Może się mylę, ale takie tematy bardzo lubi prasa i tv. Jak oni nagłośnią temat to wtedy zaczynają się tłumaczenia i szukanie winnych. Może to nic nie zmieni, ale co niektórym naleje się strachu do d. .y.
Piskorz rozumiem twoją frustrację , ale nie poddawaj się, warto walczyć o nasze wody. Gdyby nie ludzie tacy jak Ty niedługo nasze dzieci postrzegały by rzeki jako system odprowadzania nieczystości do morza.
Głową do góry i jak będziemy walczyć jutro będzie lepiej.