Ja wczoraj byłem, jednego brania się doczekałem i leszczyk taki pod 40 cm. Tragedyja, choć w sumie obok 6 kijów nawet brania nie miało...
A dzisiaj od rana zamiast robić, to musiałem po sklepach jeździć i się zapowiada siedzenie do 23 przed kompem...