Ja po kilku niemrawych wypadach wreszcie się odkułem i zaspokoiłem potrzeby na jakiś czas. Wypad na Bielawę, od 5 do 18, sprzyjająca aura i środek tygodnia pomógł w wynikach. W zasadzie mógłbym zagrać tego dnia w makao: 5, 6, 2x7. 2x10, 12, amurek jako przyłów i dwie spinki (sądząc po kiju, tak z 5kg).