Autor Wątek: Spinningowy sposób na sandacza  (Przeczytany 13106 razy)

Offline ssygula

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 257
  • Reputacja: 15
Odp: Spinningowy sposób na sandacza
« Odpowiedź #15 dnia: 08.09.2022, 01:21 »
Przepraszam że pytam ale niestety nie za bardzo kapuje  co to kogut i inne przynęt w tym roku jednego wyjołem ze spingu i dziwne okoń podwujnie zbrojony i z ciężarkiem


Offline ssygula

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 257
  • Reputacja: 15
Odp: Spinningowy sposób na sandacza
« Odpowiedź #17 dnia: 09.09.2022, 00:18 »
Dzięki ale ja na takie coś nie łowię gumy czasem blachy niestety takich kogutów nie potrafię zrobić

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 493
  • Reputacja: 197
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Spinningowy sposób na sandacza
« Odpowiedź #18 dnia: 09.09.2022, 00:45 »
Pytałeś co to jest i przypomniało mi się, że w Wędkarzu Polskim były artykuły o sandaczowych kogutach.

Gdybym łowił na spinning to bym spróbował robić. Korzystaj z instrukcji i gotowych wzorów aż coś Ci wyjdzie. Z czasem będą tylko lepsze.

Offline MieczysławS

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 52
  • Reputacja: 28
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Siedlce
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spinningowy sposób na sandacza
« Odpowiedź #19 dnia: 10.09.2022, 11:57 »
Pytałeś co to jest i przypomniało mi się, że w Wędkarzu Polskim były artykuły o sandaczowych kogutach.

Gdybym łowił na spinning to bym spróbował robić. Korzystaj z instrukcji i gotowych wzorów aż coś Ci wyjdzie. Z czasem będą tylko lepsze.

Zwróć jednak uwagę na negatywne skutki łowienia kogutem.
Skoro twórca koguta, Pan Paweł Feszter odszedł od niego, gdy tylko zobaczył jak bardzo kaleczył tą przynętą ryby.
Podrywana bardzo ostro przynęta, uzbrojona w kotwicę, a współcześnie bardzo ostrą kotwicę, bardziej mi przypomina kłusowniczego szarpaka, niż przynętę do sportowego połowu ryb.
Nawet przynętą, nasadzoną na zwykłą główką jigową, i prowadzoną z pojedynczym, czy podwójnym podbiciem, niekiedy zahaczamy ryby za bok czy ogon. A przecież to ryba drapieżna powinna pobić przynętę, a nie odwrotnie.
Myślę, że początkujący spinningiści powinni to wziąć pod uwagę, zwłaszcza łowiąc sandacza.

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 493
  • Reputacja: 197
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Spinningowy sposób na sandacza
« Odpowiedź #20 dnia: 10.09.2022, 12:51 »
Co prawda to prawda :thumbup:
Mimo wszystko warto podać linkę do takiego artykułu żeby ludzie dowiedzieli się jakie to niesie ryzyko. Świadomość to ważna rzecz a lepiej nabyć z czasopisma niż praktyki kaleczenia ryb.

Pod koniec artykułu jest też opis prowadzenia obrotówki i może ktoś skorzysta.

Offline MieczysławS

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 52
  • Reputacja: 28
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Siedlce
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spinningowy sposób na sandacza
« Odpowiedź #21 dnia: 12.09.2022, 14:32 »
Co prawda to prawda :thumbup:
Mimo wszystko warto podać linkę do takiego artykułu żeby ludzie dowiedzieli się jakie to niesie ryzyko. Świadomość to ważna rzecz a lepiej nabyć z czasopisma niż praktyki kaleczenia ryb.

Pod koniec artykułu jest też opis prowadzenia obrotówki i może ktoś skorzysta.

