Autor Wątek: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)  (Przeczytany 105709 razy)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #255 dnia: 12.02.2021, 13:32 »
:facepalm:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 475
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #256 dnia: 12.02.2021, 13:39 »
Tysiąc spalarni słomy zamiast jednej elektrowni atomowej. Brzmi legitnie.
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 827
  • Reputacja: 309
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #257 dnia: 12.02.2021, 13:43 »
Pies weganin z wyboru.
Właściciel idiota z powołania.
W tej kwestii określenie "Świat schodzi na psy" zdaje się uwłaczać tym zwierzakom...
Shimano TX-4, Ultegra 14000, ciężarek 100gr = 133 metry

Tak - mam uczulenie na "Mokate". Przereklamowana wanna z rybami.

Offline elwood

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 928
  • Reputacja: 272
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #258 dnia: 12.02.2021, 13:48 »
Się cieszcie, że na jakiegoś cudotwórcę odżywiającego się powietrzem i energią z kosmosu nie trafiło....
Z pozdrowieniami - Marcin

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #259 dnia: 12.02.2021, 13:52 »
Tych magików od odżywiania się słońcem wsadziłbym na Saharze do klatki na miesiąc albo dwa i dostarczał im tylko wody, ile dusza zapragnie. Wielu ludziom, szczególnie młodym, zniszczyli zdrowie.

A propos tego psa. Ja mam rasowego kota i żona była na grupie fejsbukowej hodowców czy czegoś takiego. Jak się tam te kretynki dowiedziały, że on na dwór wychodzi, zjada sobie myszy i ptaki, które upoluje... to chciały do nas wysłać kogoś, żeby nam kota odebrali, bo jesteśmy nieodpowiedzialni. On się może zatruć! albo zrobić sobie krzywdę na dworze...

Ja to piszę tak na serio, jak na serio były te groźby ze strony idiotek.

Aha, i mowa o kocie syberyjskim.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 827
  • Reputacja: 309
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #260 dnia: 12.02.2021, 13:54 »
Są już tacy, którzy "odżywiają się" promieniami słońca. Coś takiego chyba nazywa się bretarianizm... :facepalm:
Shimano TX-4, Ultegra 14000, ciężarek 100gr = 133 metry

Tak - mam uczulenie na "Mokate". Przereklamowana wanna z rybami.

Offline elwood

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 928
  • Reputacja: 272
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #261 dnia: 12.02.2021, 13:57 »
A propos tego psa. Ja mam rasowego kota i żona była na grupie fejsbukowej hodowców czy czegoś takiego. Jak się tam te kretynki dowiedziały, że on na dwór wychodzi, zjada sobie myszy i ptaki, które upoluje... to chciały do nas wysłać kogoś, żeby nam kota odebrali, bo jesteśmy nieodpowiedzialni. On się może zatruć! albo zrobić sobie krzywdę na dworze...

Ja to piszę tak na serio, jak na serio były te groźby ze strony idiotek.

Aha, i mowa o kocie syberyjskim.

A czym to się różni od postów, że łowienie to się dopiero zaczyna od zestawów za parę tysi? ;) Wszędzie zdarzają się matoły. Raz napisałem z prośbą o radę na forum psiarzy, znaczy posiadaczy psów...... olaboga...... moja delikatna psychika długo dochodziła do siebie..... ;D
Z pozdrowieniami - Marcin

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 475
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #262 dnia: 12.02.2021, 13:58 »
Są już tacy, którzy "odżywiają się" promieniami słońca. Coś takiego chyba nazywa się bretarianizm... :facepalm:
Stachursky chyba. Odżywia się słońcem. Albo amfetaminą. Skutek ten sam.
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #263 dnia: 12.02.2021, 14:14 »
Tych magików od odżywiania się słońcem wsadziłbym na Saharze do klatki na miesiąc albo dwa i dostarczał im tylko wody, ile dusza zapragnie. Wielu ludziom, szczególnie młodym, zniszczyli zdrowie.

A propos tego psa. Ja mam rasowego kota i żona była na grupie fejsbukowej hodowców czy czegoś takiego. Jak się tam te kretynki dowiedziały, że on na dwór wychodzi, zjada sobie myszy i ptaki, które upoluje... to chciały do nas wysłać kogoś, żeby nam kota odebrali, bo jesteśmy nieodpowiedzialni. On się może zatruć! albo zrobić sobie krzywdę na dworze...

Ja to piszę tak na serio, jak na serio były te groźby ze strony idiotek.

Aha, i mowa o kocie syberyjskim.

Panie kiedyś na takim forum spytałem się o najlepszą "mokrą" karmę i zaczęły się dywagacje. Potem zrozumiałem, że te wszystkie kobity mają coś z głową nie tak, a poza tym na co dzień jedzą gorzej niż te ich koty, którym wszystko szkodzi, a tylko najdroższe mięso jest dla nich ok. Trochę to śmieszne jak mocno puszysta Pani poucza Cię, że kot może przytyć i jest to dla niego mocno niezdrowe. No, ale co ja ta wiem. 

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #264 dnia: 12.02.2021, 14:18 »
Tych magików od odżywiania się słońcem wsadziłbym na Saharze do klatki na miesiąc albo dwa i dostarczał im tylko wody, ile dusza zapragnie. Wielu ludziom, szczególnie młodym, zniszczyli zdrowie.

