur Kraśnicki

  • Sklep Fish24.pl
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 296
  • Reputacja: 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zielona Góra
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #3135 dnia: 07.10.2018, 18:11 »
Ładny połów  :bravo:.
A jak poziom Odry, niski, czy może przybiera?
Niski promy nie chodzą
W klatce miałem 60-70 cm wody
Machaj wędą, ryby będą.
Pozdrawiam
Artur Kraśnicki

Offline grzegorz88

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 187
  • Reputacja: 139
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #3136 dnia: 07.10.2018, 18:15 »
Zasiadka na Sielskiej, cztery jesiotry przetestowały kosz koruma.
Największy 109cm.
Chrzest bojowy przeszło też cuzo z boczną platformą, inny świat w porównaniu na prostego fotela bez regulowanych nóżek.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka


Offline makaro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 194
  • Reputacja: 71
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rybki moje rybki, gdzie jesteście.
  • Lokalizacja: Nowa Sól
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #3137 dnia: 07.10.2018, 18:17 »
Przy takim poziomie, takie leszcze. Gratki Artur.
Marek

Offline dalglish7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 538
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #3138 dnia: 07.10.2018, 18:27 »
Artur jesteś gość wielkiej klasy :thumbup: :beer: :D
Zbyszek

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #3139 dnia: 07.10.2018, 18:55 »
Tym razem pakowałem się sam. I wędki dwie były i przygotowana tydzień temu zanęta. Ba nawet glina i topione robaki zabrałem...



    Rześki poranek zapowiadał ciepły dzień. Ciepły nie z tych pierwszych,  nieśmiałych, obiecujących długie tygodnie wspaniałej pogody, lecz dający odczuć, że te już prawie minęły, a czeka nas długa i zimna noc. Las także już odczuł, że lato i odchodzi i zaczyna zmieniać szaty na bardziej stosowne na nadchodzącą jesień.



Na miejsce dotarłem pełen nadziei. Nadziei, że w ten weekend nie będzie obok karpiarzy, nadziei, że zarybieniowe karpiki nie zdążyły się rozpłynąć z drugiej części zbiornika. I oczywiście w planach był leszcz.

Zanęta umieszana tydzień wcześniej była brązowo zielona i bogata w pieczywko fluo. Do każdego koszyczka szła solidna porcja robaków i kukurydzy.







Chcąc pozbyć się drobnicy zastosowałem spore haki. Jeden zestaw otrzymał rozmiar 8, drugi 7. Oba na fluorocarbonie 0.15 długości 25, oraz 40cm.



Nie na wiele się te haki przydały, bo na 7 robaczków potrafiły się zawiesić takie maleńśtwa.



Na szczęście pojawił się wkrótce pierwszy leszczyk



Buzi i fru po mamusię.


Na mamusię nie trzeba było długo czekać, choć raczej mizernej postury była.



Po około 3 godzinach pojawiło się słońce głównie do tej pory spowite chmurami.
Uaktywnilo to plgę zarybieniowych karpików. Z rozmów z przechodzącymi spinningistami okazało się, że karpi tych jest na plyciznach pełno, w stadach po 20-30 sztuk. Na szczęście na 8m głębokości, gdzie łowiłem, nie było ich aż tyle.







Szczupaczek




W miedzyczasie przyjechali wędkarze spod Płocka porzucać za drapieżnikiem. Zaczęli rozkładać ponton, lecz szybko zostali powstrzymani przez jakiegoś wędkarza. Gdy przechodzili obok, pogadałem z jednym z nich, podczas gdy reszta poszła szukać wolnego brzegu. Uświadomiłem, że w całym okręgu jest zakaz połowu z środków pływających. Dalej z rozmowy wyszło, że nie są w swoim okręgu, myśleli, że to łódzkie. Po chwili pożegnaliśmy się, a chłopak poszedł dogonić resztę. Nie minęły 2 minuty, a panowie pod eskortą Państwowej Straży Rybackiej zostali odprowadzeni do samochodu w celu podjęcia dalszych czynności.
Trochę szkoda...

Koło 11:30 przy kolejnym rzucie, podczas opadu zawiesiła mi się ryba, wzdręga najpewniej. Jak koszyk dotarł na dno i już miałem zwijać, uderzył szczupak. Hol szczupaka na feedera dał naprawdę sporo emocji. Jeszcze mi się taka sytuacja nie zdarzyła. Na oko miał 70cm. Na oko, bo widziałem go raptem 2 czy 3 razy. Zaparkował w zaczepie i skrocił przypon o 10cm. Następnym razem zamawiam fluorocarbon 0.2. Następnym ponieważ...

