Optymalne 11ft czyli 3,30m
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
440 g i szpula 57 mm do 11ft? Owszem, do jakiegoś cięższego kija z większymi przelotkami będzie. Ale do typowego (cw. 50-60 g), sensownego i w miarę lekkiego (powiedzmy do 200 g) moim zdaniem TD Feeder jest trochę za ciężki.
Nevisy które mam to mają ciężar wyrzutu do 120 gr ale ja używam do nich podajników prestona 30 i 45 gramowych + oczywiście towar.
Moim zdaniem do Nevisa 360 ten kołowrotek będzie bardzo sensownym wyborem, ale zapewne nie jedynym. Mocy zwijania nie zabraknie, a już na pewno nie przy podajnikach 30-45 g. Mam ten kołowrotek zamiennie do Nevisa 360/100 i N'zona 360/80 i ciężko znaleźć jakieś mankamenty w tych zestawach. Nevisy VCF mają dość ciężkie blanki i strasznie "lecą na pysk", więc taki cięższy kołowrotek fajniej wyważa cały zestaw.
Jak wspomniałem, mocy zwijania w tym kołowrotku absolutnie nie brakuje, a wręcz przeciwnie. A porównywanie do niego (pod tym względem) Okumy Custom Black 55 jest trochę nie na miejscu, bo w Okumie trzeba przyłożyć sporo więcej siły na korbę.
Co do trwałości, to się nie wypowiadam, bo mam ten kołowrotek lekko ponad rok i łowiłem nim raptem kilka razy (bardzo rzadko korzystam z wędek 12 ft). Wiadomo, że ostatnimi laty Daiwa nie bryluje w rankingach niezawodności, ale też niezawodność to nie jedyny parametr uwzględniany przy wyborze kołowrotka. Chyba, że ktoś co drugi dzień tyra ciężkie kosze po kilkadziesiąt razy dziennie. Aczkolwiek, kiedy robiłem "risercz" przed zakupem swojego, to znalazłem opinie mówiące, że radzi sobie i przy rzecznej orce. Jednak to nie moja osobista opinia i przysłowiowej ręki nie dam sobie za nią obciąć.