A propos tego psa. Ja mam rasowego kota i żona była na grupie fejsbukowej hodowców czy czegoś takiego. Jak się tam te kretynki dowiedziały, że on na dwór wychodzi, zjada sobie myszy i ptaki, które upoluje... to chciały do nas wysłać kogoś, żeby nam kota odebrali, bo jesteśmy nieodpowiedzialni. On się może zatruć! albo zrobić sobie krzywdę na dworze...

Ja to piszę tak na serio, jak na serio były te groźby ze strony idiotek.

Aha, i mowa o kocie syberyjskim.

Panie kiedyś na takim forum spytałem się o najlepszą "mokrą" karmę i zaczęły się dywagacje. Potem zrozumiałem, że te wszystkie kobity mają coś z głową nie tak, a poza tym na co dzień jedzą gorzej niż te ich koty, którym wszystko szkodzi, a tylko najdroższe mięso jest dla nich ok. Trochę to śmieszne jak mocno puszysta Pani poucza Cię, że kot może przytyć i jest to dla niego mocno niezdrowe. No, ale co ja ta wiem.

Większość dobrej jakości karm przebija ceną polędwicę wieprzową. A niektóre podchodzą pod wołową :facepalm: W zakupach nie przekraczam kwoty 30 zł/kg. A staram się trzymać 20. Ogólnie daję też sierściuchowi zwykłe mięcho. Kurze skrzydełka wpierdziela razem z kością. Wielkie bydle urosło...

A ogólnie to wkurza mnie, że mogę kotu kupić różne frykasy z jelenia, kangura itp. itd... a sobie nie mogę!
Szukałem jakichś fajnych konserw tego typy dla ludzi i nie znalazłem. Próbowałem tego kociego :D i da się zjeść, ale czuć w tym jakieś takie drobniutkie jakby kostki, czy coś takiego. Nie potrafię tego opisać. To w sumie normalne mięso i każdy może we własnym zakresie spróbować.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #265 dnia: 12.02.2021, 14:30 »
:) Jak zaczyna się jeść kocie puszki, to na czym się kończy ? Na pelletach ;)

Masz rację co do tego żarcia. Widziałem nawet karmę z jakiegoś jelenia z Nowej Zelandii. A ja tu sam żywię się podrobami :P

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 827
  • Reputacja: 309
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #266 dnia: 12.02.2021, 14:33 »
Arek, podrobami, czy podróbkami :P
Shimano TX-4, Ultegra 14000, ciężarek 100gr = 133 metry

Tak - mam uczulenie na "Mokate". Przereklamowana wanna z rybami.

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 475
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #267 dnia: 12.02.2021, 14:34 »
Tych magików od odżywiania się słońcem wsadziłbym na Saharze do klatki na miesiąc albo dwa i dostarczał im tylko wody, ile dusza zapragnie. Wielu ludziom, szczególnie młodym, zniszczyli zdrowie.

A propos tego psa. Ja mam rasowego kota i żona była na grupie fejsbukowej hodowców czy czegoś takiego. Jak się tam te kretynki dowiedziały, że on na dwór wychodzi, zjada sobie myszy i ptaki, które upoluje... to chciały do nas wysłać kogoś, żeby nam kota odebrali, bo jesteśmy nieodpowiedzialni. On się może zatruć! albo zrobić sobie krzywdę na dworze...

Ja to piszę tak na serio, jak na serio były te groźby ze strony idiotek.

Aha, i mowa o kocie syberyjskim.

Panie kiedyś na takim forum spytałem się o najlepszą "mokrą" karmę i zaczęły się dywagacje. Potem zrozumiałem, że te wszystkie kobity mają coś z głową nie tak, a poza tym na co dzień jedzą gorzej niż te ich koty, którym wszystko szkodzi, a tylko najdroższe mięso jest dla nich ok. Trochę to śmieszne jak mocno puszysta Pani poucza Cię, że kot może przytyć i jest to dla niego mocno niezdrowe. No, ale co ja ta wiem.
Chyba każdy fanatyzm prowadzi to takich kwiatków.
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #268 dnia: 12.02.2021, 14:39 »
:) Jak zaczyna się jeść kocie puszki, to na czym się kończy ? Na pelletach ;)

Masz rację co do tego żarcia. Widziałem nawet karmę z jakiegoś jelenia z Nowej Zelandii. A ja tu sam żywię się podrobami :P

Mój właśnie wpierdziela kanadyjskiego jelenia. Edycja zimowa limitowana dla sierściuchów o dzikiej duszy... (co za k... byzydury)
Bardzo ładne mięso w środku. Ludzkie puszki marketowe w ogóle się nie umywają.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Łuki

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 993
  • Reputacja: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • SiG
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #269 dnia: 12.02.2021, 14:46 »
Mój zwierzak, (po przejściach z poprzednimi) dostawał tylko Animondę od małego. Karma sypka 40zł/kg, nie pamiętam marki, na pewno nic, co reklamują u weterynarza czy TV. Czasem kurczak(pierś) i wątróbka sparzone wrzątkiem(salmonella). Jadł droższe produkty ode mnie...ale... mnie to wyszło na zdrowie i jemu. Po dokładnych badaniach, weterynarz stwierdził, że kot jest całkowicie zdrowy - miał już swoje lata.
Może jeszcze gdzieś śmiga... :) Odwiedził mnie na działce zeszłego roku i poleciał... ;)
...to królestwo...

Pozdrawiam.