Nie oszukujmy się na dziadku który lata z jedną wędką, wiadereczkiem,paczką robaków i siedzeniem nikt nie zarobi dużo. Sam po sobie wiem że z zaczęciem nowego sezonu u mnie pęka ok 800 złociszy, a tak naprawdę nie bardzo widać że się coś kupiło. A gdzie zanęty, gliny, robactwo, modernizacja sprzętu. Myśle że trzeba by zrobić sondę po użytkownikach jakie sklepy preferują i wybrać kilka najczęściej wymienianych i złożyć zapytania. Oczywiście jeszcze trzeba mieć trochę użytkowników którzy faktycznie by robili te zakupy aby samemu póżniej nie zostać na lodzie. Vis masz rację co do nowych użytkowników, w sieci wieści się szybko roznoszą i zaraz byłby kocioł.