No tak, tylko przedstawienie Warszawy z perspektywy leżących we Włochach Stawów Cietrzewia, które są malutkim łowiskiem stowarzyszenia..., to lekkie naginanie tematu 
Zwłaszcza, że łowił na "karpiówce", która jest (chyba jeszcze, jeśli nic się nie zmieniło) dodatkowo no-killem.
Natomiast na Wiśle pokazał coś, co rzadko tam się spotyka - wypuszczanka ze stickiem.