Autor Wątek: Feeder vs Match wg T. Horemskiego  (Przeczytany 13910 razy)

Offline Piitubski

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 459
  • Reputacja: 25
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Feeder vs Match wg T. Horemskiego
« Odpowiedź #30 dnia: 10.11.2019, 08:12 »
Żeby zarobić na YT trzeba mieć co najmniej 100.000 subskrybentów..

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 675
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Feeder vs Match wg T. Horemskiego
« Odpowiedź #31 dnia: 10.11.2019, 09:51 »
Żeby zarobić na YT trzeba mieć co najmniej 100.000 subskrybentów..

Zależy co rozumiesz przez zarabianie. On dorabia a nie zarabia w ten sposób :) Zapewniam, że starcza na waciki :) 

A ilość kasy jaką się dostaje, zależy od ilości wejść na dany film, można zrobić poradniki, które są oglądane z wielką chęcią, można zrobić coś w języku angielskim itp. Można też jak Lucio skupić się na chlaniu na rybach i nagrywaniu co z tego wynika, stojąc wędkarsko w miejscu. Ludzie w Polsce uwielbiają wędkarstwo biesiadne (robi to też z sukcesem Mały Rekin). Myślę, że połowa jego filmów w takim UK byłaby raportowana do serwisu YT o łamanie regulaminu lub 'zasad'. U nas biją rekordy :o Niestety, odnosi się to bezpośrednio do  świadomości wędkarskiej Polaków i fatalnego stanu wód.
Lucjan

Offline tstg

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 578
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowie, bo lubię :)
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feeder vs Match wg T. Horemskiego
« Odpowiedź #32 dnia: 10.11.2019, 10:14 »
Nie jestem fanem Lucio, Mały Rekin podobna liga ale bardziej sympatyczni. Z drugiej strony niech każdy robi filmy jakie chce. Wędkarstwo to nie tylko wyczyn, kosze super cienkie przypony. Ja wole klimat profesjonalnych filmów, ale jeśli ludzie lubią oglądać tako to co mam zabronić. To tak jak z koncernowym piwem i kraftem. Nie każdy będzie pił kraft.

Offline Rebrith

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 93
Odp: Feeder vs Match wg T. Horemskiego
« Odpowiedź #33 dnia: 10.11.2019, 12:44 »
Na innym filmie Kacper łowi karpie (takie do 2 kg) na jakimś prywatnym stawie, odległościówką. I nie może się w ogóle wstrzelić, dopiero jak ryba pod wieczór zeszła do dna, to miał jakieś wyniki. Uparł się na odległościówkę po prostu :)

Górek ma na koncie 226 filmów, a Ty uczepiłeś się (już któryś raz) jak rzep nie powiem czego tego jednego jedynego filmu gdzie dla jaj bez żadnego przygotowania pojechał sobie połowić karpie odległościówką i mu nie poszło... Kacper to ani nie jest karpiarz ani idiota, z pewnością doskonale wie, że istnieją znacznie lepsze techniki łowienia karpi niż matchówka, zgodzisz się chyba? A może po prostu chciał marketingowo pokazać, że wędki Mivardi którymi handluje dają radę nie tylko z płotkami i leszczami ale nawet na komercje można pojechać :)

Daj mu już spokój z tym 1/226 filmikiem ;D

To samo Twoje wieczne kpiny z gramatur spławików - że 4g to max co potrzeba i 20m to max odległość jaka wystarczy, a te debile zawodowcy w Polsce/Czechach/Włoszech/Węgrzech ciskają 14 gramowymi pałami na 35m i nic nie wiedzą o wędkarstwie, bo lepszy jest 3 gramowy waggler Drennana na 17m od brzegu. No sorki ale tak wygląda trochę Twoja narracja od wielu lat.
Chyba nie chcesz nikomu wmówić, że nie można tak zmontować zestawu żeby 16 gramowy spławik bez problemu pokazywał branie 15 centymetrowej płotki? To nie jest najmniejszy problem, ani dla wędkarza ani dla tej płotki. Koko już dawno to udowadniał - o wyporności stanowi antenka i to jej wyporność musi pokonać ryba, gramatura spławika nie ma znaczenia.

