Spławik i Grunt - Forum

NAD WODĄ => Nasze wyniki nad wodą => Wątek zaczęty przez: niedzielnywedkarz w 25.10.2017, 13:01

Tytuł: Mój sezon 2017 - powrót po latach
Wiadomość wysłana przez: niedzielnywedkarz w 25.10.2017, 13:01
Hej,
jako że u mnie wędkarstwo znów kliknęło postanowiłem założyć ten wątek. Poprzednio byłem na rybach w 2011 roku, a chyba ostatnio rok kiedy byłem więcej niż raz to 2004? Nie pamiętam.

W każdym razie postanowiłem spróbować łowienia znowu, jako że niedaleko mnie jest fajny, zadbany staw (w Londynie). Wzięło się to też z tego, że na wakacjach mój syn bardzo chciał łowić, ale ze względów logistycznych (brak sprzętu itp) się nie udało.
We wrześniu kupiłem pierwszy sprzęt (bat 3m dla syna 6 lat) i feeder dla mnie i poszliśmy łowić. Pierwszy raz był udany, złowiliśmy pełno drobnicy, okonia ok 25 cm - to na bat, no i ja małego leszcza na feeder.

Od tego czasu kupiłem sobie jeszcze spinning i baaardzo fajną match'ówkę 3.6 i jestem nad wodą co weekend - czasem nawet 2 razy, choć zwykle tylko na kilka godzin. Na razie mój najlepszy wynik to 5 karpików ok 50 cm i leszcz ok 50 cm na jednej zasiadce - i karp 55 cm jest na razie największą rybą którą złapałem. Do tego jakiś szczupak ~ 45 cm na spinning i ładny okoń 35 cm na zabarwione na czerwono białe robaki.

Plany na kończący się powoli sezon - ryba ponad 60 cm!
Tytuł: Odp: Mój sezon 2017 - powrót po latach
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2017, 13:37
Życzę powodzenia! Na pewno się uda. Choć im zimniej, tym trudniej.
Tytuł: Odp: Mój sezon 2017 - powrót po latach
Wiadomość wysłana przez: jurek w 25.10.2017, 14:46
Niech moc będzie z Tobą :D Połącz polską fantazję z angielską flegmą i powstanie arcymistrz :D
Tytuł: Odp: Mój sezon 2017 - powrót po latach
Wiadomość wysłana przez: niedzielnywedkarz w 15.11.2017, 18:14
Od czasu ostatniego posta byłem 2 razy na rybach. Raz na spinning - niestety na moim jeziorku coś mało brań... Kilka godzin w deszczu i widziałem tylko atak szczupaka. Po kilku rzutach w tamto miejsce urwałem przynete. Ogólnie tego dnia straciłem sporo przynęt - głównie na drzewach...
W niedziele krótki wypad z synem i złapaliśmy wzdręgę na krewetke.

W tą niedziele planuje wypad na godzine dwie na spinning nad Tamizę (będę przejazdem), może będę miał więcej szczęścia. W następny weekend mam w planach łowienie nad niewielką rzeczką - zobaczymy co z tego wyjdzie.
Tytuł: Odp: Mój sezon 2017 - powrót po latach
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 15.11.2017, 21:22
Na razie mój najlepszy wynik to 5 karpików ok 50 cm i leszcz ok 50 cm na jednej zasiadce - i karp 55 cm jest na razie największą rybą którą złapałem.
Q...wa mac chłopie nie narzekaj. Jak byś wędkował w Warszawie na kanale żerańskim to w ciągu 5 lat byś nie miał takiego wyniku. Ja leszcza powyżej 40cm od 2009r nie złowiłem tam
Tytuł: Odp: Mój sezon 2017 - powrót po latach
Wiadomość wysłana przez: niedzielnywedkarz w 15.11.2017, 22:41
Na razie mój najlepszy wynik to 5 karpików ok 50 cm i leszcz ok 50 cm na jednej zasiadce - i karp 55 cm jest na razie największą rybą którą złapałem.
Q...wa mac chłopie nie narzekaj. Jak byś wędkował w Warszawie na kanale żerańskim to w ciągu 5 lat byś nie miał takiego wyniku. Ja leszcza powyżej 40cm od 2009r nie złowiłem tam

Nie narzekam, nie narzekam :) Po prostu karp 55 cm to nie jest dla większości użytkowników forum duża ryba. Jeszcze dodam, że karpie były świeżo zarybione - wędkarz obok mnie złapał ich ok 15...

