Byłem, zobaczyłem, wróciłem.
Spędziłem tam nieco ponad godzinę, wystarczyło żeby obejść dwa razy. Co prawda bardzo się nie rozgadywałem, nie dopytywałem na każdym stoisku.
Raczej targowisko niż targi, ale parę ciekawostek widziałem i kupiłem/dostałem.
Trotka cieszyła się największym chyba powodzeniem, ale ceny nie odbiegały od sklepowych. Duże stoisko Meusa, mieli kilka nowości tj lemon shock i piernik w wersjach : method mix, pellet 2mm, oraz gotowy do łowienia pellet 2mm.
Była firma bestfeed - pellety od 2mm do 18mm w zapachach i smakach, o których istnieniu nawet nie wiedziałem. Wiadomo, najlepiej na to biorą wędkarze
, ale 2mm zielony wodorost i 4mm czerowny robak raczej znajdą się w moim arsenale.
Czeski carpservis miał fajne dipy i przynęty do metody.
W bodajże Zhibo nabyłem formę do robienia kul z zanęty i dwa koszyczki do hybrydy, za 30 zł. Będą testy.
A tak to sporo spina i jednostek pływających. Oscypki, czapki, koszulki, noże do szkła, kleje,
skrobaki do ryb. Najbardziej mnie ucieszyło małe, puste stoisko PZW w rogu, samotne i smutne. O dziwo, nie obok skrobaków.