Trochę za dużo skrajności w tych tematach, między spławikowcami a feederowcami rodzi się jakaś chora wojna - jedni nazywają się elitą, bo łowią "najtrudniejszą techniką wędkarską", a drudzy popadają już w samozachwyt nad drgającą szczytówką jakoby stanowiła remedium na wszelkie zło niesione przez PZW...

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 254
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Feeder vs Match wg T. Horemskiego
« Odpowiedź #34 dnia: 10.11.2019, 12:54 »
??? ??? ???

Luk pomijając wszystkie sympatię pokazuje nam, a zwłaszcza nowicjuszom, że trendy przez lata promowane w gazetach, czy samym PZW są ślepa uliczka i nie tedy droga w sytuacji gdy "obok" ma się do dyspozycji łatwiejszy spławik i równie a może nawet bardziej skuteczny...

Czy nie o to chodzi by ludziom pomagać i pokazywać prosta drogę do celu? Bez ściemy i chorej promocji?

Na filmach Luka też można znaleźć rzeczy do poprawy, u każdego wędkarza by się udało, ale skoro angielska odmiana feedera i metody tak skutecznie rewolucjonizuje nasze techniki feederowe, to dlaczego nie powtórzyć tego samego w przypadku spławika?

Jak ktoś chce, niech łowi spławikien 15 gram na 30 metrze. Tak samo rurka anty. Ale prawdą jest, i widać to po filmach Lucjana, czy innych wędkarzy, że droga do celu jest prostsza i skuteczniejsza.

Nasze wędkarstwo przeżywa zmiany. W technikach łowienia, w podejściu do ryb i środowiska.

To, że Luk promuje co innego niż sympatyczny Kacper czy inni, nie oznacza wcale, że uwłacza mu, czy go nie szanuje. Każdy wybiera sobie swój kierunek wędkarski, ma do tego prawo, a prawem takiego forum jak to, jest mówienie prawdy i odkrecanie wieloletnich kłamstw jakie narosły w środowisku PZW.

Nie rozumie Twojego ataku.
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Rebrith

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 93
Odp: Feeder vs Match wg T. Horemskiego
« Odpowiedź #35 dnia: 10.11.2019, 13:05 »
Ależ to żaden atak to raz, a dwa w 100% popieram - niech każdy łowi jak chce jeśli sprawia mu to przyjemność!

Nie mniej jednak jak dyskutujemy to dyskutujemy, a w postach Luka już nie pierwszy razy widzę pewną dozę pogardy nad wyczynem spławikowym - wszyscy się mylą w Polsce, w Czechach itd wszyscy są w błędzie tylko Luk zna prawdę objawioną na temat używania spławika, no wybacz ale to się rzuca w oczy.

W Polsce z wiadomych powodów to niemożliwe ale w Czechach ludzie na zawodach odległościówkami łowią po 40kg ryb w 4h. Co mamy rozumieć poprzez to uwielbienie DS'a? Że feederowcy złowiliby w tym samym czasie i miejscu 80kg ryb, bo feeder to same zalety, a match to same wady?

Czy może głupki mogli założyć 4g wagglera i łowić na 17m (zgodnie ze sztuką - tam gdzie tyczka już nie sięga) i zrobiliby po 60kg zamiast "śmiesznych" 40?

Bo tak rozumiem narrację Luka nie od dziś - jedyna słuszna opcja na spławik poza zasięgiem tyczki to leciutki waggler, najlepiej montowany na stałe, bo "przelotowo to nie ma czułości", jako obciążenie tylko stile, bo ołów za ciężki, wędka tylko 3,90, bo 4,20 to za długa, a odległość łowienia max 20-22m bo rzucanie dalej nigdy nic nie daje... no sorry.

Ps: No i broń Boże nie warto używać glin ani ziemi, a już tym bardziej strzelać z procy. Mało i często to jedyny słuszny sposób nęcenia, o czym nie wie żaden wyczynowiec, bo nie ma tego w gazetkach. A wystarczy pojechać na zawody i nęcić mało i często i wygrana jest w kieszeni, bo ryby na 100% tak właśnie wolą.

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 254
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Feeder vs Match wg T. Horemskiego
« Odpowiedź #36 dnia: 10.11.2019, 13:16 »
Myślę że się za bardzo denerwujesz.

Nikt tu nikogo nie krytykuje za łowienie odległościówką,a raczej za sposób organizacji zawodów czy właśnie dostęp do nowoczesnych technik.

