Autor Wątek: Petycja w sprawie zakazu używania środków pływających i łódek w PZW Opole  (Przeczytany 25483 razy)

Offline cyprinus

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 74
  • Reputacja: 23
Potrafię. Mówię Ci "krzyżowcu", abyś przejrzał moje wcześniejsze posty, tam znajdziesz odpowiedź na swoje pytania. Poza tym skoro tak dobrze znasz ustawę Prawo o stowarzyszeniach, to po co w ogóle pytasz ?
Ściemnianie i populizm wychodzi ci nieźle. Jak będziesz miał jakiś konkret to pisz koniecznie, ale konkret

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
:) :beer:


Świętokrzyscy ichtiolodzy nie słyszeli zapewne o wpływie jazgarza na gniazda tarłowe sandacze... totalna kompromitacja. Swoją drogą Zarząd Główny powinien kasować takie kretyńskie uchwały Okręgów

Bo jak jazgarz je ikrę to jest be, natomiast co innego okoń. Co nie? Ten to może, bo tego chociaż na patelnię lub w ocet da się wrzucić ? Natomiast tamten nadaje się wyłącznie do zupy. A komu dziś chce się gotować zupę z jazgarzy.


I jeszcze żeby zakończyć jazgarzem, to w wakacje będąc nad mazurskim jeziorem ściągnąłem sporo rzutek, na których jako przynęta były małe jazgarze. Niestety były też dwa zdechłe, zażarte sandaczyki. Dla mnie wymiar jazgarza się broni i widzę w tym sens.
 

Też tak uważam. 

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 680
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Potrafię. Mówię Ci "krzyżowcu", abyś przejrzał moje wcześniejsze posty, tam znajdziesz odpowiedź na swoje pytania. Poza tym skoro tak dobrze znasz ustawę Prawo o stowarzyszeniach, to po co w ogóle pytasz ?
Ściemnianie i populizm wychodzi ci nieźle. Jak będziesz miał jakiś konkret to pisz koniecznie, ale konkret
Od lat pisze same konkrety.
Więcej daruj sobie takie teksty, bo wie o tym każdy ze stałych użytkowników tego forum.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Jazgarz wyjada ikrę to fakt - tak samo jak większość innych gatunków. Ale nawet tysiąc jazgarzy nie zrobi takiego spustoszenia wśród populacji sandacza jak kilka dwunożnych kormoranów.

A w temacie - nie potrzeba nakazów i zakazów wystarczy dobry obyczaj. Wystarczy nad wodą nie być małym męskim organem rozrodczym i tyle.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 818
  • Reputacja: 1992
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark

Jeżeli uważasz że statut PZW jest w wielu miejscach niezgodny z prawem to na co ty chłopie czekasz? Masz w ręku i głowie złoty róg i wstrzymujesz bieg historii... Zrób użytek ze swojego geniuszu i będziesz miał pomnik nad każdą sadzawką pow. 10 ha!
Jeśli natomiast jesteś skromny i nie chcesz iść na cokoły to wskaż konkretne przepisy które ciemniaki z Sądu Rejestrowego wadliwie zrozumieli.

Nasz cyprinusik to ktoś z zarządu okręgu opolskiego lub jakiś inny ważny działacz od Misia :)

Ja dodam od siebie co innego. A skąd to prawybory obowiązują w PZW, skoro nie ma nic o nich w ordynacji wyborczej i wcześniej też nie było? Statut mówi, że zjazd delegatów jest najwyższą władzą w okręgu, ale skoro są eliminacje w rejonach, które odbywają się przy obecności urzędującego prezesa, wywierającego na te wybory wielki wpływ (w poprzedniej kadencji czytal na każdym swój program wyborczy!), to co to jest? Moim zdaniem delegaci się w ogóle nie zebrali. To wszystko to ustawka.

