Zastanawiam się, czemu akurat te metody wybrano? Na żywca można dalej, a na trupka nie? Można na klasyka, ale na metodę już nie?
Jak to tam jest konkretnie?
Coraz bardziej jestem przekonany, że tam naprawdę siedzi ktoś, kto nie ma pojęcia o wędkarstwie, a ustala dla wędkarzy zasady.