hmmm.. trzeba mieć FB i dołączyć do grupy aby wziąć udział w ankiecie ?
Niestety, z bólem serca muszę powiedzieć, że akcje robione przez Facebooka można sobie wsadzić w rzyć, nie da to raczej żadnego efektu, zwłaszcza jak się ktoś nie przykłada do merytoryczności takiej ankiety. Zalew Zegrzyński to woda okręgu mazowieckiego, i wędkarze tego okręgu powinni tu działać. Niestety, ankiety robione 'do poniedziałku' wiele nie dadzą, bo tu trzeba znacznie więcej niż działania 'na hura', a nie na sposób nawet nie partyzancki. I nie chodzi mi tylko o inicjatywę ludzi z 'Naszych Wód' ale o skalę działań. To wędkarze muszą się ruszyć, właśnie z Mazowsza, nie zaś masa ludzi cholera wie skąd, przy czym na pewno połowa nie należąca do PZW. Już to przerabialiśmy z walką o usunięcie sieci z wód PZW.
A sama ankieta jest trochę śmieszna, bo chyba jej autorzy nie pamiętają jak stworzono rybacki biznes na Zegrzu. Pod względem operatów i ich sprawdzania, to raczej wszystko jest w jak najlepszym porządeczku, bo spece z IRŚ przygotowali program dla rybackich bonzów z PZW pod kątem ratowania zbiornika. I kto ma to wszystko sprawdzić? Polecam kogoś z IRŚ
Tu trzeba czegoś więcej. Tu należy sprawdzić, dlaczego wprowadzono taki a nie inny model gospodarki na tym zbiorniku. Dlatego cała ankieta jest lekko 'do bani', bo nie rusza sedna problemu. Ze świecą szukać jakiś ichtiologów, którzy zrobią coś przeciwko układowi IRŚ-PZW-Rybacy, czyli tzw. lobby rybackiemu. Będa mieć zamknięte drzwi do wielu miejsc, problem z pracą. Jednego z pracowników IRŚ za wypowiedzenie się na tym forum, usunięto z instytutu...
Czy pamiętacie kontrolę NIK na Mazurach, które w 2013 roku trzepało GR Suwałki? Jak wielu, miałem 'kisiel w majtach', zwłaszcza jak wyszło, że łapano rybaków z rybami nie wykazanymi w papierach. I co? I nic. Wyszło, że są uchybienia i nieprawidłowości, ale ogólnie jest OK. Tak samo będzie tutaj. Nasze Wody i ktoś jeszcze wyważa nie te drzwi wg mnie i wszystko wygląda na typową akcję internetowego zapaleńca lub zapaleńców.
Ja mam ostatnio trochę odmienne zdanie. Według mnie wędkarze zasługują na takie wody jakie mają. Okręgi opolski, katowicki czy bielski potrafią ewoluować, iść do przodu. To samo muszą robić wędkarze z innych okręgów. Bo prawda jest taka, że mamy 44 okręgi PZW, będące jakby innymi podmiotami. Bedyńskiego wybrali delegaci z OM, tych zaś wędkarze -członkowie PZW z tegoż okręgu. Dlaczego więc ktoś spoza tego okręgu ma narzucać swoja wolę 'demokratycznie wybranym władzom'? Ja bym nie chciał, aby jakaś grupa z FB zrobiła ankietę, pytając czy jest się za usunięciem wód no kill w okręgu opolskim czy zniesieniu takiego statusu na Dzierżnie. Nie po to się walczy o swoje, aby inni zabierali głos i decydowali.
Ten kij ma dwa końce, warto o tym pamiętać. Taka jest właśnie droga. Albo walczymy o reformę całego PZW, albo skupmy się na walce w okręgach, dając ludziom amunicję i zagrzewając ich do walki, w której ma się szanse, nie zaś do takiej, której się nie wygra. Bo ja nie wierzę w sens robienia badań na ZZ, wykazujących niezgodność z operatem. NIe idioci to wszystko urządzają, w grę wchodzą wielkie kwoty, dlatego 'kolesie' z 'układu' się dobrze zabezpieczyli...