Jarek megalomanem jest bez wątpienia, ale tu obstawiam, że to wyrwane z kontekstu.
Z tego co wiem, to później dodał, że to był żart.
Według mnie on jest kompletnie oderwany od rzeczywistości. Odwaliło mu po tym, jak najprawdopodobniej zabił Lecha i prawie setkę innych ludzi, każąc lądować w Smoleńsku za wszelką cenę. Wiem, że to są tylko domysły, które snuje większość kraju, zwłaszcza że nigdy nie zostało upublicznione nagranie z ostatniej rozmowy telefonicznej braci, które rozwiałoby wszelkie wątpliwości.