Podczas ostatnich połowów feederowych w Odrze, stosowałem własnoręcznie zrobione feeder-linki, które współpracowały z elementami running riga. Muszę przyznać, że sprawdziły się doskonale, natomiast na rynku takich nie znalazłem, tylko raczej standardowe, poruszające się po lince głównej przy pomocy koralika z małym otworem.
Trzeba było wziąć sprawy w swoje ręce
.
Do wykonania takiego feeder-linka potrzebne będą:
Oprócz powyższych będzie potrzebne źródło ogrzewania, do obkurczenia rurki termokurczliwej np. zapalniczka, opalarka itp. M.in. z tego względu rdzeniem feeder-linka jest stalka w otulinie (w tym przypadku 0,45mm - 10kg wytrzymałości), która pod wpływem ciepła po prostu nie pęknie.
Większej filozofii nie ma, a więc po naciągnięciu na odcinek stalki tulejek zaciskowych oraz pierścienia do runnig riga i agrafki, zaciskamy tuleje i ewentualnie obcinamy nadmiar stalki. Następnie odpowiednio ucięty kawałek rurki termo (u mnie o średnicy 4,8mm), ogrzewamy do ostatecznego skurczenia, ostrożnie prostujemy i formujemy ostateczny kształt. Pozostawiamy do ostudzenia lub od razu hartujemy w zimnej wodzie i tyle.
Gotowy feeder-link jest dość sztywny, ale jednocześnie sprężysty. Obok prezentuję również alternatytwne wersje wykonane ze sztywnego materiału do chod riga, z nałożonymi nasadkami od bezpiecznych klipsów. Nie ryzykowałem opalania rurki termo na takim rdzeniu w obawie o jego osłabienie/uszkodzenie. Oczywiście jest wiele możliwości wyposażenia feeder-linka w inne agrafki czy koraliki zamiast pierścieni (ostatni z prawej), więc każdy może wykonać feeder-link według własnych upodobań.
Dodatkowo na uchwyt koszyka można naciągnąć w/w gumową tuleję do bezpiecznych klipsów, a po podpięciu feeder-linka przesunąć ją w górę. Dzięki temu jeszcze bardziej zmniejszymy ilość elementów ruchomych, podatnych na splątania.
Moje feeder-linki mają 8-10cm dł., ale ich wyposażenie i długość pozostawiam do waszego wyboru, bo jak widać ich wykonanie jest banalnie proste.