...koło 13 zrobiła się cisza w braniach. Posiedziałem tak że 30 minut i zacząłem kombinować. Z dna torby wygrzebałem (ile ja tego szukałem!!!) Lavę bloodworm. Dałem do koszyka i odezwały się wzgręgi. Jedna wedka łowi, druga nie. Szybkie zwinięcie zestawu, lava do środka i po chwili zastanowienia obsmarowałem robaki na haku. Zestaw do wody. Po 5 minutach nieśmiałe pociągnięcie. Zacinam, dwa ruchy korbką, a żyłka idzie tylko nie w tą stronę
Szczupak walczył, ale ta lokomotywa przez pierwsze 10 minut robiła co chciała. Dopiero po tym czasie udało mi się powoli i metr za metrem podholować do brzegu. Karp koło 7kg (wcześniej oceniałem na 10kg) pełnołuski. Już go miałem z 10 m od brzegu, ale zobaczył te same krzaczory co szczupak i odzyskał siły. Zaparkował tam na dobre 5 minut. W pewnym momencie ruszył i tyle go widziano...

Zostały krzaczory



Zarzuciłem zestaw po zrobieniu na kolanie przyponu, w nadzieji, że jak był jeden, to będą następne. Niestety po 40 minutach ciszy, spakowałem graty, schowałem wędki do pokrowca. I dokładnie w tym momencie w miejscu, gdzie łowiłem spławiła się dziesiątka. Szlag!

Cudny dzień.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Marcin

Offline beret_89

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 246
  • Reputacja: 36
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Puchaczów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #3140 dnia: 07.10.2018, 19:18 »
Nałowiłem ponad 20 okoniów na popera :D




Poza tym uważam, że PZW powinno zostać zniszczone

Offline makaro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 194
  • Reputacja: 71
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rybki moje rybki, gdzie jesteście.
  • Lokalizacja: Nowa Sól
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #3141 dnia: 07.10.2018, 19:19 »
Marcin nie narzekaj pięknie spędzony dzionek i ręka rybką pachnie.  :)
Inni tylko plecy grzeją i klepią, ledwo co się ruszyć można.  >:O
Marek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 516
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #3142 dnia: 07.10.2018, 19:24 »
Marcin, ależ miałeś piękny dzień! :bravo:

Okonki na poppera to musiała być fajna zabawa :)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 018
  • Reputacja: 707
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #3143 dnia: 07.10.2018, 19:31 »
Gratulacje :thumbup: Pięknie połowione :bravo:
Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline DarekM

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 546
  • Reputacja: 67
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź / Burzenin
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #3144 dnia: 07.10.2018, 19:33 »
Fajnie spędzony dzień nad wodą, pozazdrościć Marcin :) :bravo: :thumbup:
Pozdrawiam Darek

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 436
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #3145 dnia: 07.10.2018, 19:51 »
Gratulacje!
Dzisiaj na Wiśle od 6 do 11. Trzy miejscówki, jedno branie - spóźnione zacięcie, bo akurat piłem herbatę :facepalm: Poza tym nic. Woda martwa - przez cały czas nie widziałem ani jednego spławu ryby.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #3146 dnia: 07.10.2018, 19:59 »
Właśnie wróciłem z Bobrowego Rozlewiska. Pojechaliśmy wczoraj z żonką na domki, a przy okazji miałem okazję trochę połowić. Hmmm... Połowić to może za dużo powiedziane... posiedzieć nad wodą, bo na tym się skończyło. Wczoraj 2 h, dzisiaj jakieś 5 h i... nawet wskazania :) Było sporo wędkarzy, ale nie widziałem by jakoś super połowili. Martwią mnie te wiaderka kukurydzy i kulek wsypywane do wody, wywożone pontonami i łódkami... Momentami na wodzie był ruch jak na Tamizie ;)

Gratuluję tym, którzy pięknie połowili, jak i tym, którzy jak ja - zblankowali :)

Ogólnie weekend uważam za udany. Pogoda była świetna i fajnie było odpocząć :sun: :beer: |-) O:)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline DarekM

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 546
  • Reputacja: 67
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź / Burzenin
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #3147 dnia: 07.10.2018, 20:09 »
Szkoda Maciek, że brania nawet nie było ale czasem i tak bywa :) :beer:
Pozdrawiam Darek

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #3148 dnia: 07.10.2018, 20:09 »
Marcin, ależ miałeś piękny dzień! :bravo:

Cudny, bez trosk i zmartwień. I na dokładkę mam po co wracać. Następnym razem poluje na dziesiątkę.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Marcin

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #3149 dnia: 07.10.2018, 20:15 »
Szkoda Maciek, że brania nawet nie było ale czasem i tak bywa :) :beer:

Jasne! Gdyby było pewne, że zawsze połowimy, to wędkarstwo straciło by sens ;) A tak... zawsze jest ta nutka niepewności :)
Muszę sobie przemyśleć co zrobiłem nie tak. Chyba też czas przeprosić się z matchówką i zacząć ją zabierać nad wodę :narybki: ;)
Pozdrawiam,
Maciek