U mnie baza pelletowa to mix różnokolorowych pelletów 2 mm - jasny: Sktetting, Coppens, Basic/Fin Lorpio lub Sonu, czerwony: Sonu Bloodworm lub tańszy Coppens Halibut ale to raczej latem, zielony: Lorpio Green Betaina lub Coppens Green Betaine, można też dodać ciemnego Aller. Do tego trochę pelletów 4,5 mm.
Baza zanętowa to:
1. 2 kg Sonu MMM + 2 x 0,7 Red Krill z Lorpio
2. 2 kg Sonu MMM + 0,7 Red Krill + 0,7 Green Betaine and Hemp z Lorpio
3. 2 kg Sonu MMM + 2 x 0,7 Red Krill + 0,7 Green Betaine and Hemp z Lorpio
Sonu MMM preferuję Dark. Zanęty mieszam w domu w większych ilościach i rozsypuję do worków.
Na łowisko zabieram 1 worek 1 kg mieszanki pelletów i 1 worek zanęty.
Na łowisku namaczam pellet i zanętę, zawsze oddzielnie. Zanętę przecieram praz sitko. I dalej kombinuję proporcjami zanęty i pelletu w podajniku, zanęta zwykle idzie na wierzch. Jak już ryby wejdą, to po jakimś czasie mieszam pellet z zanętą, żeby się nie bawić w podwójne nabijanie.
Na głębsze łowiska pellet zalewam jakąś zalewajką, żeby go lepiej skleić i zasypuję niewielką ilością suchej zanęty, żeby wchłonęła nadmiar wilgoci.
Nie zauważyłem większej skuteczności zalewajek niż stosowanie kleju do pelletu typu Stick na głębszych łowiskach. Ale też na płytszych łowiskach, gdzie nie ma potrzeby sklejania pelletu, to nie przeszkadza.
Co do aromatów typu Lava, czy Yum Yum, to próbowałem ich, jak nic nie brało i nadal nic nie brało. Odpuściłbym sobie.
Lepsza rada od pit1984 - zmiana miejsca.