Była sobie jedna wdówka. Poszła na spacer i w parkowym stawie złowiła złotą rybkę po to by ją sobie wpuścić do akwarium. Rybka na to - nie możesz mnie zabrać bo tu jest moje miejsce - a za to ja spełnię twoje trzy życzenia. Wdowa na to że ona już w sumie jest stara , ma wystarczająco dobry domek, , żółtego malucha w garażu i przemiłego kota Mruczka i to wszystko jej wystarcza by być szczęśliwą . W takim razie złota rybka sama od siebie machnęła ogonkiem i odmłodziła wdówkę do wieku 30 lat
Ta popatrzyła na siebie, na powrót dawnego piękna i mówi tak :
- no wiesz rybko, w tej sytuacji jednak wykorzystam życzenia. Na przykład ten mój domek, jest ładny i funkcjonalny ale też stary - czy możesz go porządnie wyremontować ?
- oczywiście, gdy wrócisz do domu zobaczysz że domek jest jak z najnowszego katalogu !
- a czy możesz tego mojego starego żółtego malucha zamienić w nowego żółtego mercedesa ?
- oczywiście, gdy wrócisz do domu już będzie stał w garażu
- a czy możesz sprawić że ten mój kot Mruczek zamieni się w przystojnego bruneta ?
- oczywiście, gdy wrócisz do domu będzie już czekal na ciebie w salonie na kanapie
Wypuściła więc szybko rybkę i biegnie do domu, widzi że faktycznie dom jest nówka nieśmigana, uchyla drzwi garażu a tam stoi piękny Merc w żołtym kolorze
Biegnie do salonu a tam na kanapie siedzi przystojny brunet i płacze jak bóbr
- to ty Mruczku ?
- tak
- a dlaczego tak okropnie płaczesz ?
- a dlaczego mnie dałaś trzy lata temu wykastrować ?