Dwa dni temu, wieczorem kładę się do wyra i widzę - Luk zamieścił nowy film, wczoraj zaspałem do pracy
Dziś również zaspałem i wchodzę do auta, a tam widzę temperaturę 6°C, gdzie ostatnimi dniami było na minusie. Myśl o rybach nie opuszcza mojej głowy. A ja praca i praca, a szefowa biega po wszystkich działach na pełnej piz....
Coś czuję, że zachowuję dziś ;p