Dzisiejszy niczym niezmącony zachód słońca to piękna alegoria dla końca sezonu szczupakowego.
Co prawda dziś natura ze mną wygrała bo szczupaki pokazały mi środkowy palec ale nie ze mną te numery. Nie dam się zniechęcić i AD 2020 może być tylko lepszy.
Pamiętajcie:
Bogu co boskie,
Królowi co królewskie,
Człowiekowi co ludzkie...
...a szczupakom święty spokój...
Przynajmniej do maja.