I pytanie brzmi dlaczego Misiom tak zależy na tym aby za wszelką cenę być wybranym ponownie? Po co ta korupcja wyborcza, ustawki? Misiek boi się kontroli i tego, że ktoś sprawdzi co tam nawyrabiał? Na co poszła kasa na zarząd okręgu (diety 90 tysięcy a koszta 170 tysi na przykład). Ile kilometrówek biorą esbecy i inni 'tawariszczi'? I tak dalej i dalej. Ale spokojnie, jeszcze daleko do wygranej :) Zobaczymy jak zareaguje starosta i prezydent miasta na pewne rewelacje, zwłaszcza te prawyborcze.
Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 818
  • Reputacja: 1992
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Potrafię. Mówię Ci "krzyżowcu", abyś przejrzał moje wcześniejsze posty, tam znajdziesz odpowiedź na swoje pytania. Poza tym skoro tak dobrze znasz ustawę Prawo o stowarzyszeniach, to po co w ogóle pytasz ?
Ściemnianie i populizm wychodzi ci nieźle. Jak będziesz miał jakiś konkret to pisz koniecznie, ale konkret

Ściemnianie i populizm to działanie prezesa Misia. Wszystko co złe zamiecione pod dywan, i powstaje obraz kryształowego człowieka, filantropa, społecznika i menadżera, co stworzył świetny okręg. A tutaj mamy zwykłego Dyzmę, co przed kamerą czy mikrofonem nie poradzi sobie bez kartki i jest zwykłym nieudacznikiem.

Wyobraźcie sobie, że na zebrania w kołach jeździł taki esbek Mach i straszył wędkarzy 'nokillowcami', co zabronią im zabierać ryb. Nasz ulubieniec major, donoszący na swą rodzinę w przeszłości (przepraszam, to była notatka służbowa a nie donos) nie chce wyjaśnić starszym wędkarzom skąd się weźmie kasa na ich ulgi, które w Opolu mają. Już całkiem sporo okręgów te ulgi likwiduje, i jak dokona się exodus karpiarzy lub wędkarzy młodszych, to nie dość, że nie będzie ryb w wodzie (bo ich nie ma już teraz), to jeszcze płacić będą pełną stawkę.

Ciekawy pogląd ma tez nasz towarzysz major. Otóż uważa on, że donoszenie na PZW spowoduje, że Polskie Wody nie będą przedłużać dzierżaw. Należy więc siedzieć cicho i nic nie robić, bo nam wody zabiorą. Cóż za logika! Oni mają dalej uprawiać propagandę i niszczenie wód, a wędkarze mają siedzieć cicho. Jak kradną narybek na takiej Odrze, wpuszczając go do kołowego zbiornika (szefem koła jest...przewodniczący sądu koleżeńskiego!) to należy nic nie mówić, aby się PW nie rozgniewały na ten przykład ;D ;D ;D
Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 818
  • Reputacja: 1992
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Nigdy nie popierałem PiS tylko pojedyncze decyzje. Minęło tyle lat, a Ty nadal tego nie rozumiesz. Nic się nie zmieniłeś.
I wydaje mi się, że skoro już mnie wysiudałeś z wątku politycznego bez podania przyczyny to przy odrobinie godności nie powinieneś przynajmniej tego tematu poruszać ze mną 🙂

Krzysiu, skoro sugerujesz pewne rzeczy o polityce mając mnie na myśli, to dlaczego ja mam nie wspominać o pewnych rzeczach? :) Ja pokazałem ścisłą zależność. Stan wód w PZW to nie jest wina samych wędkarzy jako takich, to nasza cecha narodowa. Nie reagujemy na zło w momencie kiedy się ono wydarza. Sześć lat temu w wątku politycznym pisałem co przyniesie nam populizm i rozkręcająca się spirala rozdawnictwa, ty się ze mną nie zgadzałeś (nie wspomnę co jeszcze pisałeś, na tyle mi starcza godności). W PZW jest dokładnie to samo. Wysiudano masę myślących wędkarzy (w sumie to sami odeszli mając dość), pozostali głównie ci, którym karta musi się zwrócić. Baron Heliniak na jednym z filmów sprzed kilku lat narzekał, że Polskie Wody nie przedłużają dzierżaw, a oni organizują tamie wędkarstwo Kowalskiemu za 150 zeta miesięcznie. W statucie nic o tym nie ma, a tu się okazuje, że Kowalski ma tanio. Przecież te monstrualne zarybienia karpiem i pozwolenie na jego zabieranie to nic innego jak populizm.

