Pewnie parę osób to ciekawi. Z tego co się dowiedziałem to bliższe informacje na temat protestu mają być dopiero na Rybomanii. Wczoraj na kilku profilach wędkarskich widziałem, że fundacja wysłała też pismo do Rzecznika Praw Obywatelskich. Z racji tego, że to nie ja je pisałem i zobaczyłem je już gotowe dopiero po publikacji, więc nie pytajcie mnie o nie, aczkolwiek wiem kto je pisał
Arek, ręce opadają mi coraz bardziej. Czyli chłopaki wpierw nawołują do protestu, bez szczegółów przeciwko czemu, dogadują się po drodze z ekologami, potem zaś czekają aż będzie decyzja od władz miasta, natomiast 'nabór' będzie na Rybomanii, dwa tygodnie przed samym protestem. Na targach zaś będzie puszenie się i pokazywanie, kto tu 'naprawdę walczy'.
To żałosne i raczej pewne jest, że szykuje się porażka. Zamiast konsolidacji środowiska wędkarskiego będzie jeszcze większa polaryzacja.
Teraz o piśmie wysłanym do ministra. Niestety, tutaj trzeba działać,
bo fundacja znowu uderza w PZW, do tego cały ten list jest pełen nielogicznych rzeczy. Znowu więc mamy nasilanie się podziałów, co tylko pogarsza sytuację wędkarzy. O ile petycja jest pisana 'na kolanie' i śmieszna w swojej postaci, to pismo już jest ostrzejszym atakiem. Tam się mówi o tym, że wędkarzy zmusza się do przynależności do PZW, podczas gdy ustawa czy konstytucja mówi coś innego. Czyli oni chcą dostępu do wód, aby państwo dało
Super reforma - państwo ma wszystko wędkarzom zapewnić. Co z tego, że masa przepisów czy zapisów w konstytucji jest nie do wyegzekwowania? Nasze prawo jest kiepskie, wystarczy zerknąć na to co się dzieje wokół polskich sądów, od kilku lat trwa przepychanka, która ma tez i miejsce w parlamencie europejskim. Dziur prawnych u nas jest pełno...
Pytam więc, po tym liście, jaki będzie miał charakter ten protest?
Czy Sati wie, że fundacja prowadzi podwójną grę? Bo to jest podwójna gra i mydlenie oczu, ten co podpisał się pod tym pismem jest organizatorem protestu. Kto nie wierzy niech zerknie na to pismo, zwłaszcza na jego końcówkę.
I tak ma wyglądać konsolidacja środowiska wędkarskiego? Czy też jest to solowa gra jednej fundacji, której prezesowi 'się wydaje'?