Gdyby nie filmy na YouTube, to forum, dziś wielu z nas byłoby w czarnej dupie, bo skąd czerpać wiedzę? Skąd brać sprzęt? PZW i podległa mu prasa nie dba o to by ludzie czegoś się nauczyli nowego, wyszli poza ramy. Fajnie jest jak jest,masz łowić uklejki, i plotki na bata, albo leszczyki na feedra.

Na szczęście tak nie wygląda normalne życie. I dziś my to wiemy, ale nowy wędkarz? Przyjdzie i na dzień dobry będzie się katowac spławikien na odległości, splatanymi zestawami, i brakiem czytelności. Albo pójdzie w Feeder i dowie się o mieszankach glin, ziem, zanęt, robactw...

Można prościej i lepiej. Niech każda technika będzie równie znana, z jej plusami i minusami. Nikt póki co nie kwapi się do pokazywania tego, organizowania zawodów w trybie open.... Beton beton beton. Czas wyjść poza ten schemat, i pokazać że gdzie indziej robi się to inaczej...

Polska nie jest pionierem w wędkarstwie. Jak chodzi o sprzęt, wiedzę, umiejętności, zarządzanie to jesteśmy głęboka Afryka....

Kazda kropla drąży skałe. Nie dzielmy się. Naszym głównym oportunista jest PZW i jego propaganda...

Też nie zgadzam się z pewnymi rzeczami z Lukiem czy innymi, ale gramy do jednej bramki, trzeba się wspierać. Każdy z nas odwala tu kupę roboty, bo to forum czyta masa ludzi, i klapki się otwierają powoli. Idzie nowe, i trzeba dbać o to by ludziom pokazywać i tłumaczyć pewne rzeczy. Nikt tu nie robi z Kacpra czy Lucia wroga, ale pewne kwestie warto wyjaśnić. Jak chociażby to, że wędkarstwo to nie chlanie, a odległościówka to nie jedyny spławik. Są inne, tylko mniej popularne. Dlaczego?
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Piitubski

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 459
  • Reputacja: 25
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Feeder vs Match wg T. Horemskiego
« Odpowiedź #37 dnia: 10.11.2019, 13:46 »
Nie porównujcie Kacpra do Lucia. Z filmów Kacpra dużo się nauczyłem. Filmy Lucia to strata czasu.

Offline N3su

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 229
  • Reputacja: 317
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sosnowiec/Newcastle
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Feeder vs Match wg T. Horemskiego
« Odpowiedź #38 dnia: 10.11.2019, 14:16 »
Każdy łowi jak lubi i jaki typ wędkarstwa mu odpowiada. Jeden w zanętach lubi prostote drugi lubi się babrać w glinach. Co jest skuteczne w danej chwili, weryfikuje łowisko. Sami Anglicy mają inne podejście do tematu, gdy łowią na naturalnych wodach niż to, co pokazują na typowych komercjach. Są warunki gdzie lepszym wyborem będzie Match i takie gdzie lepszy będzie Feeder.

Co do zawodów na naszym podwórku nie wygląda to dramatycznie inaczej niż u innych. Są cykle komercyjne i oficjalne, są też zawody typowo dla zabawy. Choćby same zawody w spławiku to nie tylko zło spod znaku PZW a też sporo odrębnych lig i cyklów, w których są konkretne nagrody. Feederze może jeszcze brakuje odrębnych lig, ale to już też nie tylko PZW. Jest też całkiem sporo tych w kategorii open, wystarczy poszukać.

Wędkarstwo ma sprawiać nam przyjemność. Jeden lubi łowić spławikiem na 40m drugi pod nogami. Dla jednego feeder to tylko klasyk dla drugiego to metoda. Każdy łowi, jak chce i lubi tyle. Film ten według mnie dość fajnie punktuje te dwie metody. Nie ma co się spinać.