No cóż, jak łowimy, to zawsze ryby kaleczymy, ważne, aby ich kaleczyć jak najmniej.
Kiedyś łowiłem sandacze na Martwej Wiśle w Gdańsku razem z moim przyjacielem, a także przewodnikiem po tamtejszych łowiskach. Łowiliśmy tam wielokrotnie, najczęściej tak do 22:00, bo nazajutrz trzeba było iść do pracy.
Pewnego dnia sandacze zachowywały się dziwnie. Kolega łowił i zacinał sandacza za sandaczem, ale przynajmniej połowa z nich, była zaczepiona za ogon. Ja również miałem dużo brań, ale nie mogłem zaciąć żadnej ryby. Gdy zamieniliśmy się wędkami, to ja łowiłem na jego wędkę, przy czym również więcej sandaczy zaczepione było za ogon niż za pysk, a on na moją wędkę też nic nie mógł zaciąć.
Wiedzieliśmy, że przyczyna tkwi w wędzisku. On łowił na wędkę Restaffine Monster Boron 7-30g, 2,52m, a ja na wklejkę wykonaną na blanku Matagi TR86 Super Chinu-M opisaną 2-7g i 2,47m, to mocna wklejka, blank o mocy 15lb.
Dlaczego nie mogłem nic zaciąć, przecież łowiliśmy na takie same przynęty, założone na główki jigowe w przypadku kolegi lub haki z czeburaszką w moim przypadku?
Tego dnia wziąłem tylko to wędzisko, zwykle miałem przynajmniej dwa. Wziąłem tylko tą wklejkę, bo chciałem pogodzić łowienie sandaczy i okoni, które tam czasami brały także nocą.
Ale tylko wtedy spotkałem się z takim zachowaniem sandaczy, że częściej waliły ogonem w przynętę, niż atakowały ją pyskiem. Wędzisko boronowe, zwiększa siłę zacięcia, dzięki właśnie boronowi, więc w przypadku łowienia ryb o twardym pysku typu sandacz, boleń, jest wyborem znakomitym, jeśli chodzi o realizację brań.
Przy bardzo delikatnych braniach, na wklejkę miałbym większą szansę zaciąć sandacza i bez problemu wyholować go z głębokości 7-8m z uwagi na moc blanku tej wklejki.
Widocznie tego dnia, sandaczom bardziej podobało się bardziej agresywne podwójne podbicie przynęty na wędce boronowej, niż podwójne miękkie podbicie, tłumione wklejką mojego wędziska, bo gdyby brały przynętę pyskiem, spokojnie bym je zaciął, tak, jak to wcześniej bywało.
Nigdy później, nie powtórzyło się takie nietypowe zachowanie sandaczy ani na tym łowisku, ani na żadnym innym. Od tej pory zawsze na sandacze chodzę albo z kijem boronowym, albo przynajmniej takim, które ma szczytówkę typu tubular.

Offline cthulhu

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 679
  • Reputacja: 177
  • Lokalizacja: Tarnów
Odp: Spinningowy sposób na sandacza
« Odpowiedź #22 dnia: 12.09.2022, 16:47 »
Na sandacza polecam wobka Gloog Nike 10cm. U mnie najlepiej sprawdza się niebieski. Póki co wszystke 3 sandacze jakie złowiłem od ubiegłej jesieni to na niego siadły.
Zresztą sam go nie wymyśliłem tylko od Spławika znad Wisły odgapiłem. Sprawdza się :D. Do tego wolne, baaardzo wolne zwijanie.  Jak żeruje sandacz i będzie akurat o tej porze w miejscu gdzie łowisz to raczej weźmie. Ja łowię na rzece.  Boje się w zabawę o szorowanie po dnie bo żal stracić przynętę na zaczepie. Na jeziorze to nie mam obaw, ale raczej nie wybierałem się stricto na sandacze na koguta. Jak już co to gumy, ale bez efektu.

Offline Miwol

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 080
  • Reputacja: 130
  • Lokalizacja: Piaseczno
  • Ulubione metody: method feeder
Pozdrawiam,
Michał

Złów i wypuść

Offline ssygula

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 257
  • Reputacja: 15
Odp: Spinningowy sposób na sandacza
« Odpowiedź #24 dnia: 09.11.2023, 03:18 »
Dobry Wieczór ja niestety albo mam pecha albo nie potrafię spingować zwykle staram się góra 3 miejsca i na jednym koło godziny i nic co prawda na koleżeńskim wyjąłem ponad 30 sandaczy i wszystkie na żywca z czego tylko 2 zabrałem wiem co niektórzy mogą się czepiać że wziąłem rybkę. Może ktoś mi podpowie jak łowić na szczupaka i sandacza na spining chciałbym kiedyś bolenia złowić ale to chyba marzenie :(