Mateusz i właśnie o to chodzi w wędkarstwie
Te odkrywanie potencjału wody przynajmniej dla mnie jest najciekawsze. W tym sezonie podobnie jak Ty odpuściłeś najbliższą wodę ja również mimo ,że mam blisko do Zalewu Rybnickiego totalnie go olałem i nie wykupiłem licencji. Ale było warto bo zatęskniłem i o ile nic się nie zmieni będzie to woda nr 1 w sezonie 2022. Jestem zły na siebie bo z wód na których łowie (Żywiec i Dzierzno) - Rybnik ma zdecydowanie największy potencjał na rekordowe okazy a niestety do tej pory moje efekty na nim są bardzo słabe.