No to zrobiłem zakupy na zlot i tamtejsze zawody.
W końcu mam matę.
W końcu mam siatkę, która jest mi niepotrzebna
Ale może w zawodach zacznę startować, kto wie. 3 metry ma.
W końcu wybrałem kosz do podbieraka. Wziąłem Prestona Quick Dry i, oczywiście, zamieniłem w ostatniej sekundzie na kosz Guru, bo mi się podoba i mam w dupie inne kwestie
A że nasika wodą, to i wziąłem torbę na siatkę, do której ów się zmieści (siatka też).
Zakupiłem śmierdziela od BT. Wali przecudnie.
Pellet pikantna kiełbasa, na którego nic nie złapałem jeszcze, ale wszyscy łapią, to trza mieć.
Co jeszcze...
A, gumki do przyponów i latarkę na daszek od czapki.