I gdzie jesteśmy politycznie i wędkarsko dziś? Ano jesteśmy w rzyci ciemnej. Nie wiem czy komuś pomoże to, że znajdzie się pseudo winny - jakiś Tusk czy wędkarze, co nie chodzą na zebrania. Chyba nie za bardzo.

I oczywiście, że nie potrafimy się dogadać, bo jest rok 2022 i mamy to co mamy. Każdy ciągnie w swoją stronę i chce grabić 'do siebie', rzadko myśląc o innych. Taki jest tego efekt niestety. Nawet opozycja wędkarska (do obecnych i poprzednich władz PZW) nie potrafi się dogadać i ustalić wspólnej strategii.

I zdumiewa mnie wiara, że ekipa Misia wprowadzi dobre przepisy wędkarskie. Lub zgoda na to, że prezydium (nie zarząd, prezydium!) będzie ogłaszać co następuje i wędkarze mają się do tego dostosowywać. W okręgu opolskim jak i w większości nie ma publikowanych uchwał, więc nie wiadomo jakie przepisy ci wprowadzą. Nie ma dialogu, jest zamordyzm. I taki bunt jest jak najbardziej OK, bo chociażby zaburza obraz super prezesa, co masę 'medalów' dostał. Ludzie zaczynają myśleć, widzą, że ich głos się liczy. I właśnie działania wędkarzy opolskich powinny być wskazówką jak należy działać. Ilość wód no kill to dokładnie zasługa tego działania, to nie są wody które zrobił związek, to koła które się je stworzyły i się nimi opiekują. Przykład jednego koła był wzorem działania dla innych. Stąd bardzo kiepsko wyglądają komentarze o 'wędkarzach, którym co chwila coś nie pasuje w PZW'. A co ma im pasować? Bo póki co jest wielka dysproporcja pomiędzy tym co nie pasuje a pasuje. Tego drugiego jest baaaaardzo mało.

I warto wspomnieć o takim Tomku Koconiu (współzałożyciel grup Reforma PZW Opole i ogólnopolskiej). Został usunięty z PZW w sfingowanych procesach w okręgu jak i w Warszawce. Miś dla obecnego zarządu jest zbyt ważny, to dzięki jego głosom i działaniu (on zapodał Macha na rzecznika dyscyplinarnego, który stawił czoła grupie Bedyńskiego, mającej spore 'plecy') udało się wygrać wojnę o koryto, więc zrobiono na co Miś nalegał. I co, ktoś broni Tomka, walczy o jego powrót? Nie za bardzo, ktoś poświęcił się w budowaniu najlepszych łowisk w Polsce i został usunięty za mówienie prawdy. A tu są tacy, co uważają, że tacy jak on to ludzie, którym się coś nie podoba i ciągle narzekają. Nie rozumieją, że takie zakazy to część rozgrywek dziedzica Misia. Naprawdę, doskonałe to paliwo aby robić jeszcze więcej dla innych :facepalm:
Lucjan

Offline ryba00

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Reputacja: 1
Niestety prawdę piszesz . Smutne i prawdziwe jest to kolesiostwo i jeżeli ktoś ma nadzieję -uważa , ze nadchodzące wybory zmienią  zarząd to będzie rozczarowany . widać to już teraz . To działa na zasadzie 500+ . Daj ,obiecaj ludziom pieniądze lub inne dobro , a w większości zostaniesz poparty , A JEST CO OBIECYWAĆ. Po za tym ten strach o zmiany . Kto przyjdzie - kto z kim się dogada . Większe koła poradzą się porozumieć z ewentualną nową władzą , a te małe? Wiecie kto tak myśli?

Offline ryba00

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Reputacja: 1
Sugerowałbym jeszcze wrócić do wątku głównego bo w dalszym ciągu oprócz przepychanek i polityki nic z tematu nie można mądrego wywnioskować . Może ktoś jest zainteresowany co można dorzucić do wniosku jakie rozwiązanie zaproponować .

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 022
  • Reputacja: 479
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Nigdy nie popierałem PiS tylko pojedyncze decyzje. Minęło tyle lat, a Ty nadal tego nie rozumiesz. Nic się nie zmieniłeś.
I wydaje mi się, że skoro już mnie wysiudałeś z wątku politycznego bez podania przyczyny to przy odrobinie godności nie powinieneś przynajmniej tego tematu poruszać ze mną 🙂

Krzysiu, skoro sugerujesz pewne rzeczy o polityce mając mnie na myśli, to dlaczego ja mam nie wspominać o pewnych rzeczach...
Luk, kompletnie nie miałem Ciebie na myśli. Nie jestem tak zafiksowany na Twoim punkcie :)
A to o czym napisałem świetnie było widać chociażby przy okazji ostatnich wydarzeń na granicy z Białorusią. Mniejsza.

Mostek jasno mi przedstawił trzy punkty, na podstawie których spadła na mnie Twoja łaska i zostałem odblokowany na forum i się ich trzymam 🙂

W temacie: zakaz RC na wodach poniżej 10ha uważam za słuszny, natomiast jeżeli został on wprowadzony wbrew woli większości ludzi dzięki którym ten okręg trzyma się kupy i może często być stawiany za wzór to jest to raczej niesprawiedliwe.
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 818
  • Reputacja: 1992
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
No to sorry Krzysiek :)

A co do polityki to trzeba o niej pisać w kontekście syfu w PZW. Bo właśnie o to chodzi, że Polacy nie reagują jak się dzieją rzeczy złe. Mamy sprawę korupcji w okręgu, gdzie Miś w zamian za zrobienie swojego fumfla delegatem obiecał kołu przywileje/korzyści. I co? I nic. Nie ma sensu pisać do GKR (Głównej Komisji Rewizyjnej), bo to jak donosić na Bieruta szefowi UB :) Bedyński buduje z kasy wędkarzy smażalnię, nie wpisująca się w żadne cele statutowe, a wiadomo jak wyglądają takie 'inwestycje'. I co? I nic. Wchodzi w życie uchwała nr 125, gdzie nie mamy jako wędkarze ŻADNEGO dostępu do dokumentów (w tym uchwał!), i nikt nie reaguje. I tak dalej i dalej... W polityce zaś mamy co widzimy, ogólne złodziejstwo i korupcję, minister sprawiedliwości używa funduszu sprawiedliwości do swoich celów, Obajtek czyli don Orleone daje fundacji kasę z funduszu Orlenu, na remont nieruchomości, której jest właścicielem (użycza jej tejże fundacji). Jest tego masa. I się o tym mówi, ale nie ma żadnych działań.

I to jest przyczyna tego syfu, że nie reagujemy. Nie ważne kto leci w kule, czy prezes takiego okręgu czy tamtego, którego lubimy czy nie,  partia X lub Y, mamy reagować. A tego nie ma. W efekcie robią co chcą z nami, a kraj się stacza w dół lub wody związku są coraz bardziej bezrybne. A można było to zahamować.

Sami zobaczcie, jaki jest sens chodzić na zebrania, skoro okręg a raczej kilku gości z prezydium podejmuje wszelkie decyzje? Wielu z nas łowi podobnie tutaj (spłąwik i grunt), więc mamy podobne zainteresowania, ale przecież są wędkarze co spinningują, karpiują, łowią sumy. Dlaczego więc nie pytać ich o zdanie? I naprawdę, nie trzeba tutaj każdego się prosić aby się wypowiedział, wystarczy aby dany przepis wszedł w życie po jakimś czasie, tak aby dane koła opiekujące się wodami mogły coś zmienić co im nie pasuje. No ale gdzie się publikuje uchwały w przeciągu 14 dni jak mówi uchwała nr 97? Przecież to nasze stowarzyszenie, ono jest dla nas, więc musi działać w naszym interesie! Dlaczego jest dokładnie odwrotnie, i działa ono w interesie włodarzy? I wracamy do punktu wyjścia - bo im na to pozwalamy.
Lucjan

Offline boguss1982

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 713
  • Reputacja: 64
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: GDAŃSK
  • Ulubione metody: method feeder
Właśnie tak jest. Ale wydaje mi się , że problemem jest spychanie pracy na innych (po co ja mam robić, niech zrobią inni i ręce sobie brudzą,  ) , ale też myślenie o sobie i wyłącznie swoim okręgu. A co z innymi okręgami ?   
Wszyscy doskonale wiedzą, że problem jest w całym PZW, a nie tylko w poszczególnych okręgach. Nie rozumiem dlaczego chcecie leczyć nogę , skoro chory jest umysł?

