Czołem Panie
Na papryki poświęciłem kiedyś 4 lata. Oczywiście zająłem się hodowlą tych bardziej pikantnych - egzotycznych,że tak powiem.
Otóż tak !
Miałem jednego roku podobną sytuację. Podejrzewam trzy aspekty. A mianowicie.
- niedostateczne zahartowana roślina przy sadzonce
-robale ( których okiem gołym nie widać(mszyca itd.).-na zewnątrz , mówię oczywiście powinniśmy ocenić roślinę.
-bardzo i to bardzo wpływa nasłonecznienie danego miejsca gdzie papryki rosną.
-papryka lubi dżdżyste podlewanie rano i wieczorem. Skąd wiem? Kilka lat doświadczeń i obserwacji.