Zresztą, moje wyniki z tego roku przyćmiewają mój cały dorobek wędkarski ;)
Tytuł: Odp: Mój sezon 2017 - powrót po latach
Wiadomość wysłana przez: Kinior w 16.11.2017, 03:48
3 mam kciuki, by ponownie nie była to tylko chwilowa zajawka :P Połamania :)
Tytuł: Odp: Mój sezon 2017 - powrót po latach
Wiadomość wysłana przez: niedzielnywedkarz w 25.11.2017, 21:04
12.11 udało mi się wyciągnąć na krewetkę jedną wzdręgę, jak na godzinny wypad to całkiem nieźle ;)

Dziś od rana uganiałem się za szczupakami. Udało mi się złapać jednego ok 55-60 cm na chińską podróbkę Rapali. Hol był bardzo szybki, ryba praktycznie nie walczyła.
Póżniej złapałem chorego, wychudzonego szczupaka... Pokazał się przy powierzchni i wyglądało, że siedzi przy brzegu. Wobler go nie zainteresował, wziął na białego twistera. Wziął to dużo powiedziane - wył zahaczony za dolną wargę na zewnątrz. Wymiar ok 70-80 cm, ale wychudzony okropnie i niemrawy - 0 oporu. Boję się, że długo nie pociągnie....
Tytuł: Odp: Mój sezon 2017 - powrót po latach
Wiadomość wysłana przez: niedzielnywedkarz w 20.12.2017, 23:31
Sezon 2017 dobiega do końca. Już od poniedziałku mam przymusowy urlop, i chciałem wyskoczyć gdzieś na ryby, ale zamiast tego, choruje - przynajmniej mam czas na oglądanie filmów Luk'a ;) Pewnie w tym roku już mi się połowić nie uda...

Poniżej kilka zdjęć z ciekawszych połowów:

Pierwszy brązowawy leszcz (życiówka). Pierwsza ryba powyżej 20 cm w sezonie ;) Poprzedni leszcz był chyba w 1995....
(https://preview.ibb.co/dE4eC6/IMG_1902.jpg) (https://ibb.co/fneCX6)

Pierwszy szczupak od ponad 10 lat
(https://preview.ibb.co/e18jem/IMG_1908.jpg) (https://ibb.co/fR0KC6)

Karpie z zarybień. Dzieki temu złapałem chyba z 5, największy 55cm. Facet obok mnie złapał ich z 15...
(https://preview.ibb.co/hsQVKm/IMG_1938.jpg) (https://ibb.co/h08T5R)
(https://preview.ibb.co/mn4CX6/IMG_1940.jpg) (https://ibb.co/nLfms6)

Taki leszcz też się trafił (ok 50cm):
(https://preview.ibb.co/mHAms6/IMG_1939.jpg) (https://ibb.co/eqdvkR)

Okoń 36 cm:
(https://preview.ibb.co/jjO6s6/IMG_1945.jpg) (https://ibb.co/ebkakR)

I szczupak. Wypuściłem szybko bo było na minusie, miał chyba z 60cm.
(https://preview.ibb.co/bw1FkR/IMG_2044.jpg) (https://ibb.co/iOY6s6)

Każda z powyższych ryb była bliska lub ponad życiówkę, więc jestem baaaardzo zadowolony z łowów w 2017 i już nie mogę się nowego sezonu doczekać!
Tytuł: Odp: Mój sezon 2017 - powrót po latach
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 20.12.2017, 23:36
Gratulacje! :bravo:
Super, że wróciłeś po latach do wędkarstwa i sprawia Ci ono tyle frajdy!
Trzymam kciuki, żeby przyszły sezon był jeszcze lepszy :thumbup:
Tytuł: Odp: Mój sezon 2017 - powrót po latach
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.12.2017, 13:50
Super wyniki! Fajnie, że masz normalne wody, na których możesz się rozwijać, a nie wnerwiać :D
Tytuł: Odp: Mój sezon 2017 - powrót po latach
Wiadomość wysłana przez: jurek w 21.12.2017, 13:59
Wow ! :bravo: :thumbup:
Tytuł: Odp: Mój sezon 2017 - powrót po latach
Wiadomość wysłana przez: Malon w 21.12.2017, 15:29
Nieźle! :bravo: :narybki: :-[
Tytuł: Odp: Mój sezon 2017 - powrót po latach
Wiadomość wysłana przez: niedzielnywedkarz w 22.12.2017, 17:02
Dzięki!

Rzeczywiście, całkiem fajnie się łowi w wodzie, gdzie wiadomo że ryba jest, szczególnie przy wszechobecnym deficycie czasu...

Dziś, korzystając z pogody - 10 stopni i brak wiatru, zrobiłem szybki wypad. Rezultatem jest szczupak 52 cm na białego twistera. Plus, miałem branie na krewetkę, w miejscu zanęconym krewetkami i konopiami. Niestety, rezultatem był urwany przypon 0.12. Krewetek używam jak nie mam możliwości kupienia białych robaków, choć tak naprawdę dziś dopiero drugi raz je użyłem.
Tytuł: Odp: Mój sezon 2017 - powrót po latach
Wiadomość wysłana przez: niedzielnywedkarz w 28.12.2017, 21:48
Dziś słonecznie, ale zimno - tam gdzie słońce nie dotarło jeszcze był śnieg i szron. Ale mimo to wybrałem się na ryby. Na waggler nic, ale za to na spinning takiego szczupaka złapałem - 65 cm. Pod względem długości - życiówka :)
(https://preview.ibb.co/hY4WZw/Screen_Shot_2017_12_28_at_20_38_15.png) (https://ibb.co/jqE9Mb)
Tytuł: Odp: Mój sezon 2017 - powrót po latach
Wiadomość wysłana przez: booohal w 28.12.2017, 22:12
No proszę. Jak życiówki to tylko w grudniu :)