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 372
  • Reputacja: 901
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Łódki do 10 HA za i przeciw.
Moje zdanie.
Przeciw niewątpliwie źle wpłynie to na klimat zbiornika.
Z typowo ludzkiego podejścią łowiący zaczną sie przepychać tak jak mamy to na forum.... dla wody niewątpliwie ryba czuje się w pewnych obszarach bezpieczniejsza jeśli nie ma zasięgu rzutu. To bez dwóch zdań łowie na takich wodach i wiem jak sie ryba zachowuje. Mi osobiście rozpoznanie takiej wody do 5 ha z ciężarka i markera zajmuje kupe czasu dwa sezony. Ale znam ten zbiornik nie na 100 % ale na 50%. Łowienie jest bardziej wymagające nie dla wszystkich część odpuści ... a ryby mają więcej spokoju.

Za łódkami czy innymi pływadami.
Za jeśli to zbiornik naszpikowany zaczepami a karpiuje się na nim zdrowiej jest dla ryb. Jest więcej łowiących co powoduje że jest mniej patologi  - kłusoli... i co ważne idzie więcej towaru do wodh i ryby są większe. Problem wywóz rzut ... kłótnie jeśli są buraki.

Dla mnie jest złoty środek jeden brzeg najgłębszy z zaczepami powinien być wyłączony z wędkowania. Wywóz tylko w dzień , wywóz na wprost stanowiska , wywóz do połowy wody.
Dodatkowa opłata dla łowiących ze środków pływających  tak z 50% wartości zezwolenia... to zablokuje nalot hunów na wode.

Tyle z mojej strony.
Jeśli wprowadzać to tylko przez głosowanie ... większości.
Maciek

Offline piotrrd

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 718
  • Reputacja: 80
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sokółka
Teraz jeszcze raz postaram się wyjaśnić moje stanowisko.

O co mi chodzi popierając zakaz używania łódek na małych wodach.

Małe wody z zazwyczaj wysoką presją wędkarską nie mają łatwo. Ciśnienie jest bardzo wysokie. Ryba nie żeruje tak jak w zbiornikach dzikich, nie grupuje się naturalnie, jest rozproszona po całym zbiorniku.
Wiadomo, że przy użyciu środków pływających taką wodę można obłowić praktycznie bez ograniczeń, w każdej części zbiornika można zanęcić czy położyć zestaw. Ryba nie ma miejsca do spokojnego odpoczynku, jest zestresowana. Nie wygrzewa się w ciepłe dni, nie ma prób tarła.

Jak już wspominałem u mnie na jednej z wód zrobiona jest strefa ciszy, gdzie karpie grupują się w ciągu dnia i po prostu tam odpoczywają. Nikt tam nie zagląda i nie ma prawa tam łowić.
Nocą zaś cała ryba rusza swoimi ścieżkami na żer. I to jest moim zdaniem super rozwiązaniem...dla każdego coś dobrego.


Jeśli mają być dopuszczone modele RC to tak żeby nie robić zamieszania. Wywózka tylko na określoną odległość, tak żeby każda ze stron nie mogła przekroczyć połowy łowiska dodatkowo zostawiając strefy buforowe około 20-30 metrów. Jeśli to prostokąt łowiący z krótszych boków nie mogą wywieźć zestawów dalej niż pierwsze stanowisko z boku dłuższego.

Wywózka tylko w dzień jak Maciek wspomniał również bardzo rozsądnie.



Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka


Offline ryba00

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Reputacja: 1
No i pięknie- tak jak pisałem. Markery i wyznaczenie osi oraz łowienie na wprost . Wywózka nocą jak najbardziej (wiem jak rzucają nocą :) . Czy można wprowadzić jeszcze inną regulację wody ? Moje koło po wprowadzeniu tego zapisu wysłało pismo z tego typu wnioskiem. Zastanawiając się w dalszym ciągu co można jeszcze sensownego zrobić w tym temacie . Każdy ma świadomość z czyjej przyczyny ten przepis został wprowadzony