Pany, lepiej jest w feederach jak przelotki na pierwszym i drugim blanku są dwustopkowe czy trójstopkowe? Ma ta jakieś znaczenie przy zarzucaniu na dalsze odległości oraz podczas łowienia na rzece? Ma to wpływ w jakiś sposób na możliwość zaplątania się żyłki o przelotki?
-Przelotka im dalej od kołowrotka tym lepiej.
-Przelotka startowa na drugim składzie utrudnia składanie wędek jeśli nie demontujesz zestawu.
-Przelotki jedostopkowe są lżejsze -mniej materiału.
-Zbyt szeroka szpula i sztywna żyłka mogą powodować oplątanie o przelotkę.
-Przelotka im dalej od kołowrotka, większa i wyżej osadzona nad blankiem tym lepiej dla odległości rzutu.
-Przelotka startowa na drugim składzie utrudnia składanie wędek jeśli nie demontujesz zestawu - mi nie utrudnia, drugi skład obracam o 180
o-Przelotki jedostopkowe są lżejsze -mniej materiału ale też są delikatniejsze. Druga stopka z drugiej strony przelotki stabilizuje ją utrudniając wygięcia. Moim zdaniem większe przelotki powinny być dwustopkowe.
-Przelotki typu K, pochylone w kierunku końca wędki w znacznym stopniu eliminują problem plątania się linki wokół przelotki. Dotyczy to zarówno przelotek jedno jak i dwustopkowych.
To czy przelotka jest jedno, czy dwustopkowa, nie ma wpływu na odległość rzutu ani na możliwość zaplątania się żyłki o przelotki.
O przelotkach trójstopkowych nie słyszałem
. To chyba przejęzyczenie, liczysz ilość "wąsów" odchodzących od przelotki a nie ilość stopek mocujących ją do blanku.