Trzeba w końcu spróbować Pana profesora złowić
W tym sezonie tylko jeden się trafił.
Robaki zamówiłem w sklepie stacjonarnym. Trzeba z wyprzedzeniem zamawiać, bo na miejscu jest tylko zmijka. Wyjdzie gdzieś koło 30zl za litr. Nie wiem jak się ceny kształtują gdzie indziej, ale np koszyki kosztowały 15 zl, a to dużo. Ochotka i jokers też jest na zamówienie, więc pewnie na lekko spróbuję w sezonie spławiczek.
Zdjęcie jest poglądowe z netu.
Zakupy szybko schowałem do skrzyneczki.
Żona dostała rabat -20% w sphorze. Nie chce jej dawać pretekstu.