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 615
  • Reputacja: 1122
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Feeder vs Match wg T. Horemskiego
« Odpowiedź #39 dnia: 10.11.2019, 14:25 »
Jeżeli o narracje chodzi, narracja rodzimych kręgów wyczynowo-spławikowych (powielana w czasopismach i sklepach wędkarskich) jest od niepamiętnych czasów taka: każda matchówka to "odległościówka", a spławiki odpowiednie do tego typu wędek zaczynają się od 6 - 8 g. Narrację ową wypada uznać za błędną i szkodliwą: nie każda matchówka to "odległościówka", na rozlicznych polskich łowiskach matchówkami można przyjemnie i skutecznie łowić metodą klasycznego wagglera (montowane na stałe spławiki w granicach 3 - 4 g), a skutki "odległościowej" propagandy są bardzo często takie, że wyposażony w matchówkę amator desperacko stara się łowić daleko, choć nie ma takiej łowiskowej potrzeby, lub łowi stosunkowo blisko, bo nie potrafi celnie nęcić na większym dystansie, ale za to używa spławika o gramaturze kilkakrotnie zawyżonej w stosunku do łowiskowych warunków :)

Offline Rebrith

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 93
Odp: Feeder vs Match wg T. Horemskiego
« Odpowiedź #40 dnia: 10.11.2019, 14:30 »
Modus - to dlaczego wyczynowcy stosują takie skrajności?

Albo tyczka czyli 13-15m albo odległościówka 30-40m. Dlaczego nie łowią nigdzie pomiędzy skoro istnieje (wcale nie mówię że błędne) przekonanie, że często nie trzeba łowić dalej niż na np. 20 metrach?

Takie podejście zero-jedynkowe, albo blisko albo daleko. Średnio - nie istnieje w ichniejszym słowniku.

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 340
  • Reputacja: 608
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder vs Match wg T. Horemskiego
« Odpowiedź #41 dnia: 10.11.2019, 19:19 »
Wybaczcie pytanie laika. Czy wędka typu "match" do wędka do odległościówki, czyli do łowienia spławikiem (waglerem/sliderem) na dużych odległościach?
Mam na myśli wędkę z gęsto rozmieszczonymi małymi przelotkami na wysokich stopkach.
Pytam, bo kurzy się u mnie taka niemal 30 lat a łowienie odległościowe spławikiem mi nie przypasowało.
Pozdrawiam,
Tomek

KrzysztofS

  • Gość
Odp: Feeder vs Match wg T. Horemskiego
« Odpowiedź #42 dnia: 10.11.2019, 19:25 »
Jak się czyta posty większości to widać, że nie mają zielonego pojęcia o co chodzi w zawodach, w zawodach klasy Grand Prix Polski, Okręgu itp. i nie wiedzą, że łowiska wybrane na te zawody przez PZW są na ogół słabe jeśli chodzi o rybostan...jak większość wód PZW.
Tyczka 15 m w Polsce??? :facepalm: Wyczynowcy nie stosują żadnych skrajności tylko dostosowują się do łowiska w danym dniu. Nie raz i nie dwa trzeba było łowić kilkoma metodami - tyczka, odległościówka, bat podczas jednych zawodów to normalka.
N3su - szacun :beer: :bravo:
Dla mnie większym wyczynem niż złowienie sandacza z opadu jest złowienie 200 cierników na spławik. Niech każdy łowi jak lubi i co lubi. Porównywanie łowienia odległościówką do łowienia feederem jest jak porównywanie łowienia rekreacyjnego do łowienia na zawodach.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 470
  • Reputacja: 1973
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder vs Match wg T. Horemskiego
« Odpowiedź #43 dnia: 10.11.2019, 19:43 »
Krzysztof, tylko pamiętaj, że to jest Twoje zdanie. I zastosuj wobec innych to, co sam napisałeś - niech każdy łowi, jak lubi...

Dla mnie na przykład zawody na wodzie, gdzie najlepsi zawodnicy w kraju, ze sprzętem za grube pieniądze i często kilkudziesięcioletnią praktyką, zmuszeni są do łowienia cierników, to jest kpina. To jest parodia wędkarstwa i jakieś, nie wiem, samobiczowanie się w walce o uścisk ręki prezesa, za który każdy zawodnik wcześniej sowicie zapłacił.

Ja tak to postrzegam.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 340
  • Reputacja: 608
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder vs Match wg T. Horemskiego
« Odpowiedź #44 dnia: 10.11.2019, 19:57 »
I znowu o zawodach i PZW. Nuda |-)

Proszę moderatora przeniesienie dyskusji o zawodach w Polsce i PZW do innego wątku.
Pozdrawiam,
Tomek