W wątku właściwym dla Zalewu Nowomiejskiego jako łowiska wrzuciłem link do relacji z IV Ogólnopolskiego Pucharu Zalewu, natomiast przeczytajcie proszę fragment relacji właściwy dla tego tematu:
"...Z obowiązku i dla przestrogi niestety musimy wspomnieć o jednym wędkarzu (?), który namolnie próbował zbudować swój wynik na całorocznej strefie ochronnej. Dopiero po drugiej interwencji sędziego złożył wędkę i zakończył swój „połów" tego dnia. Z szacunku do piastowanego przez niego stanowiska w PZW nie będziemy przytaczać jego nazwiska... Nie mniej jednak nie życzymy sobie w przyszłości gościć takich „łowców nagród", bo nie tędy droga..."
Co o tym sądzicie?
Jak ma być dobrze, jak same "władze" związku robią takie rzeczy.