Kurcze, pierwsza nocka majówki i narzeka, że blank
Jeszcze nie przepakowałem się po ubiegłotygodniowych zawodach, żeby jutro/pojutrze wyskoczyć nad wodę z karpiówkami, a tu ludzie marudzą
Tak na poważnie teraz: mamy taką huśtawkę temperaturową i ciśnieniową (wiatry), że nie dziwi mnie taki stan rzeczy. Dziś jadę kupić trochę bird-food'a, z 10 kilo kukurydzy, parę kilo konopii i będziem się szykować. Może coś uda się wyhaczyć
Połamania dla wszystkich na majówkowej zasiadce