Dzisiaj sesja na stawiku, dwie linie.
Na dalszej methoda z pelletem, bez nęcenia,
przerzucana nieczęsto.
Na krótszej początkowo klasyk z xl cage prestona. Na haczyku kukurydza, w koszyku Tatchers sonu. Czasem dorzucałem pare ziaren kuku. Po zerwaniu zestawu na krótszej linii wylądowała methoda z miksem pelletu z zanętą sonu(tak samo na dalszej), wydaje mi się, że methoda skuteczniejsza. Z kulek żółty Ringers choco oraz Daiwa Corn robiły robotę. Ringers orange też coś dał.
Generanie więcej ryb wyszło z krótszej linii, na brzegu wylądowało około 20 karpi(największy 1.5kg) oraz jesiotr 3kg. Pod koniec łowienia obie linie dawały brania po równo, może to przez ustanie bocznego wiatru, co poprawiło celność.
Brania świetnie odwzorowuje wykres cisnienia, przez pierwszą godzinę dobre wskazania, potem niewielki spadek ciśnienia a jednak brania słabsze, od około 13:30 brania niemal jak w lecie. Spadkowi towarzyszył wiatr, więc nie jest to błąd pomiaru. Ciekawe czy faktycznie ten 1hpa miał taki wpływ?
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka